- Ten dzień był zły, bo był agresywny. Nie tylko w relacjach rząd - opozycja, ale to było obrażanie też UE, KE, urzędników europejskich - ocenił dzisiejsze posiedzenie Sejmu w "Faktach po Faktach" przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.
Sejm przyjął w piątek informację szefowej rządu w sprawie komunikatu Komisji Europejskiej. KE poinformowała w środę, że pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans przedstawił wyniki rozmów na temat TK prowadzonych od 13 stycznia z władzami polskimi w związku z prowadzoną wobec Polski od stycznia procedurą ochrony państwa prawa.
"To był plan polityczny"
- To wszystko bardzo nagle eksplodowało, bo o decyzji o tej informacji dowiedzieliśmy się przed samą 9. rano, nie mogąc się przygotować, porozmawiać. To był plan polityczny, żeby zaskoczyć opozycję, żeby narzucić własną narrację - ocenił Schetyna.
Lider PO przyznał, że takie działanie "jeszcze by zrozumiał, bo to się czasami zdarza", ale wystąpienie premier Szydło ocenił jako "zdumiewające". - Ten dzień był zły, bo był agresywny. Nie tylko w relacjach rząd-opozycja, ale to było obrażanie też UE, KE, urzędników europejskich. To było niesłychane, że można w taki sposób doprowadzić do bardzo wymiernych strat - powiedział.
"Brak koordynacji"
Schetyna ocenił, że takie agresywne wystąpienie to wynik "braku koordynacji". - Trochę sytuacja wymknęła się spod kontroli premier Szydło, prezesowi Kaczyńskiemu, tym wszystkim, którym wydawało się, że prowadzą grę z Komisją Europejską, a z drugiej strony są w stanie w Polsce kontrolować ten konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego - stwierdził. Dodał, że jest to też na pewno chęć "utwardzania" własnego elektoratu.
- PiS powinien pójść po rozum do głowy i wiedzieć, że ta sytuacja szkodzi Polsce. Jesteśmy wskazywani jako ci, którzy przyprowadzają problem, ale kolejne ostrzeżenia będą nas prowadzić na drogę do odbierania pieniędzy europejskich, na sankcje finansowe. To już nie chodzi o politykę PiS-u, o ich nieudolność, o to, że wszystko im z rąk wypada w tych sprawach. Na tym będą tracić Polacy, którzy nie są winni tej sytuacji - ocenił Schetyna.
- Europa jest zdumiona i trzyma się za głowy, widząc to, co dzieje się w Polsce i jak polski rząd, jak politycy PiS rozmawiają z urzędnikami europejskimi - przekonywał. Zdaniem Schetyny "tego nigdy nie było", a "Polska zawsze była wzorem w relacjach nowe kraje europejskie - UE". Zapytany o gest podarcia projektu uchwały o suwerenności przez posłankę PO Agnieszkę Pomaską, Schetyna powiedział, że to był "symbol", a także, że dziś "było dużo emocji". - Tylko kraj, który nie jest pewny tego, co robi, co mówi i jak się zachowuje, nie jest pewny swojej pozycji w Europie, może podkreślać specjalną uchwałą, że jest suwerenny. To jest coś absurdalnego, to świadczy o słabości - stwierdził. Dzisiejsze posiedzenie Sejmu ocenił jako "wielki spektakl fatalnej, katastrofalnej polityki PiS".
Zobacz cały odcinek programu "Fakty po Faktach":
Autor: mart/kk / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24