Zakończyła się debata w Sejmie nad projektami w sprawie aborcji

Kończymy naszą relację na dziś. Dziękujemy za uwagę.

Głosowanie w sprawie przedstawionych dziś projektów odbędzie się w piątek.

Po wszystkich odpowiedziach wnioskodawców, o sprostowanie poprosił Bartłomiej Wróblewski. - Wbrew temu, co mówiła pani poseł Żukowska, polska konstytucja chroni życie każdego człowieka - i dziecka, i seniora, i kobiety, i mężczyzny. Wynika to także z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. 

Chrońmy życia, szukajmy kompromisu, który polega na tym, aby wesprzeć rodziny, wesprzeć matki, pomóc osobom chorym i niepełnosprawnym. Zabójstwo nie jest rozwiązaniem żadnego problemu. 

Agnieszka Buczyńska (Trzecia Droga): dzisiaj w kwestii aborcji oprócz takiej empatycznej dyskusji potrzeba skutecznego narzędzia - wprowadzenia pokojowo rozwiązań. Jako Trzecia Droga dbamy o ten pokój, dlatego jeszcze raz podkreślę - zagłosujemy za wszystkimi projektami, które pojawiły się dzisiaj tu na tej sali sejmowej. Nawet nad tymi projektami Lewicy, które dopuszczają przesłankę aborcji do 24. tygodnia ciąży. 

Zrobimy to, bo chcemy empatycznej, troskliwej dyskusji, która będzie toczyła się w komisji. 

Nasza propozycja natomiast jest propozycją kompleksową. Dlatego, że po pierwsze złożyliśmy ustawę, która dotyczy bezpłatnej antykoncepcji. Ona jest dzisiaj w Komisji Zdrowia. Liczymy, że ona zostanie przeprocedowana. Druga kwestia to jest właśnie kwestia przywrócenia tej przesłanki dotyczącej właśnie wad płodu, żeby kobiet nie zmuszać do heroizmu.

Monika Rosa (KO): pytaniem, na które wszyscy musimy sobie odpowiedzieć, jest pytanie, kto ma prawo decydować o zdrowiu i życiu kobiet w Polsce. (...) My mówimy jasno - prawo do decydowania o swoim zdrowiu, życiu, wolności ma wyłącznie kobieta. Jest to jej własna, indywidualna i wolna decyzja. 

Mówię państwu jasno - prawo do aborcji nie oznacza nakazu aborcji. Prawo do aborcji oznacza, że kobiety po prostu te aborcje będą mogły robić bezpiecznie, legalnie, dostępnie, niezależnie od zasobności portfela. 

Katarzyna Ueberhan: zrobienie przez kobietę aborcji, nawet jeśli dokona ona jej niezgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, przestępstwem nie jest. Ten stan prawny jest oczywisty, nie tylko społecznie, ale wynika również z konstytucyjnych praw kobiety w ciąży. 

Po aborcji możliwe jest odczuwanie wahania nastroju, ale zdecydowana większość badań wskazuje, że 95% osób nie żałuje, nigdy nie żałuje aborcji. 

Kotula: każdego dnia co najmniej 100-130 kobiet zażywa te tabletki, żeby przerwać ciążę. Instrukcja, jak przerwać ciążę, zostanie umieszczona za chwilę na mojej stronie na Facebooku, na mojej stronie na Instagramie, a także na Twitterze. Po to, żebyście do czasu, kiedy nie zmienimy tego barbarzyńskiego prawa, wiedziały, jak możecie tę ciążę przerwać bezpiecznie. 

Kotula: dzisiaj działaczki z Aborcji Bez Granic, siedzące na galerii przysłuchują się tej debacie o aborcję. My tu rozmawiamy, a dziewczyny na górze siedzą, odpowiadają na konkretne pytania i wiem, że chyba odbierają telefony. 

Kotula: słyszeliśmy tutaj z waszej strony wzniosłe hasła o ochronie zarodków, o łonie, o darze, o jajeczkach, o płodzie, o świętych. Odbyła się także licytacja na to, kto z posłów ile ma dzieci. Kłamaliście też o tym, że projekt jest niezgodny z konstytucją. I tylko, zgodnie z moimi porannymi przewidywaniami, kobiet w waszych wypowiedziach zabrakło.

Polska konstytucja, na którą tak często się tutaj dzisiaj panowie i panie powoływaliście, nigdzie nie zakazuje liberalizacji prawa aborcyjnego i nie stoi na przeszkodzie do przyjęcia ustawy, która przyznaje dostęp do aborcji i która reguluje prawo aborcyjne. 

Kiedy przyjmowano tą konstytucję, to celowo nie wpisano tam nic na ten temat, żeby zostawić tę decyzję ustawodawcy. I po to tu dzisiaj jesteśmy. Żeby o tym debatować. 

Kotula: skupię się na chwilę na prawej stronie, szczególnie te ostatnie godziny. To symptomatyczne, że kiedy rano stanowiska do ustaw, zarówno wnioskodawczynie, jak i posłanki, bo to były dzisiaj głównie kobiety, które prezentowały te stanowiska klubów, to te emocje były niższe, rozmowa była bardziej merytoryczna. (...) Potem te kobiety po prostu wymazano z tej mównicy w momencie, w którym na mównicę weszła prawa strona sceny politycznej. 

Kotula: aborcja jest zwykłym zabiegiem, zwykłym świadczeniem medycznym. 

Katarzyna Kotula (Lewica): polska konstytucja nie zakazuje liberalizacji prawa aborcyjnego. 

Olko: bardzo dziękuję posłankom Monice Rosie i Marcelinie Zawiszy, które zwróciły uwagę na to, że dekryminalizacja aborcji jest wpisana w wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia. I wbrew temu, co opowiadają panowie z Konfederacji, panowie z PiS-u, to nie jest opinia polityków. To nie jest opinia jakichś niewiast z Lewicy. To jest opinia środowiska medycznego i warto o tym pamiętać. 

​

Dorota Olko (Lewica): powiedzieliście na prawej stronie, że chcecie, by rodziło się więcej dzieci. My też tego chcemy. 

Żukowska: chcecie powiedzieć, że tak naprawdę pragniecie używania artykułu 148. Kodeksu karnego, czyli skazywania kobiet na karę pozbawienia wolności od lat 10 do dożywocia? (...) Jeżeli uważacie, że płód ma takie same mieć prawa i że to jest zabijanie i tak dalej, rozumiem, że za zabójstwo jest kara taka jak w Kodeksie karnym za zabójstwo. 

To po prostu jest fakt, którego nie chcecie powiedzieć ludziom, bo jak byście powiedzieli - chcemy tak naprawdę wsadzać kobiety do więzienia za aborcję na okres od 10 lat do dożywocia, to by było spójne logicznie, to by było prawdziwe na gruncie waszych argumentów, ale boicie się powiedzieć czegoś takiego, boicie się prawdy.

Żukowska: jesteście hipokrytami, jesteście bardzo głęboko zakamuflowanymi hipokrytami. (...) Mówicie, że jesteście za życiem, mówicie o prawie do życia, mówicie o zabijaniu ludzi i tak, jak pan poseł Jabłoński, ja bym chciała zrozumieć prawicę, to znaczy co wy chcecie powiedzieć ludziom, co wy chcecie powiedzieć Polkom tymi argumentami? 

Żukowska (Lewica): chciałabym zrozumieć prawicę. Co chcecie powiedzieć Polkom? 

Lista posłanek i posłów zapisanych do głosu została wyczerpana. Głos zabiera posłanka wnioskodawców - Anna Maria Żukowska.

Iwona Krawczyk (KO): aborcja to możliwość, nie obowiązek. 

Urszula Zielińska (KO): jak długo pozwolimy, żeby osobiste poglądy i fundamentalizm brały górę nad prawami człowieka? Przychodzi czas, kiedy prawa kobiet wezmą górę.

Paweł Jabłoński (PiS): cieszę się, że mamy możliwość do tej dyskusji. Chciałbym zrozumieć państwa przedziwną wizję rzeczywistości. Kiedy, waszym zdaniem, zaczyna się życie człowieka? Zastanówcie się nad tym. Dwa projekty mówią o różnych liczbach. 

Jan Dziedziczak (PiS): w XXI wszystko jest jasne - życie zaczyna się od poczęcia. Miarą każdej wspólnoty jest jej stosunek do najsłabszych. Jesteśmy za życiem. 

Bogusław Choma (PiS): dziecko poczęte ma prawo do życia. Musimy to prawo respektować. 

Bartłomiej Wróblewski (PiS): polska konstytucja gwarantuje każdemu człowiekowi ochronę życia. Wszystkie cztery projekty są niekonstytucyjne. Wnioskuję o ich odrzucenie w pierwszym czytaniu.

Wróblewski był jednym z wnioskodawców do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów aborcyjnych w 2020 roku. 

Kinga Gajewska (KO): aborcja była, jest i będzie. My chcemy wprowadzić ją do systemu. 

Katarzyna Matusik-Lipiec (KO): polskie prawo aborcyjne jest jednym z najbardziej restrykcyjnych na świecie. Wiemy o Izabeli z Pszczyny, o Dorocie z Nowego Targu, a Agnieszce z Częstochowy. Obowiązkiem polityków jest stworzenie takiego prawa, by więcej nie było niepotrzebnych kobiecych śmierci. 

Franciszek Sterczewski (KO): aborcja to prawo, a nie żadna łaska czy prezent. Nie ma tutaj trzeciej drogi.

Schodząc z mównicy, zabrał transparent pro-life, który postawił Matecki. 

Aleksandra Gajewska (KO): chciałabym wszystkim zwolennikom kompromisu w kwestii praw człowieka zadać jedno konkretne pytanie: czy widzicie kompromis pomiędzy życiem a śmiercią kobiety? 

Chcę wam powiedzieć jako posłanka, ale przede wszystkim jako kobieta i matka - nie pozwolę, żeby wasze sumienia i wasze osobiste poglądy decydowały o moim zdrowiu i o moim życiu. 

Nie jestem sama. Są nas miliony. Polki stanowią większą część tego społeczeństwa. Najwyższy czas, żebyście uszanowali nas i nasze prawa. 

Przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska poinformowała, że jeżeli komisja zostanie powołana, zasiądzie w niej wraz z wiceprzewodniczącą klubu Marceliną Zawiszą.

Rzeczniczka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik poinformowała, że Konfederację reprezentować będzie posłanka Karina Bosak.

Posłanki Urszula Pasławska i Urszula Nowogórska z ramienia PSL zasiądą w komisji nadzwyczajnej ds. aborcji - przekazała rzeczniczka PSL Kinga Kołodziejczak.

W środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że możliwe jest, aby w piątek Sejm powołał nadzwyczajną komisję ds. rozpatrywania wszystkich projektów ustaw dotyczących aborcji. Kluby już przygotowują listy kandydatów do pracy w komisji.

Kazimierz Smoliński (PiS): wszyscy mówią o prawie do aborcji. Nie ma czegoś takiego. 

Magdalena Łośko (KO): PiS naruszył kompromis aborcyjny. Po wielu latach uznano, że zdanie PiS jest ważniejsze niż zdanie kobiet. 

Edward Siarka (PiS): marszałek zgotował nam dziś igrzyska śmierci. 

Patryk Jaskulski (KO): wyrok z 2020 roku to wyrok, który zabija kobiety i wyrządza krzywdę tysiącom kobiet. To średniowieczne prawo trzeba zmienić. Żaden mężczyzna nie powinien tego prawa kobietom uniemożliwiać. To powinien być wybór kobiet, a nie wasz, szanowni panowie. 

Katarzyna Osos (KO): chcemy mieć zapewnione standardy, które w innych krajach są od dawna. Państwo w tak trudnej sytuacji powinno pomagać, a nie być katem. 

Maria Kurowska (PiS): jeżeli dokonujesz aborcji, pamiętaj - stajesz się matką dziecka martwego. Ale przecież dziecko to nie tylko matka, dziecko to ojciec, więc pamiętajcie, panowie, którzy tak niby walczycie o prawa kobiet, że jeżeli zabijesz swoje dziecko, nie przestajesz być ojcem. Stajesz się ojcem dziecka martwego. 

Hartwich (KO): Rodzic, który urodzi niepełnosprawne dziecko w Polsce, nie otrzymuje żadnej pomocy oprócz 4 tysięcy na dzień dobry. Szanowni państwo, ja nie miałam wyboru, bo nie mogłam mieć tego wyboru. Zdrowa ciąża, czasem równa się niedotlenienie i cały pakiet mózgowego porażenia dziecięcego. 

Takie rodziny jak moja, to są wieczni żebracy. Żebracy o wszystko - o szkołę, o rehabilitację, o leczenie, o 1,5 proc., o plastikowe nakrętki, o godność. 

Obecnie oczekujemy procedowania o rencie socjalnej. Pytają o to setki osób z niepełnosprawnościami. Proszę wszystkich na sali potraktować ten projekt i tę prośbę tych osób poważnie. 

Proszę nie uprawiać spychologii i nie być hipokrytą jak pani Karina Bosak. 

Iwona Hartwich (KO): aborcja? Proszę bardzo, ja jestem za. Ale każdej kobiecie w Polsce, która wie, że urodzi ciężko chore dziecko, powiem: nie rób tego. 

Mnie znokautowało to państwo i znokautuje ciebie również. Będzie tak biło, że siniaki nie zejdą do końca życia. Największymi hipokrytami to są Konfederaci i pani posłanka, która powiedziała farmazony o pomocy dla osób z niepełnosprawnościami, bo tej pomocy nie ma. 

Izabela Bodnar (Polska 2050 - Trzecia Droga): po wyroku TK w 2020 r. 68 proc. deklaruje, że nie chce mieć dzieci. To będzie miało wiele negatywnych skutków. Kobiety zasługują na to, żeby mieć wybór. 

Michał Szczerba (KO): prawa człowieka to jest kwestia światopoglądu. Przychodzi najwyższy czas, że prawa człowieka stanie się faktem. 

Agata Wojtyszek (PiS): zabieracie prawo dla życia. Aborcja jest czystym złem. 

Marcin Józefaciuk (KO) zwrócił uwagę na potrzeby edukacji seksualnej i opieki psychologicznej. "Wybór, nie zakaz" - powiedział. 

Dariusz Matecki (PiS) zaprosił na marsze pro-life, pokazał kolejny raz transparent, zapowiedział, że jutro będą rozdawane małe lalki, które obrazują, jak wygląda płód w 10. tygodniu. Podczas przemówienia w tle z jego telefonu włączony był dźwięk bijącego serca. 

Klaudia Jachira (Lewica): czas, by oprócz uśmiechniętej Polski, Polka miała też powód do uśmiechu zamiast piekła kobiet. 

Władysław Kurowski (PiS) dziękuje "kobietom za przyjęcie każdego nowego życia". 

Krzysztof Śmiszek (Lewica): kobiety, patrzcie politykom na ręce, patrzcie, jak głosują. Dzisiaj i jutro wielki test na przyzwoitość, empatię i człowieczeństwo. 

Katarzyna Maria-Piekarska (KO): przez 30 lat udowadnialiśmy, że nie jesteśmy inkubatorami. Czy to się nigdy nie zmieni? 

Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica): pani Karina Bosak powiedziała, że jest matką trójki dzieci i to jest wielkie poświęcenie, że ona przychodzi tutaj i karmi dziecko. To był pani wybór. Proszę nie robić z siebie matki Polki, bo karmienie dziecka w Sejmie zapoczątkowały Kornelia Wórblewska, Aleksandra Gajewska czy Marcelina Zawisza.

Na koniec zaapelowała o "wielkie brawa" ale Aborcyjnego Dream Teamu. 

Gdy już zeszła już z mównicy, krzyknęła: "Tak! Ja też jestem matką trójki dzieci". 

Alicja Łepkowska-Gołaś (KO): nasze państwo musi w końcu wziąć odpowiedzialność za miliony Polek. Prawo do aborcji to prawo do decyzji świadomego rodzicielstwa. 

Ewa Szymanowska (Polska 2050 - Trzecia Droga): niedopuszczalne jest to, że lekarze boją się wykonać aborcji, bo pójdą do więzienia. 

Sylwia Bielawska (KO): decyzja o moim dziecku należy tylko do mnie i ojca tego dziecka, a decyzja o aborcji obciąża wyłącznie moje sumienie. 

Robert Gontarz (PiS): każde życie jest święte. Czy to dziecko komukolwiek zawiniło? Jedyna jego wina jest taka, że chce się urodzić i przeżyć. Państwo polskie jest po to, żeby chronić życia od poczęcia do śmierci. 

Grzegorz Braun (Konfederacja) podziękował "wszystkim, którzy dziś biją w dzwon, modlą się na różańcu i wykorzystują krótkie minuty na mównicy, aby bronić standardu cywilizacyjnego". 

Aleksandra Leo (Polska 2050 - Trzecia Droga): czy chcemy mieć prawo rodem z XIX wieku, czy chcemy, żeby kobiety w końcu miały wybór?

Zaapelowała, aby koalicja zagłosowała tak, "aby cztery projekty przeszły do drugiego czytania, do prac komisji".

Włodzisław Giziński (KO): jako psychiatra, psychoterapeuta odbyłem setki, a może i tysiące rozmów z kobietami, które stały przed jedną z najtrudniejszych decyzji w życiu. Były wśród nich ofiary gwałtów, stosunków kazirodczych, a także kobiety, które zaszły po prostu w niechcianą ciąży. Każda z tych rozmów pogłębiała moje przekonanie, że żadne zakazy i nakazy nie są w stanie zastąpić roli kobiety w tej decyzji. 

Jarosław Sachajko (Kukiz '15) pyta, o ile zwiększy się w kolejnym budżecie finansowanie ochrony zdrowia i finansowanie opieki okołoporodowej. 

​

Tumanowicz mówi o transparencje proaborcyjnych. Matecki w tym czasie wniósł plakat i postawił go blisko mównicy. Przedtawia on płód z podpisem "10. tydzień od poczęcia".

Witold Tumanowicz (Konfederacja): nie mam nic do dodania po tak wspaniałym i dosadnym przemówieniu pani Kariny Bosak. 

Barbara Oliwiecka (Polska 2050-Trzecia Droga): żadna kobieta nie może być zmuszana do heroizmu. Wszyscy sprzeciwiają się referendum, a referendum sjest najwyższym wymiarem demokracji bezpośredniej. 

Iwona Karolewska (KO): każda kobieta ma prawo do decydowania o własnym ciele. Torturą jest zmuszaniem kobiety do rodzenia dziecka, które za chwilę umrze. 

Wielichowska prostuje. - Chodziło mi o słowo "niewiasta", a nie o słowo "poseł". 

Van Heukelom: posłanka to we dworach łóżka ścieliła, ja jestem posłem. Oburza mnie to, że manipulujecie młodymi ludźmi. Aborcja jest zabijaniem drugiego człowieka. Jestem przeciwna wszystkim tym projektom. 

Van Heukelom: połowa abortowanych dzieci to dziewczynki, więc mówimy też o zabijaniu kobiet. 

Agnieszka Wojciechowska van Heukelom (PiS): chcę wypowiedzieć na temat tej manipulacji. Nie godzę się jako kobieta do mówienia, że kobiety walczą o prawa kobiet, bo zabijanie drugiego człowieka co do zasady nie może być prawem. 

Wielichowska: do pytań zgłosiło się 87 parlamentarzystów. 

Ostatnie oświadczenie wygłosił Jarosław Sachajko (Kukiz '15). Mówił, że debata dotyczy "zabijania Polaków najsłabszych, w łonach matek". 

Przemysław Wipler (Konfederacja): w imieniu klubu Konfederacja chciałbym wystąpić o odrzucenie wszystkich czterech projektów. 

Fritz: pani minister Kotula, swoista afirmacja aborcji serdecznie pozdrowiła Aborcyjny Dream Team. (...) Feministki przyznają, że pomaganie w aborcjach jest ich życiową pasją i misją, a za cel obrały sobie promowanie pozytywnego przekazu dotyczącego aborcji. Aborcyjny Dream Team chwali się swoimi morderczymi osiągnięciami. 

Podczas przemówienia Fritza rozległy się okrzyki niezadowolenia. Wicemarszałkini Wielichowska na pytanie Fritza, gdzie jest Straż Marszałkowska powiedziała: "pan sam wywołał reakcję pań, które znajdują się na galerii".

Roman Fritz (Konfederacja) przytacza stanowisko Ordo Iuris w sprawie projektu Lewicy. 

Karina Bosak: stoję przed wami, bo cała dyskusja jest mi bliska. Jako matka trójki małych dzieci, jako kobieta, która weszła do Sejmu kilka dni przed porodem i jako matka, która karmiła w tej izbie noworodka - wiem, jakie to jest poświęcenie być matką.

Po tych słowach posłowie Konfederacji wstali i zaczęli klaskać. 

Karina Bosak: "twoje ciało, mój wybór" - to hasło w całej debacie aborcyjnej od lat powtarzane jest jak mantra, ale to hasło nie tylko ukrywa tę prawdę, która została już naukowo udowodniona, że dziecko zaczyna swoje życie i rozwój w chwili poczęcia. To hasło kryje bardziej perfidny przekaz. "Twoje ciało, twój problem" - to jest prawdziwe przesłanie dla kobiety, która znalazła się w niespodziewanej ciąży albo która dowiaduje się, że je dziecko może być ciężko chore. 

Nie "twoje ciało, twój wybór", ale "twoje ciało, twój problem". 

Karina Bosak (Konfederacja): aborcjoniści mówią, że kobiety wybrały, że tego chcą, traktują je instrumentalnie i pomijają te kobiety, które wcale tego nie chcą. Aborcjoniści nie mówią w imieniu wszystkich kobiet. 

Nowicka: proponowany przez Trzecią Drogę projekt ustawy wprowadza zakaz aborcji. Dopuszcza przerywanie ciąży tylko w ściśle ograniczonych przypadkach. W rzeczywistości projekt odmawia kobietom prawa do decyzji o swoim życiu, zdrowiu i rozrodczości. 

Nowicka: Lewica nigdy nie poprze powrotu do zakazu aborcji 1993 roku, nie poprzemy też referendum w sprawie aborcji. Kobiety maja swoje sumienia i mają prawo żyć zgodnie z nimi. Jesteśmy za tym, żeby projekt Lewicy przekazać do komisji. 

Wanda Nowicka (Nowa Lewica): piekło kobiet nie wróciło do nas w 2020 roku. Ono tu było od 1993 roku. Kobiety muszą o sobie decydować. 

Przewodniczący KEP: proszę wszystkich ludzi dobrej woli o otoczenie opieką życia nienarodzonych dzieci

"Nienarodzone dzieci są najbardziej bezbronne i niewinne ze wszystkich ludzi. Aborcja niesie zagrożenie również dla kobiet i ich najbliższych, a także dla całego społeczeństwa. Powoduje poważne zagrożenia zdrowia kobiet, co prowadzi do wielkiego, długotrwałego cierpienia matek zarówno w aspekcie fizycznym, psychicznym, jak i duchowym" - napisał przewodniczący Episkopatu.

Zdaniem abp Wojdy, "proaborcyjna propaganda fałszywie głosi, że jest to ich wolny wybór i prawo".

Matysiak: naszym obowiązkiem jest przyjęcie nowych przepisów. Projekty KO i Lewicy są po prostu potrzebne. 

Matysiak: w 2020 roku PiS i Konfederacja rękami Trybunału Konstytucyjnego skazali Polki na piekło. Aborcja w Polsce stała się właściwie niemożliwa. 

Paulina Matysiak (Lewica Razem): Polki nie tylko oczekują, ale żądają prawa do legalnej aborcji. 

Kucharska-Dziedzic: Polska jest krajem niepodległym. Najwyższy czas, aby Polki też były niepodległe. 

Kucharska-Dziedzic porównała sytuację w Polsce z literacką fikcją przedstawioną w książce Margaret Atwood "Opowieść podręcznej". - Pisarka (...) inspirowała się obecnymi już w połowie lat osiemdziesiątych w Polsce ruchami religijnymi, przeciwnymi prawu do wyboru kobiet. Inspirowała się Polką. Ale wstyd - mówiła.

Kucharska-Dziedzic: Lewica kolejny raz w ciągu ostatnich 30 lat chce przywrócić Polkom pełnię praw konstytucyjnych, pełnię praw ludzkich. To nie jest debata i to nie jest ustawa o prawie do terminacji ciąży, o warunkach umożliwiających terminację czy o liczbie tygodni, które będą graniczne dla zabiegu. 

To debata i to ustawa o prawie kobiet do samostanowienia, do decydowania o sobie, swoim życiu i zdrowiu, swojej przyszłości i swoim macierzyństwie. 

To debata o tym, czy kobieta jest podmiotem czy przedmiotem, czy to ona decyduje czy decyduje się o niej i za nią. 

Anita Kucharska-Dziedzic (Nowa Lewica): to debata o prawie kobiet do decydowania o sobie.

Marcelina Zawisza (Lewica Razem): jest jedna ustawa ratunkowa - to ustawa lewicy o dekryminalizacji aborcji. To ustawa, która zapewni bezpieczeństwo kobietom i ich bliskim, ale także personelowi medycznemu i organizacjom pomocowym. 

Zięba-Gzik: w naszym projekcie mówimy także o edukacji seksualnej czy antykoncepcji. Projekt złożony przez Trzecią Drogą - Polskie Stronnictwo Ludowe, Polskę 2050 Szymona Hołowni, jest realizacją naszych zobowiązań programowych do odwrócenia negatywnych skutków bulwersującego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku. 

Zmuszenie kobiet do donoszenia ciąży w przypadku występowania ciężkich i nieodwracalnych wad płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest obligowaniem kobiet do przyjmowania postawy heroicznej, do której państwo nie ma prawa zmuszać swoich obywateli. 

Jolanta Zięba-Gzik (Polska 2050): chcemy odwrócić negatywne skutki bulwersującego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

Wioleta Tomczyk (Polska 2050): uważamy, że do zakończenia sporu trwającego od ponad 30 lat w tym obszarze powinniśmy uzyskać silny mandat społeczeństwa do wprowadzenia oczekiwanych zmian. Polki i Polacy tego oczekują. Chcą zabrać głos w referendum i dać szansę na zliberalizowanie prawa aborcyjnego, gdyż w tak konserwatywnej izbie jak ta, tego skutecznie nie dokonamy

Hennig-Kloska: osobiście jestem za liberalizacją prawa aborcyjnego do 12. tygodnia na wzór niemiecki. Uważam, że obecne prawo i tak jest nieskuteczne i nikogo nie chroni, nie sprawia, że tej aborcji nie ma. Sprawia, że bogate, zamożne kobiety mogą po tę aborcję sięgnąć, inne muszą liczyć na pomoc i wsparcie. Mimo moich poglądów jestem też za tym, żeby poddać to rozwiązanie pod referendum aborcyjne

Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050): stańmy na wysokości zadania, żeby wypracować w tej kwestii kompromis. Mamy w tej sprawie bardzo różne poglądy. Nie wypracujemy żadnego porozumienia obrzucając się błotem na Twitterze, dlatego też klub Polska 2050 będzie głosował za tym, by wszystkie cztery projekty ustaw trafiły do specjalnej, nadzwyczajnej komisji

Małgorzata Tracz (Zieloni, klub KO): kobiety jasno w ostatnich latach pokazały, że chcą decydować o swoim zdrowiu, o swoim życiu