"Intencją nie było obrażenie" Manowskiej, ale "zaalarmowanie społeczeństwa"

Sędzia Dariusz Mazur, wiceminister sprawiedliwości
Sędzia Dariusz Mazur: zostałem wezwany za swoje słowa o pierwszej prezes Sądu Najwyższego
Źródło: TVN24

Wiceminister sprawiedliwości sędzia Dariusz Mazur został uniewinniony od zarzutu dyscyplinarnego. Zarzucano mu uchybienie godności urzędu w związku ze słowami, jakie miał powiedzieć w mediach pod adresem pierwszej prezes Sądu Najwyższego. Według czwartkowego wyroku, materiał dowodowy "jednoznacznie wykluczył, aby sformułowanie 'zbrodnia sądowa' padło z ust pana sędziego".

Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie uniewinnił w piątek sędziego Dariusza Mazura, podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, od zarzutu uchybienia godności urzędu sędziego.

Chodzi o wypowiedź w mediach z lipca 2021 r., w której odniósł się do uchylenia przez I prezes SN Małgorzatę Manowską zarządzenia dotyczącego wykonania postanowienia TSUE z 8 kwietnia 2020 roku, kiedy to TSUE zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów.

Sędzia miał w swojej wypowiedzi użyć wobec I prezes SN sformułowań przypisujących jej popełnienie "zbrodni sądowej" i "zbrodni prawniczej". Wyrok nie jest prawomocny.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Sędzia mówił o "zbrodni prawniczej". Teraz spodziewa się "kolejnego postępowania dyscyplinarnego"

Intencją nie było "obrażenie" Manowskiej, ale "zaalarmowanie społeczeństwa"

Przewodniczący trzyosobowego składu orzekającego sędzia Dariusz Lotycz w ustnym uzasadnieniu wyroku powiedział m.in., że materiał dowodowy przedstawiony przed sądem "jednoznacznie wykluczył, aby sformułowanie 'zbrodnia sądowa' padło z ust pana sędziego". Padło za to określenie "zbrodnia prawnicza", co potwierdził sam obwiniony sędzia Mazur.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Lotycz zaznaczył, że drugim elementem, który przemawiał za uniewinnieniem sędziego Mazura, był zamiar, czyli w rozumieniu potocznym intencja. - Otóż intencją w żaden sposób nie było obrażenie czy poniżenie pani profesor Manowskiej. Intencją było zaalarmowanie społeczeństwa, że ta decyzja (odwieszenie Izby Dyscyplinarnej SN, która obecnie już nie istnieje – przy. red.) jest niezwykle złą decyzją, niezwykle niebezpieczną – zaznaczył sędzia przewodniczący składu.

Podkreślił, że zdaniem sądu dyscyplinarnego decyzja o uniewinnieniu sędziego Mazura jest decyzją "słuszną, zasadną i trafnie uzasadnioną". Przekazał, że jeden z sędziów orzekających miał zdanie odrębne.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: