Sejmowa komisja ds. służb specjalnych pozytywnie zaopiniowała w piątek wniosek premiera o odwołanie szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Janusza Noska - poinformowała przewodnicząca komisji Elżbieta Radziszewska z PO.
45-letni Nosek, który kierował SKW od lutego 2008 r., nie został zaproszony na posiedzenie komisji. Wniosek premiera Donalda Tuska o odwołanie Noska uzasadniali przed komisją szefowie MON i MSW Tomasz Siemoniak i Bartłomiej Sienkiewicz. Zgodnie z ustawą o SKW szefa tej służby powołuje i odwołuje premier na wniosek ministra obrony po zasięgnięciu opinii prezydenta, Kolegium ds. Służb Specjalnych oraz sejmowej speckomisji. Opinie te nie są dla szefa rządu wiążące.
Odwołanie
20 września CIR poinformowało, że premier podjął decyzję o rozpoczęciu procedury odwołania szefa SKW. Wniosek o odwołanie generała złożył szef MON. Według mediów odwołanie Noska może mieć związek z konfliktem między nim a odpowiedzialnym za zakupy sprzętu i uzbrojenia wiceszefem MON Waldemarem Skrzypczakiem, chociaż bezpośrednim powodem miał być niedostateczny nadzór nad bazą lotniczą w Malborku, gdzie według śledczych doszło do ustawiania przetargów na ochronę lotniska. 19 września Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo z zawiadomienia SKW ws. "podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowej przez osobę pełniącą funkcję publiczną". Ma chodzić właśnie o Skrzypczaka. Zgodnie z kodeksem karnym, kto w związku z pełnieniem funkcji publicznej przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. W środę gen. Skrzypczak zapewnił, że ani podczas służby w wojsku, ani późniejszej pracy w MON nie przyjmował jakichkolwiek korzyści majątkowych. Wyraził zadowolenie z decyzji prokuratury o wszczęciu postępowania w sprawie domniemanych podejrzeń wobec niego i zadeklarował, że jest "do pełnej dyspozycji prokuratury". Poinformował też, że 20 września złożył odwołanie do premiera od odmownej decyzji SKW w sprawie wydania mu poświadczenia bezpieczeństwa.
Wyjaśnić jednoznacznie
Również MON podkreślało, że postępowanie prokuratury może doprowadzić do jednoznacznego wyjaśnienia spekulacji na temat wiceministra. Resort zwracał uwagę, że postępowanie toczy się "w sprawie" i nie są sformułowane jakiekolwiek zarzuty wobec Skrzypczaka. Minister Siemoniak ocenił w środę, że speckomisja jest właściwym gremium, by omówić powody wniosku o odwołanie Noska. Mówił też, że jest zadowolony, że prokuratura zaczęła działać i bardzo liczy, że te działania będą szybkie i sprawne. Premier Donald Tusk powiedział w czwartek, że ewentualne decyzje w sprawie Skrzypczaka podejmie po otrzymaniu wyjaśnień dotyczących odmówienia mu dostępu do informacji ściśle tajnych. Zapewnił, że ma pełne zaufanie do ministra Siemoniaka i respektuje jego oceny i wnioski. Podkreślił, że kwestie bezpieczeństwa, ochrony kontrwywiadowczej wojska, ochrony antykorupcyjnej i kontrwywiadowczej przetargów nie mogą być przedmiotem konfliktów personalnych. 45-letni Nosek kierował SKW od lutego 2008 r. (przez pierwsze trzy miesiące jako p.o. szefa tej służby). Prezydent Bronisław Komorowski awansował go na generała brygady w listopadzie 2010 r. Przed przyjściem do SKW był funkcjonariuszem Urzędu Ochrony Państwa i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Autor: mn/jk / Źródło: PAP