Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, pozwał posła Platformy Obywatelskiej Krzysztofa Brejzę o naruszenie dóbr osobistych. Chodzi o jego wypowiedzi dotyczące sprawy spółki Srebrna. "Jest i pozew przeciwko nam" – poinformował we wtorek Cezary Tomczyk, który na Twitterze zamieścił potwierdzenie jego złożenia. Przed Sądem Okręgowym w Warszawie stanie również Marcin Kierwiński.
"Krzysztof Brejza został zaszczycony pozwem od prezesa o naruszenie dóbr osobistych, gdyż powiedział, że ten mógł popełnić przestępstwo w sprawie Srebrnej" – napisała 9 czerwca na Twitterze adwokat Dorota Brejza, która ma bronić męża w sprawie.
Nie tylko jednak Krzysztof Brejza będzie prawdopodobnie się tłumaczył przed sądem.
"Jest i pozew przeciwko nam od Jarosława Kaczyńskiego. Z jakiego powodu? Ponieważ, wraz z Marcinem Kierwińskim i Krzysztofem Brejzą zajmujemy się 'Srebrną'" – napisał we wtorek Cezary Tomczyk.
Polityk PO podkreślił, że w dalszym ciągu będzie dociekał prawdy w sprawie spółki Srebrna. "Nie ustąpimy. Wyjaśnimy sprawę do końca" – zapewnił, informując o pozwach, których adresatami są on, Kierwiński i Platforma Obywatelska.
Jest i pozew przeciwko nam od Jarosława Kaczyńskiego. Z jakiego powodu? Ponieważ, wraz z @MKierwinski i @KrzysztofBrejza zajmujemy się „Srebrną”. Ale spokojnie. Nie ustąpimy. Wyjaśnimy sprawę do końca. pic.twitter.com/Zi1mnJmakf
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) 11 czerwca 2019
Taśmy Kaczyńskiego
Budowa, o której mowa w opublikowanym pod koniec stycznia stenogramie - jak podawała "GW" - miała być sfinansowana z kredytu udzielonego przez bank Pekao SA w wysokości do 300 milionów euro, czyli około 1,3 miliarda złotych. W biurowcu miałyby się mieścić między innymi apartamenty, hotel i siedziba fundacji Instytutu imienia Lecha Kaczyńskiego.
"Wyborcza" napisała, że Kaczyński 20 razy spotykał się w centrali partii z austriackim biznesmenem, który miał w imieniu spółki Srebrna zbudować biurowiec.
Autor: asty/adso / Źródło: tvn24