Przedstawiciele klubu Koalicji Obywatelskiej odnieśli się na konferencji prasowej do sytuacji ciężarnych kobiet w Polsce i do słów prezesa PiS na ten temat. Szef klubu Borys Budka powiedział, że "to Kaczyński politycznie doprowadził do tego, że Polki boją się rodzić". - Chcemy zmiany prawa. I my, jako Koalicja Obywatelska, te zmiany prawa wprowadzimy - dodała posłanka Monika Rosa.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński, zapytany w środę na sejmowym korytarzu o sytuację ciężarnych kobiet w Polsce, powiedział dziennikarzom, że "to jest jedno wielkie oszustwo z waszej strony". - Ani we wniosku, ani oczywiście w orzeczeniu Trybunału (Konstytucyjnego pod kierownictwem Julii Przyłębskiej - red.), bo Trybunał jest związany wnioskiem, nie było ani słowa o sprawie zagrożenia życia i zdrowia kobiet. Tu się nic nie zmieniło. Cała akcja jest propagandowym nadużyciem - przekonywał.
- Takiej sprawy nie ma, ona jest wymyślona przez propagandę, to jest część tej urojonej rzeczywistości - dodał.
Nowacka: nie zgadzamy się na pogardę, nienawiść i wykluczenie
Do wypowiedzi prezesa PiS odnieśli się w czwartek na konferencji prasowej przedstawiciele klubu Koalicji Obywatelskiej.
- Klub Koalicji Obywatelskiej stoi za kobietami i naszymi - kobiet - prawami. Nie zgadzamy się na pogardę, nienawiść i wykluczenie. Nie zgadzamy się na opowieść Kaczyńskiego, że dramaty Polek w szpitalach to urojone problemy. To codzienność wielu z nas, naszych matek, córek, sióstr i przyjaciółek. Są z nami też koledzy - to dramaty ich żon, sióstr czy córek. Nie pozwolimy, by kobiety w Polsce umierały w szpitalach - powiedziała posłanka Barbara Nowacka.
- Przypominamy, że polityczną odpowiedzialność za śmierć Doroty i wielu innych kobiet ponosi Kaczyński, ponosi Ziobro, ponoszą ci wszyscy posłowie PiS i Konfederacji, którzy podpisali się pod haniebnym wyrokiem pseudotrybunału - oświadczyła.
Budka: to Kaczyński politycznie doprowadził do tego, że Polki boją się rodzić
Głos zabrał także szef klubu Borys Budka. - Jesteśmy tu, by jeszcze raz zażądać od Jarosława Kaczyńskiego prostego słowa "przepraszam", żeby wreszcie przeprosił za osiem lat deptania praw kobiet, za osiem lat, w których Polki nie czują się bezpiecznie we własnym kraju, żeby przeprosił za ten rechot, kiedy przychodzi do omawiania praw podstawowych, praw każdej z naszych żon, matek, córek. Ale przede wszystkim, by Kaczyński przestał się wreszcie chować za wyrokiem pseudotrybunału - powiedział.
Dodał, że "to Kaczyński politycznie doprowadził do tego, że Polki boją się rodzić, że Polki boją się o swoją przyszłość, że dzisiaj Polki nie mogą czuć się bezpiecznie we własnym kraju".
Rosa: aborcja musi być legalna, bezpieczna, bezpłatna i dostępna
Posłanka Monika Rosa powiedziała, że aborcja w Polsce musi być legalna, bezpieczna, bezpłatna i dostępna. - Klauzula sumienia nie może decydować o naszym życiu. Leżąc w szpitalu, nie możemy obawiać się, czy lekarz, szpital, a może ktoś w całym województwie zasłoni się klauzulą sumienia. Chcemy żyć - mówiła. - Chcemy zmiany prawa. I my, jako Koalicja Obywatelska, te zmiany prawa wprowadzimy - zadeklarowała.
- Dziś władza zrzuca odpowiedzialność na lekarzy, ale to ta władza postawiła nad lekarzami prokuratora, polityka i księdza. To oni decydują o przyszłości matek - nie lekarz. My to zmienimy, ale nie zrobimy tego sami. Jesienią są wybory. To nie tylko politycy PiS-u, ale także politycy Konfederacji podpisali się pod wnioskiem do pseudotrybunału konstytucyjnego, który wprowadził to drakońskie prawo. Zapamiętajcie to przy urnach wyborczych - apelowała z kolei posłanka Monika Wielichowska. Zadeklarowała, że oprócz przepisów dotyczących aborcji po wygranych wyborach KO "przywróci edukację seksualną w szkołach", a także dofinansowanie do in vitro.
Wcześniej w czwartek w Sejmie odbyła się debata nad sytuacją kobiet w Polsce.
Protesty w wielu miastach Polski
W środę w wielu miastach Polski odbywały się protesty przeciwko łamaniu praw kobiet pod hasłem "Ani jednej więcej". Miały związek ze śmiercią w szpitalu w Nowym Targu 33-letniej pani Doroty. Kobieta trafiła tam w piątym miesiącu ciąży po odpłynięciu wód płodowych. Zmarła po trzech dniach z powodu wstrząsu septycznego. Wykonane kilka godzin przed śmiercią u 33-latki badanie USG wykazało obumarcie płodu. Prokuratura Regionalna w Katowicach prowadzi śledztwo w sprawie śmierci kobiety.
REPORTAŻ PROGRAMU "UWAGA! TVN": Śmierć ciężarnej Doroty w szpitalu w Nowym Targu. "Lekarze mieli trzy dni na podjęcie decyzji"
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24