Dzień Niepodległości Ukrainy obchodzony jest w dniu proklamowania Aktu Niepodległości, co nastąpiło 24 sierpnia 1991 roku. W niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wygłosił orędzie.
- Ukraina jeszcze nie zwyciężyła, ale na pewno nie przegrywa. Ukraina wywalczyła swoją niepodległość. Ukraina nie jest ofiarą, jest wojownikiem. Ukraina nie prosi, ona proponuje. Sojusz i partnerstwo. Najlepszą armię w Europie. Zaawansowane technologie obronne. Doświadczenie odporności – powiedział.
- Mówimy: "Potrzebujemy Unii Europejskiej". Tak. Ale my jesteśmy jej nie mniej potrzebni. I wszyscy to uznają, i za taką właśnie uznają Ukrainę: nie za ubogą krewną, lecz za silnego sojusznika - podkreślił Zełenski.
Zełenski na Majdanie: Ukraina wytrzymała wielkie nieszczęście
Prezydent przemawiał na Majdanie Niepodległości w centrum Kijowa. Plac ten był miejscem protestów między innymi przeciwko prorosyjskiej polityce ówczesnych władz, w tym tzw. Pomarańczowej Rewolucji w 2004 roku i proeuropejskiej Rewolucji Godności z przełomu lat 2013-2014.
Zełenski podkreślił, że Majdan jest jednym z symboli niepodległości i dowodem na to, że "Ukraina wytrzymała wielkie nieszczęście, które Rosja przyniosła na naszą ziemię". Wyraził też przekonanie, że jego naród, którego część znajduje się pod okupacją, znów będzie żył w jedności.
- (Symbole niepodległości) przypominają, że to wszystko to Ukraina. I że tam są nasi ludzie, i żadna odległość między nami tego nie zmieni, i żadna tymczasowa okupacja tego nie zmieni. Pewnego dnia ta odległość między Ukraińcami zniknie i znów będziemy razem jako jedna rodzina, jako jeden kraj. To tylko kwestia czasu. Ukraina wierzy, że potrafi to osiągnąć - osiągnąć pokój, pokój na całej swojej ziemi. Ukraina jest do tego zdolna - zapewnił.
"To zabija mit o niezwyciężonej armii rosyjskiej"
Zełenski podziękował żołnierzom, którzy bronią swego kraju już 1278 dni, pomagającym na froncie wolontariuszom i każdemu obywatelowi, który działa na rzecz zwycięstwa.
- Dziękuję wam wszystkim za to, co już przeszliśmy, i za tę Ukrainę, którą razem tworzymy. Za tę Ukrainę, która jest już teraz. Która dojrzała 24 lutego (2022 roku, w pierwszym dniu rosyjskiej inwazji). Wzięła los w swoje ręce, wzięła do ręki broń. Nie miała czasu się wahać ani prawa się bać. I naprawdę zatrzymała drugą armię świata. I będziemy o tym mówić (...), bo to zabija mit o niezwyciężonej armii rosyjskiej - oświadczył Zełenski.
Sikorski: koniec rusyfikacji, chwała Ukrainie
"Bądź silna Ukraino. Koniec z gułagiem, koniec z Wielkim Głodem, koniec z rusyfikacją. Chwała Ukrainie" - napisał szef MSZ Radosław Sikorski z okazji święta Ukrainy.
Ukraińcy określają Wielki Głód mianem Hołodomoru. W czasach komunizmu Ukrainę dotknęły trzy fale głodu: na początku lat 20., potem w latach 30. i w latach 1946-1947. Najtragiczniejszy w skutkach był Wielki Głód z lat 1932-1933, w którego najgorszym okresie umierało dziennie do 25 tys. ludzi. Szacuje się, że w czasie Wielkiego Głodu na Ukrainie zmarło co najmniej 3,5 mln ludzi.
Wielki Głód nastąpił w jednym z najżyźniejszych krajów Europy w czasie pokoju, gdy ZSRR eksportował ogromne ilości zboża. Na Ukrainie zboże, a następnie cała żywność była konfiskowana przez władze.
Polska uznała Wielki Głód na Ukrainie za ludobójstwo w 2006 roku. W 2022 roku rezolucję w tej sprawie przyjął Parlament Europejski.
"Jesteśmy z wami, tak długo, jak będzie trzeba"
W tym szczególnym dla Ukrainy dniu, życzenia do Kijowa przesłali też liderzy pozostałych europejskich państw.
"Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, Mołdawia solidaryzuje się z Ukrainą. Wasza odwaga chroni również naszą wolność" - napisała Maia Sandu, prezydent Mołdawii.
"Wolna, demokratyczna i niepodległa Ukraina. O to właśnie walczycie. O to właśnie chodzi w naszych staraniach. Jesteśmy z wami, tak długo, jak będzie trzeba. Bo wolna Ukraina to wolna Europa" - przekazała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen we wpisie na platformie X.
"Jesteśmy z Ukrainą dziś i zawsze. Sława Ukrainie" - napisał z kolei premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer.
"Ukraińcy z niezwykłą odwagą bronią się przed atakami Rosji. Walczą o nasz liberalny porządek w Europie i o sprawiedliwy pokój. W Dniu Niepodległości kraju, twardo stoimy po ich stronie – dziś i w przyszłości" - oświadczył kanclerz Niemiec Friedrich Merz.
W niedzielę do Kijowa w związku z obchodami Dnia Niepodległości Ukrainy przyjechał premier Kanady Mark Carney.
Autorka/Autor: os/akw
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: UKRAINIAN PRESIDENTIAL PRESS SERVICE