Projekt uchwały w sprawie zmian w Regulaminie Sejmu został we wtorek przyjęty bez zamian przez sejmową komisje regulaminową, spraw poselskich i immunitetowych. Komisja nie zgodziła się na proponowane przez opozycję odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, a także na wprowadzenie czterech poprawek. Zmiany w regulaminie izby, proponowane przez posłów Prawa i Sprawiedliwości, dotyczą postępowania w sprawach stanów nadzwyczajnych.
W piątek do Sejmu wpłynął, złożony przez posłów PiS, projekt uchwały w sprawie zmian w regulaminie izby. Zakłada on między innymi, że Sejm będzie głosował wniosek o przedłużenie stanu nadzwyczajnego zwykłą większością głosów. W myśl projektu podczas debaty nie będzie można też składać wniosków formalnych o odroczenie czy zamknięcie posiedzenia. Stanem nadzwyczajnym jest między innymi stan wyjątkowy. Taki obowiązuje w części Polski przy granicy z Białorusią.
We wtorek projektem uchwały zajęła się sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych. Propozycje zmian przedstawił poseł PiS Jarosław Zieliński.
Poseł PiS: projekt uchwały ma na celu uzupełnienie luki w regulaminie
Poseł argumentował konieczność zmian tym, że w Regulaminie Sejmu brak jest uregulowań odnoszących się do udziału Sejmu w procesie wprowadzania oraz przedłużana stanów nadzwyczajnych, mimo że konstytucja taką rolę dla Sejmu określa.
- Projekt uchwały, który przedłożyliśmy wysokiemu Sejmowi, ma na celu uzupełnienie tej luki. Dotychczas stany nadzwyczajne pod rządami obecnej konstytucji nie były wprowadzane, ale życie przyniosło nowe sytuacje i stworzyło potrzebę w związku z tym też (ustalenia - red.) trybu postępowania Sejmu wobec stanów nadzwyczajnych - mówił.
Zieliński powiedział, że zgodnie z propozycją zmian rozpatrzenie przez Sejm rozporządzenia prezydenta o wprowadzeniu stanu wojennego lub stanu wyjątkowego będzie następowało niezwłocznie po ich przesłaniu do Sejmu. Wnioski prezydenta lub Rady Ministrów o wyrażenie zgody na przedłużenie stanu wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej również mają być rozpatrywane niezwłocznie.
Jak mówił poseł PiS, wymóg niezwłoczności jest uzasadniony tym, że przedłużenie stanu nadzwyczajnego może nastąpić dopiero po wyrażeniu zgody przez Sejm. - A więc Sejm powinien rozpatrzeć te wnioski w okresie trwania tego pierwotnie wprowadzonego stanu nadzwyczajnego - kontynuował. Wskazywał, że zgoda Sejmu jest "uprzednia, a nie następcza".
Zieliński o braku możliwości odroczenia lub zamknięcia posiedzenia Sejmu
Poseł PiS bronił też zasadności zapisów, że w debacie w sprawie wprowadzenia lub przedłużenia stanu nadzwyczajnego nie będzie można składać wniosków o odroczenie czy zamknięcie posiedzenia. - Gdyby taki wniosek mógł być złożony i uzyskałby akceptację, to mogłoby to sparaliżować cały stan rzeczy, ponieważ Sejm nie zdążyłby rozpatrzeć przed upływem tego okresu, na który stan nadzwyczajny został wprowadzony, tego wniosku (o przedłużenie - red.) - argumentował Zieliński.
Jak mówił, uchylenie rozporządzenia dotyczącego stanu nadzwyczajnego będzie wymagało bezwzględnej większości głosów. - Wnioski o wyrażenie zgody Sejmu na przedłużenie stanu nadzwyczajnego (...) - stanu wyjątkowego i stanu klęski żywiołowej - Sejm będzie rozstrzygał zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. W tym przypadku nie ma konstytucyjnego wymogu bezwzględnej większości głosów - powiedział Zieliński.
Przekonywał, że w tym kontekście wprowadzenie wymogu bezwzględnej większości głosów podwyższałoby wymogi konstytucyjne, a w projekcie zmian "nie ma żadnego obniżenia wymogów".
Posłanka Lewicy: pójście na łatwiznę
Posłanka Lewicy Katarzyna Kotula przyznała, że nie ma konstytucyjnego wymogu dotyczącego głosowania w sprawie przedłużenia stanu wyjątkowego. - Ale to, do czego próbujecie nas dzisiaj tutaj zachęcić, to po prostu pójście na łatwiznę - powiedziała Kotula.
Mówiła, że rząd i PiS nie zrobił nic, żeby przekonać opozycję, że wprowadzenie stanu wyjątkowego było uzasadnione, a teraz konieczne jest jego przedłużenie. - To, co wydarzyło się wczoraj, ale także to, co dzieje się na granicy w ostatnich dniach i tygodniach powoduje, że my jako klub Lewicy z całą pewnością tej propozycji nie poprzemy (...). Jestem przeciwko zmianie regulaminu - powiedziała Kotula.
Zwracała uwagę na dramatyczną sytuację osób na granicy polsko-białoruskiej, mówiła, że umierają kobiety i dzieci, a migranci przedstawiani są w bardzo negatywnym świetle. Kotula przypomniała, że na terenie przy granicy, gdzie obowiązuje stan wyjątkowy, nie mogą przebywać dziennikarze.
Poseł KO o "rzeczywistej przyczynie zgłoszenia projektu zmiany Regulaminu Sejmu"
Tomasz Głogowski z Koalicji Obywatelskiej ocenił, że istotą proponowanych zmian w Regulaminie Sejmu jest to, iż PiS zakłada, że może mieć problem z uzyskaniem większości w głosowaniu. - I to jest rzeczywista przyczyna zgłoszenia projektu zmiany Regulaminu Sejmu, a nie próba literalnego trzymania się czegoś, co jest lub czego nie ma w konstytucji - powiedział poseł KO.
Ocenił, że zmiana Regulaminu Sejmu ma służyć temu, aby zwykłą większością głosów sprawić, by na granicy polsko-białoruskiej nie mogło być dziennikarzy. Oświadczył, że jest przeciwko zmianom w regulaminie izby.
Wniosek Koalicji Obywatelskiej o odrzucenie projektu bez poparcia
Kolejny poseł KO Jarosław Urbaniak również krytykował projekt uchwały. Mówił, że nie ma potrzeby wprowadzania zmian w Regulaminie Sejmu. Urbaniak złożył wniosek o odrzucenie projektu uchwały w całości, jednak nie uzyskał on poparcia większości posłów komisji.
Zbigniew Dolata (PiS) mówił zaś do posłów opozycji, że za nic mają bezpieczeństwo Polaków. - Pokazujecie, że gdybyście rządzili, Polacy mogliby drżeć o swoją przyszłość (...). Wasze wystąpienia są wbrew interesom naszego kraju - powiedział. Dolata wyraził przekonanie, że projekt zmian w Regulaminie Sejmu wejdzie w życie.
Cztery poprawki Polski 2050 odrzucone. Projekt bez zmian przyjęty przez komisję
Większość komisji odrzuciła też cztery poprawki zgłoszone przez Wojciecha Maksymowicza z koła Polska 2050. Jedna z nich zakładała, że Sejm rozpatruje w ciągu trzech dni od otrzymania rozporządzenie dotyczące stanu nadzwyczajnego.
Maksymowicz w kolejnej poprawce postulował także, aby nie pozbawiać posłów prawa do składania wniosków o przerwanie, odroczenie lub zamknięcie posiedzenie w toku rozpatrywania rozporządzenia o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego lub wniosku o jego przedłużenie. W kolejnej poprawce opowiadał się za tym, aby Sejm wyrażał zgodę na przedłużenie stanu nadzwyczajnego bezwzględną większością głosów.
Członkowie komisji zaakceptowali jedynie uwagi redakcyjne przedstawicieli Biura Legislacyjnego.
W głosowaniu za przyjęciem całości projektu zmian w Regulaminie Sejmu bez poprawek opowiedziało się ośmiu posłów, przeciw było sześciu, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Stan wyjątkowy przy granicy Polski z Białorusią
Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Przedstawiciele rządu uzasadniali konieczność wprowadzania stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Alaksandra Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową" oraz odbywającymi się w pierwsze połowie września rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami wojskowymi Zapad.
Na obszarze objętym stanem wyjątkowym obowiązuje szereg ograniczeń praw obywatelskich, nie mogą też między innymi pracować media. Wszystkie informacje pochodzące z tego rejonu są przekazywane opinii publicznej przez czynniki oficjalne.
We wtorek prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że kiedy wpłynie do niego wniosek rządu w sprawie przedłużenia wyjątkowego, skieruje go do Sejmu. - Wydaje się, że wprowadzenie stanu wyjątkowego na kolejne 60 dni będzie uzasadnione - stwierdził.
Najbliższe trzydniowe posiedzenie Sejmu planowane jest w dniach 29 i 30 września oraz 1 października. Okres obowiązywania stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią upływa 1 października.
Przepisy dotyczące stanu wyjątkowego
Art. 230 konstytucji stanowi, że w razie zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego, Prezydent Rzeczypospolitej na wniosek Rady Ministrów może wprowadzić, na czas oznaczony, nie dłuższy niż 90 dni, stan wyjątkowy na części albo na całym terytorium państwa. Przedłużenie stanu wyjątkowego może nastąpić tylko raz, za zgodą Sejmu i na czas nie dłuższy niż 60 dni.
Zgodnie z art. 231 konstytucji, rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wojennego lub wyjątkowego Prezydent Rzeczypospolitej przedstawia Sejmowi w ciągu 48 godzin od podpisania rozporządzenia. Sejm może je uchylić bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Artykuł 232 głosi, że w celu zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz w celu ich usunięcia Rada Ministrów może wprowadzić na czas oznaczony, nie dłuższy niż 30 dni, stan klęski żywiołowej na części albo na całym terytorium państwa. Przedłużenie tego stanu może nastąpić za zgodą Sejmu.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Grand Warszawski / Shutterstock.com