W samochód nauki jazdy, który zatrzymał się na przejeździe kolejowym w Szaflarach (woj. małopolskie), uderzył pociąg. Egzaminator zdążył wysiąść. Zginęła 18-letnia kursantka. Mężczyzna został skazany na 1,5 roku pozbawienia wolności. Wpłynęły dwie apelacje od tego wyroku.
Potwierdził to rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu sędzia Bogdan Kijak. Jedną z nich złożył obrońca oskarżonego, który domaga się zmiany wyroku i uniewinnienia egzaminatora.
Drugą apelację złożył pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego. - Domaga się wymierzenia oskarżonemu kary pozbawienia wolności zbliżonej do maksymalnego ustawowego zagrożenia, wynikającego z Kodeksu Karnego. Domaga się także przyjęcia, że oskarżony umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym – przekazał sędzia Kijak.
Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym grozi maksymalnie osiem lat pozbawienia wolności.
Sąd Okręgowy nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy apelacyjnej.
Pierwszy wyrok
We wrześniu ubiegłego roku przed Sądem Rejonowym w Nowym Targu zapadł nieprawomocny wyrok dla egzaminatora. Sąd skazał wówczas 66-latka na 1,5 roku więzienia i zapłatę 150 tys. zł nawiązki na rzecz rodziny zmarłej. Sąd uznał Edwarda R. za winnego niezatrzymania samochodu przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym i nieudzielenia pomocy zmarłej 18-latce.
Sąd uznał, że oskarżony nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego w trakcie państwowego egzaminu praktycznego na prawo jazdy, będąc egzaminatorem Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Sączu.
Czytaj też: "Czemu ta dziewczyna nie wysiadła? Spanikowała chyba". Egzaminator zdążył uciec, 18-latka zginęła
W uzasadnieniu wyroku sąd orzekł, że mężczyzna na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, dysponując dodatkowym pedałem hamulca, nie podjął manewru hamowania w sytuacji, kiedy egzaminowana nie zastosowała się do znajdującego się przed przyjazdem znaku drogowego STOP oraz tak zwanego Krzyża Świętego Andrzeja. Samochód wjechał na tory, mimo że maszynista - również kursant z instruktorem - nadawał sygnał dźwiękowy.
Sąd także wymierzył 66-latkowi karę zakazu wykonywania zawodu instruktora jazdy samochodem i egzaminatora prawa jazdy na okres pięciu lat oraz zakazał prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres dwóch lat.
Na przejeździe kolejowym
Do tragicznego wypadku podczas egzaminu na prawo jazdy doszło pod koniec sierpnia 2018 roku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Szaflarach koło Nowego Targu. Samochód prowadzony przez zdającą egzamin na prawo jazdy 18-latkę zatrzymał się na przejeździe kolejowym. Po chwili w pojazd wjechał pociąg prowadzony przez kandydata na maszynistę.
Egzaminator zdążył przed zderzeniem uciec z samochodu, zostawiając w nim kursantkę. Kobieta mimo prowadzonej akcji ratunkowej zmarła.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24