W nocy z soboty na niedzielę ma się odbyć kolejny lot testowy Starshipa, megarakiety firmy SpaceX. Elon Musk i NASA wiążą z nią duże nadzieje - docelowo ma ona bowiem dostarczyć ludzi na Księżyc po ponad 50 latach od chwili, gdy ostatnio stanął na nim człowiek.
Okno startowe dla dziesiątego już lotu testowego systemu Starship otworzy się o godzinie 1.30 czasu środkowoeuropejskiego letniego w nocy z niedzieli na poniedziałek (godz. 18.30 po południu czasu centralnego). Jednym z głównych celów są rozległe testy boostera Super Heavy, prowadzone w trakcie jego lotu do miejsca lądowania na obszarze Zatoki Meksykańskiej.
Po separacji stopni Super Heavy ma wykonać kontrolowany obrót i uruchomić silniki celem zawrócenia. Pierwszy raz taki manewr wykonano w trakcie poprzedniego lotu. Dzięki niemu, jak wyjaśnili eksperci SpaceX, można zaoszczędzić paliwo i wykorzystać je w trakcie wznoszenia do wyniesienia dodatkowej masy na orbitę.
Kompleksowe testy
Starship to potężna, dwustopniowa rakieta, która mierzy ponad 120 metrów długości. Jest największą, jaką dotąd zaprojektowano. Jej pierwszy stopień to booster Super Heavy, czyli moduł nośny, a drugi to statek kosmiczny Starship. W założeniu rakieta ma wynosić na orbitę największe ładunki.
Główne testy boostera Super Heavy mają być jednak związane z lądowaniem przy użyciu nietypowych konfiguracji silników. Jedna z centralnych jednostek napędowych używanych w końcowej fazie lądowania ma zostać celowo wyłączona, co umożliwi zebranie danych odnośnie do przejęcia manewru lądowania przez zapasowy silnik z pierścienia środkowego. W czasie końcowego etapu lądowania Super Heavy ma przejść do pracy na zaledwie dwóch centralnych silnikach.
Główny stopień Starshipa - statek kosmiczny o tej samej nazwie - ma z kolei przed sobą szereg eksperymentów prowadzonych w przestrzeni kosmicznej i atmosferze. Mowa m.in. o rozmieszczeniu ośmiu symulowanych satelitów Starlink oraz ponownym uruchomieniu w kosmosie silnika Raptor. W planach są też manewry skoncentrowane na umożliwieniu górnemu stopniowi powrotu na miejsce startu, jak również testy obciążeniowe i odporność termiczna różnych komponentów rakiety.
Ku Księżycowi
Dzięki kolejnym testom inżynierowie Starshipa mają nadzieję na udoskonalenie jego konstrukcji i stworzenie skutecznego systemu startowego.
"Testowe loty wciąż dostarczają cennych informacji, które służą do udoskonalania projektu pojazdów Starship i Super Heavy nowej generacji. Wraz ze zwiększaniem produkcji w Starfactory na terenie Starbase oraz budową nowej infrastruktury startowej i testowej w Teksasie oraz na Florydzie Starship jest na dobrej drodze do dalszego rozwoju w kierunku stworzenia szybkiego i w pełni wielokrotnego systemu startowego" - podkreślił SpaceX.
Zarówno Elon Musk, właściciel SpaceX, jak i NASA wiążą duże nadzieje ze Starshipem, ponieważ ma on być pojazdem, który ponownie zabierze ludzi na Księżyc w ramach misji Artemis III. Jeszcze w maju miliarder zapowiadał, że w tym roku Starship - a nie tylko jego booster - będzie w stanie bezpiecznie wylądować na Ziemi.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: SpaceX/X