W trzech budynkach należących do zakonu sercanów pojawili się funkcjonariusze - przekazał w rozmowie z tvn24.pl ksiądz Włodzimierz Płatek, rzecznik zakonu. Dodał, że przeszukania były prowadzone w dwóch miejscach, gdzie wcześniej funkcjonowała Fundacja Profeto. - Obecnie trwają działania w budynku, gdzie jest rzeczywista siedziba - powiedział duchowny.
"Na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości przeprowadzane są dziś przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju. Ich celem jest zabezpieczanie dowodów, w tym między innymi dokumentacji dotyczącej FS" - poinformowała Prokuratura Krajowa.
Czytaj też: Służby u polityków Suwerennej Polski.
Funkcjonariusze pojawili się między innymi w budynkach Fundacji Profeto.
Jak ustalił Rafał Stangreciak z "Czarno na białym", za czasów Zbigniewa Ziobry Fundusz Sprawiedliwości przyznał Fundacji Profeto około stu milionów złotych na budowę ośrodka dla ofiar przestępstw. Problem w tym, że odbyło się to w konkursie, w którym intencje ministerstwa - jak stwierdziła NIK - nie były jasne dla wszystkich ubiegających się o dofinansowanie.
Fundacja ustanowiona została przez Zgromadzenie Księży Najświętszego Serca Jezusowego (księża sercanie). Rzecznik zakonu w rozmowie z tvn24.pl potwierdził, że we wtorek w budynkach należących do sercanów pojawiły się służby.
- Pojawili się o godzinie 6 w siedzibie zakonu, przyjechali też do klasztoru w Stopnicy oraz dalej prowadzą działania w budynku, gdzie znajduje się rzeczywista siedziba Fundacji Profeto - przekazał ks. Włodzimierz Płatek.
Główna siedziba fundacji mieści w seminarium sercanów w małopolskich Stadnikach.
Ksiądz Płatek dodał, że działania w dwóch pierwszych budynkach związane były z faktem, iż wcześniej działała tam fundacja.
"Działania odbywają się w spokoju"
Rzecznik pytany o to, czy kontaktował się z wikariuszem, zaprzeczył.
- Nie było takiej potrzeby. Poza tym, jeżeli dalej trwają czynności, to jest on zajęty. Zarząd seminarium przekazał, że trwa praca służb - zaznaczył ks. Płatek.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wielkie przychody, rosnące wydatki i niewykorzystane pieniądze. Finanse Funduszu Sprawiedliwości
Rzecznik dodał, że poinformowano go, iż "wszystko przebiega w dużym porządku i spokoju". - Służby się wylegitymowały, przedstawiły dokumenty. W kulturalny sposób jest wszystko przeprowadzane. Tak przynajmniej było w dwóch budynkach, w których zakończyły się już działania - dodał rzecznik.
- Nie wie ksiądz, jakie dokumenty, jakie materiały są zabierane? - pytał nasz dziennikarz Sebastian Klauziński.
- Nie wiem, nie mam żadnych informacji na ten temat - odpowiedzial ks. Płatek.
Na koniec duchowny przekazał, że zakon nie planuje na razie wydawać żadnego komunikatu w związku z prowadzonymi działaniami.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24