Większość Polaków opowiada się za związkami partnerskimi osób tej samej płci – wynika z sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS). Instytut o stosunek do związków partnerskich pyta od 2011 roku. W miarę upływu czasu sprzeciw słabł, a obecnie wynik sondażowy jest ponad dwukrotnie wyższy niż 13 lat temu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.
Ponad połowa Polaków (52 procent) opowiada się za legalizacją związków partnerskich dla par tej samej płci – wynika z najnowszego sondażu CBOS.
- Rzeczywiście pierwszy raz w historii sondaż CBOS pokazuje, że większość Polaków jest za związkami partnerskimi – przyznaje Mirosława Makuchowska z Kampanii Przeciw Homofobii. - Natomiast inne pracownie sondażowe już dawno publikowały badania, które pokazywały, że 50 nawet ponad 60 procent Polaków i Polek popiera to rozwiązanie – dodaje.
Tomasz Trela z Nowej Lewicy uważa z kolei, że badania "powinni przeczytać ci, którzy mają wątpliwości co do takich rozwiązań" - to między innymi wciąż sceptyczni ludowcy, od których głosów zależy powodzenie rządowego projektu.
- W proponowanej ustawie są zapisy, które trochę nie godzą się z naszym widzeniem pewnych kwestii – przyznaje Urszula Nowogórska z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Byłoby bardzo źle, gdyby projekt rządowy nie uzyskał większości, więc ja mam nadzieję, że to jest tematem rozmów i budowania porozumienia – wskazuje Barbara Oliwiecka z Polski 2050.
Gdy w rządzącej koalicji trwa batalia o zapisy przyszłej ustawy, oczekiwania wyborców wydają się jasne. We wspomnianym badaniu CBOS aż 90 procent wszystkich ankietowanych popiera związki partnerskie par heteroseksualnych.
- To poparcie społeczne pokazuje, że jest to mocny postulat i czas najwyższy go w końcu wprowadzić – podkreśla Dorota Łoboda z Platformy Obywatelskiej.
Większość Polaków popiera związki partnerskie
CBOS o stosunek do związków partnerskich pyta od 2011 roku. W miarę upływu czasu sprzeciw słabł, a obecnie wynik sondażowy jest ponad dwukrotnie wyższy niż 13 lat temu.
- W kontekście sondaży warto zwrócić uwagę, że nie tylko większość Polaków chce wprowadzenia związków partnerskich, ale także polski rząd jest do tego zobowiązany przez wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – zauważa Joanna Rostkowska z Amnesty International Polska.
Brakuje wyłącznie woli politycznej - uważają aktywiści i tysiące osób, które wyczekują możliwości sformalizowania swojego związku. Wśród nich są Robert Olszewski i Daniel Kubera, obaj podkreślają, że zawarcie związku partnerskiego "uprościłoby kwestie formalne" ich relacji, a także "przypieczętowałoby uczucia".
- Od 20 lat zmagamy się z tym samym tematem, że jest w rządzie, w Sejmie, jakaś grupa posłów, zazwyczaj to nie jest duża grupa, którzy mówią nie i właściwie blokują reformy, na które wszyscy jesteśmy gotowi – uważa Mirosława Makuchowska.
PSL przedstawi własny projekt ustawy
Gotowi na poparcie rządowej ustawy wydają się być nawet niektórzy ludowcy. - Projekt, który dzisiaj jest projektem rządowym, uwzględnia nasze wszystkie uwagi. Uważam, że można to w ten sposób zrobić, nie widzę żadnego problemu – mówi Jarosław Rzepa z PSL.
A jednak lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że partia przedstawi swój własny projekt ustawy o statusie osoby najbliższej. Miałby być odpowiedzią na założenia wypracowane przez ministrę ds. równości Katarzynę Kotulę.
- W tej ustawie znajdą się regulacje i rozwiązania, które będą ułatwiały życie osobom znajdującym się w związkach partnerskich. Natomiast zaproponowany projekt ustawy ze względu na znajdujące się w niej zapisy po prostu nam nie odpowiada – stwierdza Urszula Nowogórska.
Chodzi między innymi o możliwość przyjęcia nazwiska jednego z partnerów, czy organizowania uroczystości w urzędach stanu cywilnego. PSL od początku sprzeciwiało się także kwestii przysposobienia dzieci przez pary hetero i homoseksualne - tego postulatu, wbrew oczekiwaniom większości posłów rządzącej koalicji, nie ma w projekcie.
- Ja nie widzę powodu, dla którego osoby, które chcą sobie ślubować wzajemną opiekę, odpowiedzialność i miłość, mają to robić w domu po kryjomu – mówi Mirosława Makuchowska.
Związki partnerskie w Unii Europejskiej
W większości krajów Unii Europejskiej obowiązuje całkowita równość małżeńska. Pary jednopłciowe mają takie same prawa i obowiązki co pary hetero.
W sześciu krajach legalne są tylko związki partnerskie. Polska jest w grupie zaledwie kilku państw, które nie regulują tych kwestii.
- W państwach, gdzie zostały wprowadzone zmiany w prawie, zaczęła też się zmieniać sytuacja osób LGBTQ+ w społeczeństwie i to, jak one są postrzegane – podkreśla Joanna Rostkowska.
Źródło: TVN24