Profesor Wielgoś: W naszą pracę zbyt często ingeruje polityka. Boję się prokuratora, tak samo jak moi koledzy

Źródło:
TVN24
Profesor Wielgoś: prawo, które w Polsce obowiązuje, rzutuje w bardzo duży sposób na pracę lekarzy
Profesor Wielgoś: prawo, które w Polsce obowiązuje, rzutuje w bardzo duży sposób na pracę lekarzyTVN24
wideo 2/21
Profesor Wielgoś: prawo, które w Polsce obowiązuje, rzutuje w bardzo duży sposób na pracę lekarzyTVN24

Profesor Mirosław Wielgoś odniósł się w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 do sytuacji lekarzy oraz kobiet w ciąży lub planujących ciążę. To w obliczu śmierci pani Izabeli, która po przedwczesnym odejściu wód płodowych zmarła z powodu sepsy. Lekarze czekali, aż jej płód obumrze. - Niewątpliwie prawo, które aktualnie w Polsce obowiązuje, rzutuje w bardzo duży sposób na pracę lekarzy, na pracę pod presją - ocenił krajowy konsultant w dziedzinie perinatologii i dodał, że Polki podchodzą obecnie do ciąży "ze strachem".

Gościem Konrada Piaseckiego był profesor Mirosław Wielgoś, szef Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i krajowy konsultant w dziedzinie perinatologii.

W studiu przywołano fragment jego wpisu, który nawiązywał do śmierci 30-letniej pani Izabeli w pszczyńskim szpitalu. Dobę przed śmiercią pisała do swojej mamy, że boi się o swoje życie. Zdaniem pełnomocnika rodziny, lekarze czekali, aż płód sam obumrze, nie podejmując działań, które mogłyby uratować życie kobiety.

Śmierć każdego człowieka to zawsze wielka tragedia i - co tu dużo mówić - porażka medycyny, niezależnie od okoliczności.

OGLĄDAJ "ROZMOWĘ PIASECKIEGO" W INTERNECIE W TVN24 GO

"Żyjemy w kraju, w którym w medycynie, niestety, dużą rolę odgrywa polityka, religia"

Pytany o swój wpis i o to, czy jest to porażka, której można było uniknąć, prof. Wielgoś powiedział, że "tego do końca nigdy nie będziemy wiedzieli". - Myślę, że nie wszystkie możliwości zostały wykorzystane - dodał. 

Jego zdaniem, "niewątpliwie prawo, które aktualnie w Polsce obowiązuje, rzutuje w bardzo duży sposób na pracę lekarzy, na pracę pod presją". - Rzutuje też na to, w jaki sposób pacjentki podchodzą do ciąży, z jakim strachem i rezerwą - zaznaczył. 

Profesor powiedział przy tym, że w przypadku śmierci pani Izabeli jest daleki od tego, żeby "doszukiwać się tutaj bezpośrednich powiązań" między zapisami prawa a działaniem lekarzy. 

- Obawiam się, że podobnie mogłoby się wydarzyć w tej sytuacji rok wcześniej - ocenił, nawiązując do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października. W sprawie trwa debata, czy orzeczenie w kwestii aborcji mogło mieć wpływ na działania lekarzy ze szpitala w Pszczynie. 

Zdaniem profesora Wielgosia wyrok "niekoniecznie i pewnie niebezpośrednio" przyczynił się do tragicznej śmierci 30-letniej pacjentki. Ale - jak dodał - "decyzje lekarzy, sposób myślenia lekarzy na pewno są w dużej mierze uzależnione od tego, w jakich okolicznościach żyjemy". - Żyjemy w kraju, w którym w medycynie, niestety, dużą rolę odgrywa polityka, religia, Kościół. Mamy tutaj bardzo związane ręce - powiedział gość Konrada Piaseckiego. 

- Wiem, że od nas wymaga się heroizmu, ale to nie jest tak do końca, że lekarz musi za wszelką cenę ten heroizm wykazywać. Lekarz też jest człowiekiem, też musi mieć czas na odpoczynek, na podnoszenie swoich kwalifikacji. Pracujemy w naprawdę trudnych warunkach i tego nikt nie bierze pod uwagę - zwrócił uwagę.

Wielgoś: decyzje powinny uwzględniać czynniki medyczne, jak i stanowisko pacjentki

Wielgoś w rozmowie przyznał, że dla niego priorytetem jest zawsze zdrowie i życie pacjentki. - Ale proszę pamiętać, że decyzje, które my podejmujemy jako lekarze, przede wszystkim są uzależnione od woli, od chęci, od stanowiska pacjentki. Te decyzje, które podejmujemy, powinny uwzględniać zarówno czynniki medyczne, o których my informujemy pacjentki, ale też powinny odwoływać się do ich woli, stanowiska - tłumaczył. 

Czy można powiedzieć, że ustawa aborcyjna wiąże lekarzom ręce? - Na pewno tak - odpowiedział Wielgoś. Zaprzeczył przy tym, że lekarze zawsze czekają na obumarcie płodu, zanim dokonają aborcji. - Paradoksalnie, wydaje mi się, że w tej chwili, biorąc pod uwagę przesłankę, która jest wciąż dopuszczalna, czyli zagrożenie życia i zdrowia matki, znacznie łatwiej jest przerwać w takiej sytuacji ciążę zdrową, nieobarczoną wadami genetycznymi czy strukturalnymi, niż ciążę z jakimś defektem - stwierdził. 

Wielgoś został też zapytany, czy miał kiedyś do czynienia z sytuacją, gdy decyzja medyczna wydawała się mu oczywista, ale warunki prawne na to nie pozwalały.

- Miałem taką sytuację, gdy pacjentka była bardzo obciążona kardiologiczne i niestety jednocześnie miała dziecko z ciężką wadą. Konsultanci z innych dziedzin medycyny, konkretnie w kardiologii, w hipertensjologii, w koagulologii, hematologii, wypowiedzieli się, że to nie jest wskazanie do zakończenia ciąży, że ta ciąża nie jest sprawą, która bezpośrednio zagraża życiu i zdrowiu pacjentki. Dla mnie było to zupełnie absurdalną sytuacją - powiedział.

Dopytywany, jak zakończyła się ta historia, kontynuował, że "pacjentka jeździła do kilku ośrodków". - W końcu ciąża została zakończona, bo trafiła do ośrodka, gdzie uznano rzeczywiste zagrożenie. Ale nie było to zrobione w jej ośrodku macierzystym, w ośrodku akademickim zresztą, w którym powinno być to zrobione, dla mnie bez wątpienia - przyznał.

Czy ustawa aborcyjna wiąże lekarzom ręce? Prof. Wielgoś: na pewno tak
Czy ustawa aborcyjna wiąże lekarzom ręce? Prof. Wielgoś: na pewno takTVN24

Prof. Wielgoś: instynkt zawsze istnieje

Pytany, czy obawia się tego, że któregoś dnia może przed nim stanąć prokurator i zapytać o jego decyzję, Wielgoś odpowiedział: - A pan nie boi się prokuratora? Wszyscy boimy się prokuratora.

- W naszą pracę zbyt często ingeruje polityka i prawo w sposób nie do końca dobrze rozumiany - tłumaczył, po czym przyznał, że zarówno on, jak i jego koledzy obawiają się prokuratora.

Wspomniał przy tym, że lekarze w swoich działaniach powinni się kierować przede wszystkim dobrem pacjentki. - Ale też proszę pamiętać, że każdy człowiek, każdy lekarz ma inną odporność, różny stopień instynktu samozachowawczego. Ale ten instynkt też gdzieś zawsze istnieje - wyjaśnił.

- Zawsze, jak podejmujemy decyzje, powinniśmy patrzeć parę kroków do przodu. Ja na przykład wolałbym, jeżeli musiałbym za coś odpowiadać, to za wykonanie czegoś, co wynika z mojego przekonania, ale co było niezbędne z medycznego punktu widzenia, niż odpowiadać za śmierć pacjentki - oświadczył.

Prof. Wielgoś: w naszą pracę zbyt często ingeruje polityka
Prof. Wielgoś: w naszą pracę zbyt często ingeruje politykaTVN24

"Medycyna nie była, nie jest i pewnie nie będzie zero-jedynkowa"

W rozmowie przywołano fragment oświadczenia Ministerstwa Zdrowia, które nawiązywało do śmierci pani Izabeli w Pszczynie.

Trzeba z całą mocą podkreślić, że lekarze nie mogą obawiać się podejmowania oczywistych decyzji, podejmowanych w oparciu o swoje doświadczenie i dostępną wiedzę medyczną.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ministerstwo Zdrowia opublikowało komunikat po śmierci ciężarnej 30-latki w szpitalu w Pszczynie

Wielgoś został przy tym zapytany, na ile wiedza medyczna pomaga określić, w jakim momencie należy wykonać aborcję. - Medycyna nie była, nie jest i pewnie nie będzie zero-jedynkowa, bo nie ma dwóch takich samych przypadków - odpowiedział.

- Jeżeli wczytamy się w ten komunikat, to tam jest napisane, że postępowanie musi być uzależnione od wieku ciążowego, od aktualnej sytuacji klinicznej, więc wczoraj może być inaczej, dzisiaj może być inaczej. Poza tym inaczej postępujemy, jeżeli płód jest żywy, a (inaczej - red.) jeżeli nieżywy. Inaczej, jeśli jest to zdrowy płód, inaczej, jak jest niezdrowy. Inaczej, jak pacjentce zależy na kontynuowaniu ciąży za wszelką cenę, inaczej, jeżeli nie - opisał.

Czy lęk przed prokuratorem jest większy po decyzji Trybunału Konstytucyjnego z października zeszłego roku? - Na pewno tak, bo widzimy, jaka jest atmosfera w naszym kraju. Myślę, że możemy tu śmiało powiedzieć o nagonce na lekarzy. Szuka się za wszelką cenę błędów - zauważył.

Wielgoś powiedział, że "bardzo go bulwersuje" to, jak politycy, "zrzucając z siebie odpowiedzialność, mówią o wyłącznej winie lekarzy". - Politycy nie mają najczęściej zielonego pojęcia o medycynie i nie mogą ferować takich wyroków. Ja nie mówię, że w konkretnej sytuacji nie było błędu medycznego, ale o tym powinni rozstrzygać lekarze, eksperci, specjaliści w danej dziedzinie, a nie polityk - tłumaczył. 

Profesor Mirosław Wielgoś "Rozmowie Piaseckiego"TVN24

Profesor w programie powiedział, że od czasu wyroku "na szczęście nie zmniejszyła się liczba badań diagnostycznych i badań inwazyjnych, które potwierdzają wątpliwości, jeśli chodzi o genetyczne nieprawidłowości". 

- Jeśli ktokolwiek, kto uchwalał to prawo, myślał, że takie restrykcyjne prawo doprowadzi do zmniejszenia liczby terminacji ciąży, aborcji, to z założenia był w głębokim błędzie - powiedział.

Autorka/Autor:akw/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Do Wrocławia dotarła fala kulminacyjna na Odrze. Według relacji Tomasza Sikory z urzędu miejskiego Wrocławia, woda na Bystrzycy już powoli opada. W Trestnie poziom Odry wynosi około 600 centymetrów. Jak powiedział dyżurny na stanowisku kierowania komendanta wojewódzkiego PSP we Wrocławiu, wały cały czas są uszczelniane. - Cały czas na bieżąco uszczelniamy, ale nie przeciekają. Pilnujemy tego - podkreślał dyżurny.

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" we Wrocławiu

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" we Wrocławiu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

- Dochodzą do mnie sygnały, że w niektórych urzędach te procedury znowu stają się barierą dla ludzi. Niektórzy urzędnicy wymagają danych, które nie są potrzebne - powiedział Donald Tusk na zakończenie posiedzenia sztabu kryzysowego. Premier zwrócił się do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor". Podkreślił, że na szczegółową weryfikację przyjdzie jeszcze czas.

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Źródło:
tvn24.pl

- Zapowiada się pracowita noc dla naszego lotnictwa - mówił w środę w "Kropce nad i" szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła. Dodał, że od poniedziałku rusza akcja "Feniks" - "największa operacja w historii Polski", w ramach której wojsko zaangażuje się w odbudowę terenów dotkniętych powodzią.

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Źródło:
TVN24

- W ciągu 48 godzin w większości miejsc powinno być po kulminacji - ocenił podczas środowych obrad powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk. - Pytanie jednak, czy wały wytrzymają. Najważniejsze jest, by dbać o wały - stwierdził szef rządu.

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Źródło:
PAP

Zmarł Felicjan Andrzejczak, były wokalista Budki Suflera - potwierdził w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Zeliszewski, perkusista zespołu. Andrzejczak śpiewał przeboje takie jak "Jolka, Jolka pamiętasz", "Czas ołowiu" czy "Noc komety". Miał 76 lat.

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przetrwaliśmy. Były chwile trudne, były chwile grozy, ale na szczęście niewiele złego się stało - mówiła w "Tak jest" prezydentka Świdnicy (województwo dolnośląskie) Beata Moskal-Słaniewska. Jak opowiadała, podczas przygotowań zabrakło regularnej dostawy worków. - Wszystkie procedury trzeba zweryfikować, bo taka sytuacja może się powtórzyć - oceniła gościni TVN24.

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

Źródło:
TVN24

Zapora zbudowana na drodze z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic w woj. lubuskim zdała egzamin - przekazał wieczorem mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. Jak mówił strażak, sytuacja w Nowogrodzie Bobrzańskim się ustabilizowała. Sytuacja poprawiła się także na Odrze w Cigacicach koło Zielonej Góry i w regionie lubuskim. - Na obecną chwilę nie ma zagrożenia ze strony rzeki Odra - ocenił strażak.

"Zapora zdała egzamin"

"Zapora zdała egzamin"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Fala wezbraniowa na Odrze zmierza w kierunku Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Źródło:
tvn24.pl

- To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe. Służbami nikt nie zarządza - mówiła na antenie TVN24 mieszkanka Stronia Śląskiego. Zareagował premier Donald Tusk i poinformował o przejęciu zarządzania kryzysowego od burmistrzów Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. - Robiliśmy, co mogliśmy, żeby dramat małych miejscowości był słyszalny. Jeśli poskutkowało, to znaczy, że te apele były skuteczne - powiedział w rozmowie w "Faktach po Faktach" Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju.

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prawo i Sprawiedliwość kolejny dzień krytykuje rząd za sytuację powodzian. We wtorek poseł Mariusz Błaszczak przekonywał, że brak zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej to wina Niemców i "uleganie religii klimatycznej". Z kolei Anna Zalewska w 2019 roku, jako przedstawicielka koalicji rządzącej, zapewniała, że nie powstanie więcej zbiorników retencyjnych. Teraz oskarża o ich brak Komisję Europejską.

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Źródło:
Fakty TVN

W niedzielę Andrzej Duda ma spotkać się w miejscowości zwanej Amerykańską Częstochową z Donaldem Trumpem. Spotkanie polskiego prezydenta z kandydatem na prezydenta USA w szczycie kampanii może być odczytane jako wsparcie.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Źródło:
Fakty TVN

Kiedyś dała tysiącom kobiet szanse na usamodzielnienie się, teraz składa wniosek o bankructwo. Tupperware, działająca od 78 lat amerykańska marka plastikowych pojemników na żywność, która przynosi straty, złożyła wniosek o upadłość i poszukuje nowych właścicieli, próbując przyciągnąć młodszych klientów.

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Źródło:
BBC

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Beata Kempa, była europosłanka PiS, ma nowe stanowisko. Będzie doradzać prezydentowi. "Czas trudny, w moim regionie kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy związane z kierunkami działań zostały omówione" - napisała.

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pacjentów można ewakuować, ale komory hiperbarycznej, tomografu czy rezonansu nie da się przenieść na wyższe piętro. Szpital w Nysie został zniszczony przez wielką wodę, ale Fundacja TVN pomoże go odbudować. Można pomóc, robiąc przelew bankowy, wysyłając SMS lub blika, albo oglądając specjalny blok reklamowy już w piątek po "Faktach". 

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Źródło:
Fakty TVN

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie XEC rozprzestrzenia się na świecie i za kilka tygodni może być dominujący - ostrzega BBC News. Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech, w Polsce eksperci na razie nie potwierdzają wykrycia podwariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - przewiduje w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Źródło:
PAP, The Independent, tvn24.pl

W ostatnią sobotę policja zatrzymała dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński. Kierowca samochodu został dodatkowo ukarany mandatem. Powodem interwencji były zbyt ciemne szyby auta. Co przepisy mówią o takich modyfikacjach?  

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej 14 osób zginęło, a ponad 450 jest rannych w wyniku kolejnych eksplozji w Libanie - podał w środę Reuters. Podobnie jak dzień wcześniej, doszło do wybuchów urządzeń elektronicznych.

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Salon sukien ślubnych z Kłodzka został kompletnie zniszczony. Anna Gdowik prowadziła go w tym miejscu od ośmiu lat. Udało się uratować tylko kilka sukien i maszyny do szycia. - Nie mogę patrzeć na to, co tam się stało - mówi właścicielka. Ale nie przestaje pracować.

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

Źródło:
tvn24.pl