MON zaczął zakupy systemu Narew. Jak działa system obrony powietrznej?

Źródło:
tvn24.pl
Błaszczak: widzimy, jak ważną rolę odgrywa w procesie obronnym możliwość obrony przeciwpowietrznej, przeciwlotniczej
Błaszczak: widzimy, jak ważną rolę odgrywa w procesie obronnym możliwość obrony przeciwpowietrznej, przeciwlotniczej TVN24
wideo 2/4
Błaszczak: widzimy, jak ważną rolę odgrywa w procesie obronnym możliwość obrony przeciwpowietrznej, przeciwlotniczej TVN24

Pod koniec września Wojsku Polskiemu ma zostać dostarczona pierwsza jednostka ogniowa systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew. Nie będzie jeszcze w docelowej konfiguracji, ale będzie mogła zwalczać cele powietrzne w odległości do 25 kilometrów. Narew to owoc współpracy Polskiej Grupy Zbrojeniowej i brytyjskiej odnogi koncernu MBDA.

Umowę między konsorcjum pod wodzą PGZ a Agencją Uzbrojenia MON na dwie jednostki ogniowe publicznie zatwierdził w czwartek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. – To rekord świata, jeżeli chodzi o przyspieszenie dostaw – mówił szef MON. Pierwszy jednostka ogniowa w Wojsku Polskim ma zostać dostarczona do końca września, druga – na przełomie 2022 i 2023 roku.

Czytaj więcej: System rakietowy Narew trafi na wyposażenie wojska. "Rekord świata, jeżeli chodzi o przyspieszenie dostaw" >>>

Dwie jednostki ogniowe będą się składały na pierwszą baterię systemu Narew w Wojsku Polskim. Docelowo Ministerstwo Obrony Narodowej chce pozyskać 23 takie zestawy dla Sił Powietrznych, Wojsk Lądowych i Marynarki Wojennej.

Umowa przewiduje, że każda jednostka ogniowa będzie składała się z mobilnego radaru Soła polskiej produkcji, polskich urządzeń kierowania ogniem, pojazdów transportowo-załadowczych na podwoziu Jelcza, trzech brytyjskich wyrzutni iLauncher, również na podwoziu Jelcza oraz brytyjskich pocisków CAMM o zasięgu do 25 kilometrów. Przewidziano także pakiet szkoleniowy, logistyczny oraz wsparcie wykonawcy w eksploatacji sprzętu.

Zdolna do przerzutu stacja radiolokacyjna SołaPGZ S.A.

MON nie podało, ile pocisków kupuje, ograniczając się jedynie do informacji, że liczba jest odpowiednia. Resort nie poinformował także o wartości zatwierdzonej w czwartek umowy. Według informacji tvn24.pl ze źródeł nieoficjalnych cena mieści się w przedziale między 1,5 a 2 miliardy złotych.

MON podkreśla natomiast, że taka konfiguracja nie jest docelowa. Pozwoli natomiast w krótkim czasie wprowadzić na uzbrojenie systemy rakietowe krótkiego zasięgu, które mogą zwalczać wiele celów jednocześnie. Takiej zdolności Wojsko Polskie do tej pory nie miało.

Dlaczego Narew?

Obronę powietrzną buduje się warstwami, łącząc uzbrojenie o zróżnicowanym zasięgu. Dzięki temu, jeżeli przeciwnik – samolot, śmigłowiec, bezzałogowiec lub pocisk rakietowy – uniknie strącenia przez systemy o najdalszym zasięgu, na bliższych dystansach mogą próbować go zniszczyć kolejne rakiety lub artyleria. Można też dobierać odpowiednie uzbrojenie do danego celu i na przykład niekoniecznie strzelać zaawansowaną rakietą za kilka milionów dolarów do łatwego do strącenia drona rozpoznawczego, który sam w sobie nie stanowi bezpośredniego zagrożenia.

Systemom tworzącym kolejne warstwy obrony powietrznej Wojsko Polskie nadało kryptonimy wywodzące się od nazw rzek. Narew oznacza krótki zasięg, maksymalnie kilkadziesiąt kilometrów. To środkowa z trzech warstw budowanej obecnie obrony powietrznej. Średni zasięg – w polskich warunkach najdalszy – czyli nawet powyżej 100 kilometrów to program Wisła. Tutaj w 2018 roku MON kupiło dwie baterie amerykańskiego systemu rakietowego Patriot z terminem dostawy do końca 2022 roku. W czerwcu rozpoczną się odbiory pierwszych elementów.

Tamta umowa była warta 4,75 miliarda dolarów, czyli najwięcej w historii zakupów uzbrojenia przez Polskę. Pozwoliła na zakup dwóch z planowanych ośmiu baterii, pozyskanie pozostałych jest obecnie odłożone na bliżej nieokreśloną przyszłość. Zakupione Patrioty, łącznie cztery jednostki ogniowe (po dwie w baterii - tak jak w Narwi), pozwolą na pełną ochronę jednego strategicznego obiektu, na przykład stolicy, i - częściowo - jeszcze jednego. To daje wyobrażenie, jak drogie są współczesne systemy obrony powietrznej.

Jak działa system obrony powietrznej Patriot? >>>

Poniżej Wisły i Narwi, na najniższym piętrze polskiej obrony powietrznej są systemy bardzo krótkiego zasięgu, do kilku kilometrów, nie tylko rakietowe, ale też artyleryjskie. To na przykład rakietowy Poprad, czyli opancerzony samochód terenowy z własną głowicą do obserwacji i celowania oraz czterema wyrzutniami rakiet, albo Pilica, czyli zestaw z rakietami oraz z działkiem, umieszczony na ciężarówce i przeznaczony przede wszystkim do ochrony własnych baz lotniczych.

Muzeum techniki sowieckiej

I Popray, i Pilice są już dostarczane Wojsku Polskiemu, ale i tak dysponuje ono ograniczonymi możliwościami w zakresie obrony powietrznej. Jej modernizacja jest w zgodnej opinii ekspertów najpilniejszym wyzwaniem, jakie stoi przed siłami zbrojnymi.

Najlepiej jest w warstwie najniższej, gdzie polska nauka i przemysł opracowały własne rakiety Grom i Piorun (początkowo Grom-M), których ewolucja rozpoczęła się jeszcze od modernizacji sowieckiej Igły. Dziś Polska jest jednym z kilku państw na świecie, które produkują własne rakiety przeciwlotnicze, które mogą być przenoszone i odpalane z ramienia przez pojedynczego żołnierza bez potrzeby rozstawienia wyrzutni. Bliżej nieokreślona partia Piorunów została w tym roku wysłana na Ukrainę, gdzie w trakcie rosyjskiej inwazji zebrała pozytywne recenzje. To właśnie Gromy i Pioruny są rakietami używanymi przez zestawy takie jak Poprad i Pilica.

W wyższych warstwach obrony powietrznej mamy jednak systemy pamiętające jeszcze Związek Sowiecki i to w dodatku niebędące jego szczytowym osiągnięciem. To na przykład dobiegający kresu swej wytrzymałości technicznej, nigdy niemodernizowany zestaw S-200 Wega oraz systemy S-125 Newa, zmodernizowane w pierwszej dekadzie lat 2000. do wersji Newa-SC, czyli sieciocentrycznej. Wojska Lądowe dysponują natomiast rakietowymi systemami Kub i Osa, również pochodzącymi z ZSRR. W latach 80. XX wieku pogrążona w kryzysie gospodarczym PRL nie zdecydowała się na przykład na zakup zestawów S-300, wtedy najnowocześniejszych w sowieckim arsenale. To właśnie S-300 były najbardziej zaawansowanymi systemami ukraińskiej obrony powietrznej przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji 24 lutego. Ostatnio Słowacja przyznała, że przekazała Ukrainie swoje S-300.

Słowacja dostarczyła system S-300 na Ukrainę. Joe Biden: przemieścimy na Słowację system Patriot >>>

Ile celów jednocześnie może zwalczać Narew?

Największym mankamentem zestawów, które posiada Wojsko Polskie, jest jeden kanał celowania. Krótko mówiąc, w tym samym czasie mogą one śledzić i naprowadzać pociski na jeden cel. Problem zaczyna się, gdy na niebie są na przykład dwa samoloty przeciwnika, tym bardziej że w lotnictwie zadania zwykle wykonuje się zadania co najmniej parą statków powietrznych. W dodatku posowieckie systemu mają ograniczoną mobilność – o ile mogą jeszcze przemieszczać się o własnych siłach, to na przykład Newy przed strzelaniem trzeba podłączyć do wspólnego generatora prądu, co zajmuje czas.

W Narwi każdy pocisk CAMM to osobny kanał celowania. MON w podpisanym właśnie kontrakcie kupuje dwie jednostki ogniowe. W każdej będą po trzy wyrzutnie, a na każdej wyrzutni po osiem pocisków. Oznacza to, że jedna jednostka ogniowa będzie mogła w tym samym czasie namierzać i zwalczać do 24 celów powietrznych.

Barbarzyństwo i głupota, czyli dlaczego nad Ukrainą rosyjskie lotnictwo działa tak jak w Syrii >>>

W każdej jednostce ogniowej będzie też mobilny radar Soła, urządzenia kierowania ogniem polskiej produkcji i pojazdy transportowo-załadowcze. Te ostatnie, jak i wyrzutnie, które nazywają się iLauncher, zostaną zbudowane na podwoziu marki Jelcz. Orężem Narwi będą natomiast pociski CAMM o zasięgu do 25 kilometrów produkowane przez brytyjską odnogę europejskiego domu rakietowego MBDA.

Wyrzutnia rakiet CAMM iLauncher na podwoziu JelczaPGZ S.A.

Jeszcze w tym roku pierwsze strzelanie na poligonie

Agencja Uzbrojenia MON potwierdziła w czwartek, że jeszcze w tym roku planowane jest pierwsze strzelanie ogniowe Narwi na poligonie. W rozmowie z tvn24.pl zwraca na to uwagę pułkownik rezerwy Robert Stachurski, były szef obrony powietrznej w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych, dziś prezes Agencji Bezpieczeństwa Partner, którego zdaniem pierwsze dwa zestawy będą typowo szkoleniowe. – Zapis o wsparciu wykonawcy w komunikacie MON odbieram jako zapowiedź testowania zestawów na poligonie, być może nawet ćwiczebnych strzelań, ale nie spodziewam się, żeby oba zestawy zostały włączone do osłony polskiego nieba – mówi pułkownik Stachurski. – Muszę tylko postawić pytanie, czy ktokolwiek będzie słuchał żołnierzy, jeżeli będzie coś nie tak. Z doświadczenia wiem, że nieraz żołnierzy nie słuchano – dodaje.

– Moim zdaniem połączenie radaru i pocisku jest dobre, ale produkcja Soły, która ma zasięg wykrywania do 60 kilometrów, została zakończona w 2015 roku na kilku egzemplarzach. Dowodziłem na ćwiczeniach zgrupowaniami, które miały Soły. One nie do końca spełniały swoją rolę, były też awaryjne. PIT-Radwar ma już nową stację radiolokacyjną Bystra o zasięgu wykrycia do 80 kilometrów – mówi pułkownik.

MON w swoim komunikacie podkreśla, że to nie jest docelowa konfiguracja Narwi. W przyszłości sercem zestawów mają być polskie radary Sajna, nad którymi prace wciąż się toczą. Cele powietrzne mają zwalczać nie tylko pociski CAMM, ale i dopiero opracowywane CAMM-ER, o wydłużonym zasięgu (ang. Extended Range) do 45 kilometrów. Celem MON i PGZ jest wytwarzanie tych rakiet w kraju.

Pocisk CAMM-ER podczas testówmbda-systems.com

Początek Narwi

Rodzina pocisków CAMM ma w przyszłości stanowić także uzbrojenie przeciwlotnicze fregat rakietowych typu Miecznik, które MON również zamierza pozyskać przy znacznym udziale przemysłu brytyjskiego. Z kolei systemy Narew i Wisła mają ze sobą współpracować, dzięki wspólnemu systemowi dowodzenia. Na razie Patrioty zakupione w ramach Wisły będą miały amerykański system IBCS, w Narwi mowa jest o polskim systemie.

Zatwierdzona w czwartek umowa to wciąż dopiero jeden z pierwszych etapów programu Narew. Pierwszą umowę ramową w programie, między MON a konsorcjum pod wodzą PGZ, podpisano we wrześniu 2021 roku. W listopadzie została podpisana pierwsza umowa wykonawcza, która dotyczyła zarządzania projektem. W tym samym miesiącu zapadła decyzja o polsko-brytyjskiej współpracy w programie Narew, a ówczesny Inspektorat Uzbrojenia MON zarekomendował pociski CAMM. Resort obrony zamierza w programie Narew podpisać kilkanaście umów wykonawczych, ostatnią do końca 2023 roku.

Docelowo program Narew ma przynieść wojsku 23 zestawy (baterie, w każdej dwie jednostki ogniowe) obrony powietrznej krótkiego zasięgu, a przemysłowi obronnemu – dostawę technologii, których obecnie nie posiada.

Konsorcjum PGZ-Narew, którego liderem jest Polska Grupa Zbrojeniowa, tworzą także należące do niej spółki: Huta Stalowa Wola, Jelcz, MESKO, Ośrodek Badawczo Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej, PCO, PIT-RADWAR, Wojskowe Zakłady Łączności Nr 1, Wojskowe Zakłady Uzbrojenia, Wojskowe Zakłady Elektroniczne oraz Zakłady Mechaniczne Tarnów.

Autorka/Autor:Rafał Lesiecki

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: mbda-systems.com

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24