- Myślę, że wpadli w pewną pułapkę, prawdopodobnie ktoś im źle doradził - powiedziała w programie "Piaskiem po oczach" prof. Jadwiga Staniszkis, zapytana o to, co sądzi o ujawnionych przez prokuraturę zeznaniach "ekspertów Macierewicza". W opinii socjolog, powierzenie kierowania zespołem parlamentarnym Antoniemu Macierewiczowi nie było błędem, bowiem "w ekstremalnych sytuacjach potrzebni są ludzie ekstremalni".
W programie "Piaskiem po oczach" prof. Jadwiga Staniszkis odniosła się do ujawnionych przez prokuraturę zeznań ekspertów zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Zdaniem socjolog eksperci padli ofiarą złej rady, przez którą zdecydowali się na ujawnienie materiałów, którymi dysponują: - Prawdopodobnie ktoś im źle doradził, że jeśli powiedzą, jakie mają materiały, jaka to była metodologia, jakie modele budowali, to zostanie utajnione i wyjęte z dyskursu publicznego - stwierdziła Staniszkis. - W związku z tym sami zdezawuowali to, co robili - skwitowała socjolog. - Sami siebie ośmieszali, to było beznadziejne - dodała. Sytuację, w opinii profesor, "na zimno wykorzystał Lasek"
Profesor Staniszkis podkreśliła również, że ma nadzieję, iż dojdzie do eksperckiej debaty ws. przyczyn katastrofy smoleńskiej pomiędzy zespołami Antoniego Macierewicza i Macieja Laska, do której wzywa prezes PAN, prof. Maciej Kleiber. Zdaniem Staniszkis, eksperci zespołu parlamentarnego Macierewicza to "poważni ludzie", o czym wie prezes PAN. - Oni budowali modele matematyczne, Kleiber jest specjalistą od tego i wie, co oni robili i potraktował to poważnie - podkreśliła, dodając, że uderzenie w ekspertów Macierewicza było "jednocześnie uderzeniem" w prezesa PAN.
Odbudować zaufanie do prokuratury wojskowej
Staniszkis zaznaczyła także, że w jej opinii należy odbudować zaufanie do prokuratury wojskowej, bo tylko wtedy można "wypracować jakąś wizję tego, co tam się właściwie stało", jednak dotychczasowa działalność prokuratury nie budzi zaufania. Dlatego właśnie tak cenna jest propozycja prof. Kleibera. Profesor dodała również, że "przy braku zaufania, co prokuratura zrobi z materiałami" dobrym ruchem byłaby publiczna debata, która pokazałaby, "jak się tworzy alternatywne hipotezy".
Zapytana o to, czy błędem Jarosława Kaczyńskiego było powierzenie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej Antoniemu Macierewiczowi, Staniszkis przyznała, że "w ekstremalnych sytuacjach potrzebni są ludzie ekstremalni". - Macierewicz jest takim człowiekiem. Wydawało się, że jego rolą jest wywieranie presji na prokuraturę i to się działo - wyjaśniła.
Autor: kg/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24