- Będziemy się wspierać w znaczeniu politycznym - powiedział Leszek Miller po spotkaniu z byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. - W wielu punktach nasze myślenie jest zbieżne, będziemy utrzymywać kontakty - zapewnił szef SLD.
Do spotkania Millera i Kwaśniewskiego doszło w czwartek około południa w Pałacu Sobańskich. Odbyło się w tajemnicy, politycy nie informowali o nim mediów.
Przypadek sprawił, że w Pałacu odbywała się z udziałem mediów konferencja serialu TVN "Prawo Agaty". Ekipa TVN zauważyła, że Miller z Kwaśniewskim wchodzą do budynku. Dzięki temu TVN24 mogła już zarejestrować wyjście polityków.
Początkowo żaden z uczestników spotkania nie chciał się o nim wypowiadać. Dopiero później szef SLD zorganizował konferencję prasową.
"Będziemy utrzymywać kontakty"
Lubimy od czasu do czasu ze sobą porozmawiać, zwłaszcza jeśli jest o czym rozmawiać, a sytuacja Polski w kontekście politycznym i gospodarczym, różne wydarzenia, które przed nami, skłaniają do takich wymian poglądów - mówił na niej.
Pytany, jaka była agenda spotkania z byłym prezydentem, odpowiedział: - Różne plany i kampanie, które przed nami, które dotyczą najbliższych kilku lat.
- W wielu punktach nasze myślenie jest zbieżne, będziemy utrzymywać kontakty - stwierdził. - Chcielibyśmy osiągnąć taki stan, że Sojusz Lewicy Demokratycznej wspiera Aleksandra Kwaśniewskiego, a Aleksander Kwaśniewski wspiera Sojusz Lewicy Demokratycznej - kontynuował Miller. I doprecyzował: - Będziemy się wspierać w znaczeniu politycznym.
Przyznał też, że Kwaśniewski rozważa zaangażowanie się w życie polityczne w Polsce, ale nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. W kontekście sojuszu SLD z Ruchem Palikota powiedział , że "jest pewna różnica pomiędzy nim a Aleksandrem Kwaśniewskim, jeżeli chodzi o definiowanie pojęcia lewica".
Autor: nsz / Źródło: tvn24.pl