Wprowadzenie prezydenckim rozporządzeniem stanu wyjątkowego w części Polski przy granicy z Białorusią zostało notyfikowane sekretarzowi generalnemu Organizacji Narodów Zjednoczonych. Poinformował o tym w mediach społecznościowych Krzysztof Szczerski, stały przedstawiciel RP przy ONZ. Wyjaśnił też, że działania takiego wymaga ustawa o stanie wyjątkowym.
Prezydent Andrzej Duda zdecydował w czwartek o wydaniu rozporządzenia w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego w części miejscowości województw podlaskiego i lubelskiego w związku z sytuacją na granicy z Białorusią, o co wnioskował wcześniej rząd. Zostało ono tego samego dnia opublikowane w Dzienniku Ustaw i weszło życie. Ukazały się także dwa kolejne rozporządzenia dotyczące ograniczeń na terenie objętym stanem wyjątkowym. W poniedziałek natomiast prezydenckim rozporządzeniem ma zająć się Sejm. Izba może je uchylić.
"Zgodnie z art. 7 ustawy o stanie wyjątkowym, wprowadzenie rozporządzeniem prezydenta (Andrzeja Dudy - red.) stanu wyjątkowego na części terytorium Polski zostało w imieniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych notyfikowane Sekretarzowi Generalnemu ONZ przez Stałe Przedstawicielstwo RP przy Narodach Zjednoczonych w Nowym Jorku" - przekazał w sobotę stały przedstawiciel RP przy ONZ Krzysztof Szczerski na Twitterze.
Minister właściwy do spraw zagranicznych notyfikuje Sekretarzowi Generalnemu Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz Sekretarzowi Generalnemu Rady Europy wprowadzenie i zniesienie stanu wyjątkowego.
Stan wyjątkowy przy granicy Polski z Białorusią
Stan wyjątkowy obowiązuje przez 30 dni i obejmuje 183 miejscowości przylegających do granicy z Białorusią: 115 w województwie podlaskim oraz 68 w województwie lubelskim.
O wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni wnioskował rząd w związku z sytuacją na granicy z Białorusią. W Usnarzu Górnym (Podlaskie) od kilku tygodni koczuje grupa imigrantów, która chce dostać się do Polski. Zdaniem rządu, te i inne osoby są przywożone na granicę przez służby białoruskiego reżimu, a akcja ma charakter "wojny hybrydowej". Przejście granicy uniemożliwiają migrantom polskie służby, nie mogą się oni stamtąd cofnąć natomiast przez białoruskie siły.
W związku z tym w 183 miejscowościach w pasie przy granicy z Białorusią obowiązują ograniczenia. Zakładają one między innymi, że dorośli muszą nosić przy sobie dowód osobisty lub inny dokument tożsamości, a uczące się osoby poniżej 18 lat - legitymację szkolną. Obowiązuje również zakaz przebywania na tym obszarze innych osób niż mieszkańcy lub do tego uprawnieni. Zawieszono tam możliwość organizowania zgromadzeń publicznych oraz imprez masowych. Nie można również filmować i fotografować "określonych miejsc, obiektów lub obszarów".
W czwartek wieczorem przy tablicach z nazwami przygranicznych miejscowości montowane były tablice informacyjne o treści "Obszar objęty stanem wyjątkowym".
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24