Posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt uchwały w sprawie zmian w regulaminie izby. Zakłada on między innymi, że Sejm będzie głosował wniosek o przedłużenie stanu nadzwyczajnego zwykłą większością głosów. W myśl projektu podczas debaty nie będzie można też składać wniosków formalnych o odroczenie czy zamknięcie posiedzenia. Stanem nadzwyczajnym jest między innymi stan wyjątkowy. Taki obowiązuje w części Polski przy granicy z Białorusią.
Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie internetowej Sejmu, w piątek do izby wpłynął poselski projekt uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu RP. Pod projektem podpisana jest grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości. Projekt - jak wskazano w uzasadnieniu - ma na celu dodanie w Regulaminie Sejmu przepisów dotyczących postępowania w sprawach stanów nadzwyczajnych.
Sprawy, które Sejm rozpatruje w zakresie stanów nadzwyczajnych
Proponowane zmiany zakładają dodanie do Regulaminu Sejmu rozdziału 7a, zatytułowanego "Postępowanie w sprawach dotyczących stanów nadzwyczajnych".
W jednym z proponowanych artykułów - jak wyjaśniono w uzasadnieniu - "wskazane zostały sprawy, jakie Sejm rozpatruje w zakresie wprowadzania oraz przedłużania stanów nadzwyczajnych". "Sejm rozpatrywał będzie rozporządzenie Prezydenta o wprowadzeniu stanu wojennego oraz rozporządzenie Prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Sejm rozpatrywał będzie także wniosek Prezydenta o wyrażenie zgody na przedłużenie stanu wyjątkowego oraz wniosek Rady Ministrów o wyrażenie zgody na przedłużenie stanu klęski żywiołowej" - podali posłowie.
"Rozpatrzenie przez Sejm rozporządzenia o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego, tak jak wynika to z przepisu Konstytucji, następować będzie niezwłocznie po przesłaniu rozporządzenia do Sejmu. W przypadku wniosku o przedłużenie stanu nadzwyczajnego jego rozpatrzenie powinno nastąpić przed upływem okresu na jaki stan nadzwyczajny został wprowadzony" - dodano.
Zwykła większość głosów wystarczająca przy wniosku o przedłużeniu stanu nadzwyczajnego
Jak napisano w uzasadnieniu projektu, "o wniosku o uchylenie rozporządzenia o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego, zgodnie z art. 231 Konstytucji, Sejm rozstrzygał będzie bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów".
"W odniesieniu do wniosku o przedłużeniu stanu nadzwyczajnego Sejm rozstrzygał będzie zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów" - czytamy.
Bez możliwości składania wniosków o przerwanie, odroczenie lub zamknięcie posiedzenia
Wskazano również, że rozpatrzenie rozporządzenia o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego lub wniosku o przedłużenie stanu nadzwyczajnego na posiedzeniu Sejmu będzie obejmowało przedstawienie uzasadnienia przez organ, który wydał rozporządzenie albo wystąpił z wnioskiem, a następnie przeprowadzenie debaty.
"Z uwagi na konieczność niezwłocznego rozpatrzenia rozporządzenia lub wniosku, w debacie wyłączona zostanie możliwość składania wniosków formalnych o przerwanie, odroczenie lub zamknięcie posiedzenia" - głosi uzasadnienie projektu zmian w Regulaminie Sejmu.
"Jeżeli w debacie nad rozpatrywaniem rozporządzenia o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego zostanie zgłoszony wniosek o uchylenie rozporządzenia, wniosek taki będzie poddawany pod głosowanie. W innym przypadku, tj. gdy wniosek o uchylenie rozporządzenia nie zostanie zgłoszony, Sejm nie będzie przeprowadzał głosowania w odniesieniu do rozporządzenia o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego" - czytamy dalej.
W uzasadnieniu napisano, że "obecnie brak jest w Regulaminie Sejmu przepisów odnoszących się do kwestii udziału Sejmu w procesie wprowadzania oraz przedłużania stanów nadzwyczajnych, co może stwarzać problemy w stosowaniu przepisów Konstytucji w tym zakresie".
Stan wyjątkowy przy granicy Polski z Białorusią
Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Przedstawiciele rządu uzasadniali konieczność wprowadzania stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Alaksandra Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową" oraz odbywającymi się w pierwsze połowie września rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami wojskowymi Zapad.
Na obszarze objętym stanem wyjątkowym obowiązuje szereg ograniczeń praw obywatelskich, nie mogą też między innymi pracować media. Wszystkie informacje pochodzące z tego rejonu są przekazywane opinii publicznej przez czynniki oficjalne.
W czwartek szef MON Mariusz Błaszczak mówił w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że decyzja o przedłużeniu stanu wyjątkowego jeszcze nie zapadła, ale presja migracyjna na granicy nie ustała. Najbliższe trzydniowe posiedzenie Sejmu planowane jest w dniach 29 i 30 września oraz 1 października. Okres obowiązywania stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią upływa 1 października.
Przepisy dotyczące stanu wyjątkowego
Art. 230 Konstytucji RP stanowi, że w razie zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego, Prezydent Rzeczypospolitej na wniosek Rady Ministrów może wprowadzić, na czas oznaczony, nie dłuższy niż 90 dni, stan wyjątkowy na części albo na całym terytorium państwa. Przedłużenie stanu wyjątkowego może nastąpić tylko raz, za zgodą Sejmu i na czas nie dłuższy niż 60 dni.
Zgodnie z art. 231 rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wojennego lub wyjątkowego Prezydent Rzeczypospolitej przedstawia Sejmowi w ciągu 48 godzin od podpisania rozporządzenia. Sejm może je uchylić bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Z kolei artykuł 232 głosi, że w celu zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz w celu ich usunięcia Rada Ministrów może wprowadzić na czas oznaczony, nie dłuższy niż 30 dni, stan klęski żywiołowej na części albo na całym terytorium państwa. Przedłużenie tego stanu może nastąpić za zgodą Sejmu.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock