Od jutra rejestracja na szczepienia dla kolejnej grupy osób

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

We Wrocławiu odbyła się konferencja prasowa szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnika rządu do spraw szczepień Michała Dworczyka.

- Jutro zaczynają się zapisy grupy seniorów mających 69 lat, czyli wszystkich osób z rocznika 1952. Jutro od godziny 6 rano mogą się zapisywać, rejestrować na konkretne terminy szczepień. Wszystkie te osoby będą szczepione szczepionką firmy AstraZeneca w ponad 6000 punktów w całym kraju - poinformował Michał Dworczyk.

Jak wyjaśnił, "jest to grupa ponad 460 tysięcy osób". - Mamy nadzieję, że jak najwięcej osób zdecyduje się najpierw zarejestrować, a później zaszczepić - powiedział Dworczyk.

Przypomniał, że są trzy sposoby rejestracji na szczepienia: całodobowa i bezpłatna infolinia 989, e-rejestracja dostępna na stronie www.gov/szczepimysię oraz za pośrednictwem SMS-a wysłanego na numer 664-908-556.

Dworczyk na konferencji prasowej mówił, że "są przygotowane do końca marca" zapisy na szczepienia dla seniorów. - Teraz ruszamy, od jutra (z zapisami - red.) dla seniorów mających 69 lat, później ruszają zapisy dla seniorów 68, 67 lat, potem 66, 65 lat, a w ostatnim tygodniu marca zapisy dla 70-latków i osób starszych, czyli otwieramy na nowo ten kalendarz (szczepień seniorów - red) - zapowiedział szef KPRM.

Jak dodał, zapisy w ostatnim tygodniu marca zostały zaplanowane tak, by mieć "maksymalną pewność, jakie są zagwarantowane terminy i wielkość dostaw" szczepionek do Polski.

Według informacji podanych na stronach rządowych w czwartek szczepienie osób w wieku 69 lat ma ruszyć 22 marca. 18 marca ma rozpocząć się rejestracja osób w wieku 68 i 67 lat, a 22 marca ruszy rejestracja na szczepienie osób w wieku 66 i 65 lat. 25 marca rejestrować się będą mogły osoby z grupy 70+.

Dworczyk przekazał także, że według aktualnych prognoz dostawców w drugim kwartale do Polski powinno dotrzeć około 15 milionów dawek szczepionki, z czego 2,5 miliona to będą szczepionki firmy Johnson & Johnson, czyli jednodawkowe.

Poinformował jednocześnie, że szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen skontaktowała się z premierem Mateuszem Morawieckim i poinformowała, że będą dodatkowe dostawy szczepionki firmy Pfizer. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powiedział, że w ich wyniku do Polski jeszcze w marcu ma trafić dodatkowe 335 tysięcy szczepionek tej firmy.

Pytany, kiedy będziemy znany harmonogram szczepień i dostaw na drugi kwartał, Dworczyk powiedział, że "ma nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy mogli podać harmonogramy dostaw na każdy z poszczególnych miesięcy".

- W pierwszym rzędzie trafią te harmonogramy do punktów szczepień, bo to punkty szczepień muszą wystawić wolne terminy, czyli wolne sloty w centralnym kalendarzu, w oparciu o który jest realizowany Narodowy Program Szczepień - powiedział. - Równocześnie, niemal jednocześnie też przekażemy do wiadomości publicznej, żeby też zaspokoić zainteresowanie wszystkich osób, które chcą się zaszczepić - dodał.

Zaznaczył, że "chcemy mieć maksimum pewnych informacji i dopiero wtedy prezentować fakty".

Jak dodał, przedstawiane informacje są "wstępne i orientacyjne". - Dlatego że nasze dotychczasowe doświadczenie uczy nas, że mimo tego, że dostawaliśmy już na piśmie harmonogramy dostaw, które mówiły o konkretnych datach, konkretnych wolumenach, to wszystko ulegało zmianie, czasami nawet z dnia na dzień - mówił szef KPRM. Podkreślił, że harmonogram dostaw szczepionek uzależniony jest od producentów.

- Przekazujemy te informacje, które mamy dziś od producentów wierząc, że producenci będą słowni i że rzeczywiście w tych wolumenach szczepionki do Polski dotrą - powiedział Dworczyk. Jak dodał, patrzy w przyszłość "z nieco większym optymizmem", bo "działają tu prawa rynku".

- W tej chwili jest bardzo duży popyt na szczepionki, w związku z tym producenci robią wszystko, by te szczepionki produkować, sprzedawać a w konsekwencji dzięki temu my również otrzymujemy coraz więcej dawek szczepionek od poszczególnych firm - mówił.

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odniósł się do szczepień grupy 1B, czyli osób przewlekle chorych. W środę ruszyły dla nich zapisy. Dworczyk przekazał, że na stronie gov.pl/szczepimysie można zweryfikować wszystkie choroby przewlekłe, które kwalifikują do grupy 1B. - Ta lista była ostatnio uzupełniana o pacjentów onkologicznych, którzy już są zdiagnozowani, ale jeszcze nie rozpoczęli terapii oraz o osoby, które są skierowane do przeszczepów, ale jeszcze czekają na zabiegi - dodał.

Jak przekazał Dworczyk, ta grupa ta liczy ponad 140 tysięcy osób. - Mamy nadzieję, że szczepienia te przebiegną sprawnie. Jest to grupa nierównomiernie rozłożona po całej Polsce. Są to pacjenci, którzy się właśnie leczą, czasami na bardzo poważne schorzenia. Mamy nadzieję, że w sposób najmniej uciążliwy i jak najprostszy proces rejestracji i potem szczepienia będzie przebiegał. My na pewno dołożymy do tego wszelkich starań. Jestem przekonany, że punkty szczepień będą zwracały na to szczególną uwagę - mówił.

Przypomniał również, że od poniedziałku zostały wznowione szczepienia grupy zero. - Mamy jeszcze - podaję tu liczbę orientacyjną - do zaszczepienia z grupy zero nieco ponad 500 tysięcy osób, które czekają na zaszczepienie - przekazał pełnomocnik rządu do spraw szczepień.

- Chcielibyśmy do końca przyszłego tygodnia, żeby wszystkie osoby, które się kiedyś zgłosiły do grupy zero, były już zaszczepione - dodał Dworczyk.

Poinformował, że nie jest przewidziane ponowne otwarcie zapisów do grupy zero. - Poza personelem medycznym, który w sposób naturalny jest na pierwszej linii, może w każdej chwili zawsze się zapisać i zaszczepić - powiedział.

Do tej pory w Polsce wykonano 4 086 863 szczepienia, z czego 2 641 693 pierwszą dawką i 1 445 170 drugą.

Szef kancelarii premiera mówił również, że rząd skupia się na uruchamianiu kolejnych łóżek w szpitalach tymczasowych. - Po to te lecznice były budowane - zaznaczył. - Przy krytyce niektórych polityków opozycji, że nie powinno się tego robić, że to wyrzucone pieniądze. Dzisiaj widzimy, że były to mądrze zainwestowane pieniądze w bezpieczeństwo - ocenił.

Poinformował też, że obecnie w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym w Warszawie hospitalizowanych jest ponad dwustu pacjentów.

- Są miejsca w Polsce, gdzie potrzebne jest uruchomienie dodatkowych łóżek w szpitalach tymczasowych, w taki sposób, by odciążyć placówki stacjonarne, by te nie musiały rezygnować z zabiegów planowych - mówił minister Michał Dworczyk.