- Ostatnio Rosja trochę nam zagroziła i wysłałem okręt podwodny, atomowy okręt podwodny, najgroźniejszą broń, jaką kiedykolwiek stworzono. Po pierwsze, nie da się jej wykryć. Nie ma mowy. Jesteśmy 25 lat przed Rosją i Chinami w okrętach podwodnych. Rosja jest na drugim miejscu pod względem liczby okrętów podwodnych. Chiny na trzecim - mówił Trump w przemówieniu do zgromadzonych w bazie w Quantico setek generałów i admirałów.
SŁUCHAJ PODCASTU "TRUMPOLOGIA" MICHAŁA SZNAJDERA W TVN24+ >>>
- Wysłałem jeden lub dwa okręty podwodne na wybrzeże Rosji, żeby być ostrożnym, bo nie możemy pozwolić, żeby ludzie rzucali tym słowem. Nazywam je słowem na "N". Są dwa słowa na "N" i nie można używać żadnego z nich - powiedział Trump, czyniąc m.in. aluzję do słowa "nuklearny".
Amerykański prezydent nawiązał tym samym do spięcia na linii USA-Rosja z przełomu lipca i sierpnia. Wówczas były przywódca Rosji i czołowy polityk Kremla Dmitrij Miedwiediew twierdził, że zapowiadane przez Trumpa cła na Rosję przybliżają wojnę. W odpowiedzi Trump przekazał w swoim serwisie Truth Social, że nakazał rozmieszczenie dwóch amerykańskich okrętów atomowych bliżej Rosji.
Trump do wojskowych: jestem z wami, wspieram was
Trump, zwracając się do wojskowych, stwierdził, że "jest z nimi i wspiera ich na sto procent". Wspomniał też, że wspiera inne służby, jak policję i straż pożarną. - Wspólnie przez najbliższe kilka lat sprawimy, że nasze siły zbrojne będą silniejsze - zadeklarował.
Prezydent USA powtórzył też, że zakończył już siedem wojen, lecz spodziewał się, że najłatwiej będzie z wojną w Ukrainie, ze względu na jego relacje z Władimirem Putinem.
Trump "bardzo rozczarowany Putinem"
Trump po raz kolejny oznajmił, że jest "bardzo rozczarowany" Władimirem Putinem, ponieważ nie zakończył wojny przeciwko Ukrainie. - Chcę, by to się zakończyło. Zakończymy to. To najgorsza wojna od czasu II wojny światowej - powiedział.
- Powiedziałem Putinowi: "Nie wygląda to dobrze. Toczysz od czterech lat wojnę, która powinna zająć tydzień. Czy jesteś papierowym tygrysem?" - kontynuował prezydent USA. - Myślałem, że to zakończy - dodał.
Trump: jeśli nie dostanę Nobla, to będzie obraza dla naszego kraju
Mówił też ponownie, że powinien otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla za swoje działania na rzecz pokoju. Prognozował jednak, że Komitet Noblowski przyzna nagrodę komuś, kto "nie ruszył palcem".
- Zobaczymy, co się wydarzy, ale to będzie duża obraza dla naszego kraju, (jeżeli jej nie dostanę) - oświadczył.
Autorka/Autor: sz/ads
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: REUTERS