Prokuratura Krajowa poinformowała o przeszukaniach, których celem jest zabezpieczenie między innymi dokumentacji dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Służby weszły m.in. do domu Zbigniewa Ziobry. Jak opisywaliśmy w tvn24.pl, niemal 100 milionów złotych dotacji z tego funduszu trafiło na rzecz Fundacji Profeto księdza Michała Olszewskiego. Co to za fundacja i na co zostały przeznaczone pieniądze z tej dotacji?
We wtorek Prokuratura Krajowa poinformowała o przeszukaniach w różnych miejscach na terenie kraju na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości. Ich celem jest zabezpieczenie dowodów, w tym m.in. dokumentacji dotyczącej FS. Na konferencji prasowej rzecznik prokuratury Przemysław Nowak potwierdził, że przeszukanie odbyło się m.in. w domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Wcześniej o sprawie poinformował w serwisie X europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki, który przekazał, że w przeszukaniu domu Ziobry ma chodzić m.in. o "dotacje dla ośrodka Archipelag". Jak opisywaliśmy w tvn24.pl, ośrodek ten za niemal 100 milionów zł pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości stawia ksiądz Michał Olszewski i jego Fundacja Profeto na warszawskim Wilanowie.
Fundacja Profeto - co to jest
Jak ustalili we wspólnym śledztwie tvn24.pl i OKO.press dziennikarze Sebastian Klauziński i Maria Pankowska, Fundacja Profeto została powołana przez duchownych ze Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego, zwanych sercanami. Ojcem Fundacji Profeto jest ks. Michał Olszewski. Zasłynął on m.in. opisaniem w jednej ze swoich książek, że będąc egzorcystą, wypędzał demony z wegetarianki za pomocą salcesonu. Dziś jest biznesmenem i katolickim influencerem.
Fundacja Profeto działa w branży mediów katolickich - ma własny portal, radio, aplikację mobilną, platformę do rekolekcji, organizuje konferencje, kursy i prowadzi transmisje online. W 2020 roku wygrała także konkurs Funduszu Sprawiedliwości nadzorowanego przez ówczesnego ministra Zbigniewa Ziobrę. Oferta fundacji na projekt "Archipelag - wyspy wolne od przemocy" zakładała wybudowanie do końca 2022 roku, a następnie roczne prowadzenie centrum pomocy dla ofiar przestępstw na obrzeżach warszawskiego Wilanowa.
- Okazało się, że w tym ośrodku przewidziane były na przykład reżyserki, studia nagraniowe, studia do postprodukcji. No i tu się od razu pojawił znak zapytania, że być może to jednak ma służyć nie tylko do pomocy ofiarom, ale jakoś dziwnie się to łączy też z działalnością medialną w Fundacji Profeto - informował Sebastian Klauziński, dziennikarz tvn24.pl, odnosząc się do wyników wspólnego śledztwa tvn24.pl i OKO.press.
Dotacje dla Fundacji Profeto
Fundusz Sprawiedliwości z założenia ma stanowić pomoc dla ofiar przestępstw, a Fundacja Profeto doświadczenia w tym zakresie nie miała - tak wskazała później Najwyższa Izba Kontroli. Mimo to Fundacja początkowo dostała ponad 43,3 mln zł, z których ponad 40 mln miało pójść na budowę i wyposażenie ośrodka, a niecałe 3 mln miało wystarczyć na roczne świadczenie pomocy ofiarom. Ostatecznie dotacja wzrosła ponad dwukrotnie do blisko 100 mln zł - relacjonowali dziennikarze. Zwracali też uwagę, że między fundacją a głównym wykonawcą budynku, spółką TISO, dochodziło do budzących wątpliwości operacji finansowych.
Pytany w lutym br. o sprawę dotacji dla Profeto minister sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że czeka na opinię Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej i wyniki audytu, i od tego uzależnia dalsze decyzje w tej sprawie, "bo na razie ta płatność, jak państwo doskonale wiedzą, jest wstrzymana". - Jak to otrzymam, to podejmę odpowiednie decyzje - powiedział.
Dotacje z Funduszu Sprawiedliwości
Jak na początku roku opisał Konkret24, z nowego wykazu resortu sprawiedliwości wynika, że tylko w latach 2022-2023 wypłacono prawie 140 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości łącznie 40 organizacjom na stworzenie Sieci Pomocy Pokrzywdzonym na lata 2019-2025. Wśród beneficjentów były podmioty związane z politykami PiS i Suwerennej Polski. Łączna suma przyznanych dotacji sięgała 300 milionów złotych, ale kolejne wypłaty od 2024 roku wstrzymano decyzją wiceministry Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz z 27 grudnia 2023 roku.
W styczniu resort opublikował też listę beneficjentów i przekazanych im kwot w ramach programu przeciwdziałania przyczynom przestępczości w latach 2017-2023. Łącznie w ciągu tych siedmiu lat z Funduszu trafiło do 129 podmiotów 216 mln zł, a pieniądze zamiast na przeciwdziałanie przyczynom przestępczości szły m.in. na konferencje z udziałem urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości, promowanie Suwerennej Polski, działania ojca Tadeusza Rydzyka, akcje religijne, dodatki do prawicowego tygodnika, czy na walkę z LGBT i polonofobią.
ZOBACZ TEŻ: Wielkie przychody, rosnące wydatki i niewykorzystane pieniądze. Finanse Funduszu Sprawiedliwości
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24