Ryzykują życiem, żeby dostać się do Unii Europejskiej. Reportaż "Szlak migracyjny Turcja - Białoruś - Polska"

Źródło:
Superwizjer TVN
"Szlak migracyjny Turcja - Białoruś - Polska". Fragment reportażu "Superwizjera"
"Szlak migracyjny Turcja - Białoruś - Polska". Fragment reportażu "Superwizjera"
wideo 2/2
superwizjer kawalek

Aksaray to przemytnicza dzielnica Stambułu - to tam trafiają ci, którzy nielegalnie chcą przedostać się do Unii Europejskiej przez białorusko-polską granicę. Reporterzy "Superwizjera" pojechali do Turcji, aby pokazać funkcjonujący poza prawem świat pośredników, przemytników i nielegalnych biur organizujących proceder przemytu ludzi. Reportaż Anny Borkowskiej-Minko, Patryka Szczepaniaka i Piotra Czabana "Szlak migracyjny Turcja - Białoruś - Polska".

Wschodnia granica Polski - to tu od miesięcy jesteśmy świadkami brutalnej wojny hybrydowej. Setki migrantów między innymi z Bliskiego Wschodu codziennie przybywają na Białoruś. To ma być szansa na lepsze życie. Dla reżimu w Mińsku to szantażowanie Unii Europejskiej, a przy okazji możliwość zarabiania olbrzymich pieniędzy. W jaki sposób funkcjonuje biznes stojący za przemytem ludzi do Europy?

OGLĄDAJ CAŁY REPORTAŻ "SUPERWIZJERA" W TVN24 GO

Większość samolotów, którymi migranci przybywają na Białoruś, startuje z lotniska w Stambule - największe tureckie miasto to ważny punkt na mapie szlaku migracyjnego.

Jest koniec października. Po wylądowaniu dziennikarze "Superwizjera" spotykają dziesiątki ludzi wyjeżdżających do Mińska.

Mężczyzna obecny na lotnisku mówi, że jedzie do Wielkiej Brytanii przez Polskę albo Litwę. - Najpierw lecimy do Mińska, a potem przez Litwę i Polskę jedziemy do Niemiec, Francji, Szwajcarii czy Wielkiej Brytanii - wyjaśnia. Reporterzy wymienili się z nim numerami telefonów. Niedługo po rozmowie z dziennikarzami, wyruszył w podróż do Europy.

Tysiące migrantów z Syrii próbują przedostać się do Unii Europejskiej

Reporterzy "Superwizjera" tymczasem jadą do przygranicznego miasta Reyhanli. Mieszkają tu dziesiątki tysięcy uchodźców z pobliskiej Syrii. W całej Turcji jest ich około czterech milionów. Wielu z nich od lat żyje tutaj w zawieszeniu, wciąż licząc na powrót do objętego wojną kraju.

Jednym z nich jest Yaser, były pracownik medyczny z Idlibu. Yaser kilka tygodniu temu był na granicy polsko-białoruskiej. Pięciokrotnie próbował przedostać się do Unii Europejskiej.

- Ludzie zaczęli postrzegać nas jako uchodźców, którzy zabierają pracę. Robotnik syryjski pracuje za niższą stawkę niż turecki. Czujemy się tutaj jak obywatele drugiej kategorii. Dla nas jest tutaj drogo. Chcąc żyć na minimalnym, czy średnim poziomie, muszę zarobić miesięcznie 6000 tureckich lir (ok. 2000 zł - red.). Średnie zarobki tutaj, w tej prowincji, to 1500-2000 lir (500-650 zł - red.) - mówi Yaser.

- Wojna w Syrii trwa od 11 lat. Jedno pokolenie jest już stracone. Praktycznie każdy syryjski uchodźca kogoś stracił. Niestety, bardzo często dzieci nie chodzą do szkół, bo muszą iść do pracy. Muszą wspierać finansowo swoje rodziny. Dostęp do edukacji dla dzieci i ich przyszłość jest dla nas największym wyzwaniem - stwierdza Mehmet Selim z IHH Humanitarian Relief Fundation.

Mężczyzna opowiada, że jego znajomy przez rok próbował przedostać się do Europy. - Powiedział mi ostatnio, że to już koniec, że się poddaje. Po tygodniu przyszedł do mnie jego syn. Zapytałem go: "a gdzie jest twój tata, bo od kilku dni go nie widziałem?", a on mówi, że tata jest w Holandii. Przemęczył się dwa dni na Białorusi, a potem pojechał przez Niemcy do Holandii. Nawet jeśli trzeba pomęczyć się te dwa dni na granicy, to i tak dzięki temu można zdobyć lepsze perspektywy, dla siebie i dla dzieci, dla rodziny - podkreśla Yaser.

Migranci z Bliskiego Wschodu codziennie próbują przedrzeć się z Białorusi do PolskiTVN24

Dzielnica Aksaray - mekka dla migrantów i handlarzy ludźmi

Kto konkretnie zajmuje się przemytem ludzi do Europy? Dzielnica Aksaray w Stambule to mekka dla migrantów i handlarzy ludźmi. Można tu kupić podrobione paszporty i wizy, certyfikaty covidowe albo ekwipunek na wyprawę do Europy. Reporterzy "Superwizjera" docierają do człowieka z tureckiego półświatka.

Ahmed od lat działa w branży przemytniczej. - Opisałbym swoją działalność jako pomoc ludziom. Pomagam im zbudować lepszą przyszłość w Europie. Trasa przez Białoruś to obecnie najbezpieczniejszy, najprostszy i najlepszy sposób - uważa. Podkreśla, że to o wiele bezpieczniejszy sposób dostania się do Unii Europejskiej, niż droga morska. - Niektórzy płacą dwa tysiące, dwa i pół tysiąca dolarów. Taki jest cennik za przygotowanie podróży, wizy i hotelu - wylicza.

- Młodsze dzieci, myślały, że wyjechałem do pracy, do Stambułu. Że niedługo wrócę do domu. Bardzo się wahałem. Może i żyliśmy skromnie, ale jeśli cokolwiek by im groziło, byłbym przy nich. Jednak to była szansa na zdobycie nowego życia, lepszej przyszłości dla mojej rodziny. Wtedy podjąłem decyzję o wyjeździe - mówi Yaser.

Pięć dni - tyle czasu zajęło Yaserowi zorganizowane wyjazdu na Białoruś. Żeby zebrać środki na podróż do Europy wykorzystał oszczędności życia, sprzedał dom i zapożyczył się u przyjaciół.

- Przy pierwszych dwóch próbach przejścia granicy nawet nie wyszliśmy z samochodu. Jechaliśmy w cztery lub w pięć osób do Grodna. Zatrzymali nas białoruscy żołnierze. Nie pozwolili nam wysiąść z aut. Porozmawiali z kierowcą i kazali mu zawieźć nas z powrotem do Mińska - dodaje.

Proceder przemytu realizowany jest przez telefon

Na szlaku nie ma nic za darmo. Białoruscy taksówkarze dorobili się fortuny na wożeniu migrantów pod granicę z Polską. Niektórzy zostawiają pasażerów kilkadziesiąt kilometrów za miastem, tłumacząc, że za najbliższym lasem są upragnione Niemcy. Najbardziej chciwi specjalnie wywożą ich na posterunki straży granicznej, żeby zarobić podwójnie na kursie powrotnym do Mińska.

Yaser wspomina, że gdy wrócił do hostelu, znalazł w torbie list od syna, w którym skarży się, że płacze co noc. "Wiem, że zrobiłeś to, bo nas kochasz. My cię tatusiu bardzo kochamy. Ale rozstanie z tobą, to jak rozstanie z życiem. Kochamy cię z całego serca. Niech Bóg da, byś szczęśliwie dotarł do celu" - napisał syn.

Przemytnik tłumaczy, że osobie, która się z nim kontaktuje organizuje wszystko na Białorusi. - Od momentu opuszczenia hotelu, wyjścia z auta, przemarszu, w czasie którego obserwuję tę osobę dzięki geolokalizacji, do momentu, aż wsiądzie w samochód i dotrze do Niemiec - mówi Ahmed.

Biura podróży w Stambule pośredniczą w przemycieTVN24

Yaser informuje, że czwarta próba przejścia przez granicę zbiegła się w czasie z "nagonką prasową ze strony Europy, że Białoruś pomaga uchodźcom". - Białoruscy żołnierze dostali rozkazy, żeby nikogo nie przepuszczać. Złapali nas wtedy w lesie, przyprowadzili na plac, oddzielili od nas kobiety i dzieci. I wtedy zaczęli nas bić pałkami. Bili nas nimi i kopali nogami. Do tej pory bolą mnie żebra. Minęło 20 dni, a ja nadal mam ślady pobicia na klatce piersiowej - twierdzi.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

- Piąta próba była ostatnią. Powiedziano mi, że jest pewien zdolny człowiek, który może mi pomóc. Wszyscy, którzy z nim wyruszali, docierali do celu. Szliśmy świetnie przygotowaną drogą, nie taką jak wcześniej. Niestety nakrył nas białoruski pogranicznik. Policja zabrała nas na posterunek, gdzie musieliśmy zapłacić łapówki, bo nasze wizy straciły ważność. Potem sprowadzili samochody i wywieźli nas do Mińska - dodaje Yaser.

Z kolei przemytnik tłumaczy, że cały proceder realizowany jest przez telefon. - Współpracujemy z klientami na odległość, nie spotykamy się z nimi. Płatności odbywają się poprzez specjalne biuro, które pobiera niewielką prowizję od osób wyjeżdżających - wskazuje.

Biura podróży w Stambule pośredniczą w przemycie

Yaser uważa jednak, że każdy przemytnik może zwieść. - Zapewniają, że szybko i bez problemu dojedziesz do celu. Obiecano mi, że przedstawiciele biura będą na mnie czekać w Mińsku. Gdy doleciałem na miejsce, wszystko wyglądało zupełnie inaczej - podkreśla.

W przemytniczej dzielnicy Aksaray, pośród setki sklepów i punktów usługowych, dziennikarze odnajdują biuro podróży, które pod przykrywką legalnego biznesu organizuje przemyt ludzi do Niemiec przez Białoruś.

Mężczyzna, który wkracza do biura, wpłaca 2000 euro i wyjaśnia, że to pieniądze dla Abu Muhammada - przemytnika, który przewozi ludzi przez Białoruś do Niemiec. Kobieta obecna w biurze odpowiada, że prowizja firmy to 50 euro. Wyjaśnia, że w przypadku niepowodzenia, może spróbować z kimś innym. - Anulujesz stare zamówienie, a my przepisujemy pieniądze na nowego przemytnika - tłumaczy. Potwierdza, że jak dojedzie do wskazanego w umowie miejsca i wyśle swoją lokalizację, biuro dopiero wtedy opłaca przemytnika.

Reportaż Anny Borkowskiej-Minko, Patryka Szczepaniaka i Piotra Czabana "Szlak migracyjny Turcja - Białoruś - Polska"Superwizjer TVN

Biuro jest jednym z agentów Hawali - to system transferu pieniędzy na całym świecie, którego historia powstania sięga VIII wieku. Posługują się nim ci, którzy nie chcą, bądź nie mogą korzystać z tradycyjnej bankowości. Służy on również doskonale oszustom podatkowym, handlarzom narkotyków, przemytnikom a nawet terrorystom.

Przemytnik twierdzi, że "drugi etap podróży to drobnostka". - 100 dolarów kosztuje transport z hotelu do punktu wymarszu na granicy. Jest jeszcze koszt auta z Polski do Niemiec. Ceny wahają się od 2 tysięcy do 3 tysięcy euro. Jeśli podsumuje się wszystkie koszty, to wychodzi około 6 tysięcy euro. Wynagrodzenie otrzymuję dopiero, gdy mój klient dotrze do Niemiec. Wysyła mi specjalny kod, idę z nim do biura i odbieram pieniądze - wyjaśnia.

Mimo dostępnych informacji, migranci przylatują na Białoruś

Od spotkania dziennikarzy z Rayanem na lotnisku w Stambule minął miesiąc. Wielokrotnie próbował nielegalnie przekroczyć granicę Polski. Raz mu się udało, ale twierdzi, że został złapany i wywieziony z powrotem na Białoruś. Kontakt z nim urwał się kilka dni temu. W jednej z ostatnich wiadomości napisał, że od 15 dni żyje w przygranicznym lesie - nie ma jedzenia, brakuje mu wody, powoli opuszcza go nadzieja na dotarcie do Wielkiej Brytanii.

- Spędziłem jedną noc w lesie, miałem na sobie trzy swetry i kurtkę, a czułem, że serce w środku trzęsie mi się z zimna. Powiedziano mi, że na Białorusi jest zimno, ale gdy tam dotarłem, zaskoczyło mnie i zimno, i deszcz. Miałem wrażenie, jakby serce miało mi przestać bić z zimna - mówi Yaser.

Mimo dostępnych informacji, migranci przylatują na BiałoruśTVN24

- Jeśli ktoś umiera, no cóż, po prostu nadszedł jego czas - stwierdza przemytnik. - Ten, kto wybiera się na Białoruś, ma wszystkie szczegółowe informacje na ten temat. Każdy, zanim podejmie takie ryzyko, bada temat, pyta, przekopuje internet, zdobywa dokładne informacje - dodaje.

Pomimo ogólnodostępnych informacji o zagrażających życiu warunkach na granicy, wielu migrantów wciąż przylatuje na Białoruś. Niewielu z nich weryfikuje obietnice przemytników. Wiara w szczęśliwe zakończenie podróży jest silniejsza, niż myśl o ewentualnej porażce.

Cennik uzależniony jest od trudności przedsięwzięcia

W Polsce na grupę migrantów z Etiopii trafiają aktywiści. Dowiadują się, że migranci przebywają w kraju od pięciu dni. - Przyszłyśmy z Białorusi. Nie mamy jedzenia, wody, w lesie śpimy już dziesięć dni. Jeśli policja nas tu złapie, wywiozą nas na Białoruś. A jeśli tam nas złapią, to wypchną nas do Polski - mówi jedna z kobiet. Zapytana, czy chcą zostać w Polsce czy w Niemczech, odpowiada: - Chcemy jechać do Niemiec.

Według informatora "Superwizjera" dwa dni później część grupy z pomocą przemytnika dotarła do Niemiec - kobiety, z którymi rozmawiali dziennikarze nie miały tyle szczęścia i zostały wywiezione na Białoruś.

W jaki sposób jest zorganizowany przemyt ludzi z Polski do Europy Zachodniej? Reporterzy spotykają się z człowiekiem z branży transportowej. - Zaczęli się ze mną kontaktować, żeby z Litwy przewozić osoby w kierunku Niemiec. To mam wtedy płacone na poziomie 400 euro za osobę - mówi anonimowo. Mężczyzna podkreśla, że do busa jest w stanie zmieścić 20-25 osób.

Cennik uzależniony jest od trudności przedsięwzięciaTVN24

- Oni nie patrzą na to, czy on siedzi, czy stoi. Dostają sygnał, gdzie mają być, o której, wsiadają do busa i jadą, bo dla nich najważniejsze jest dostać się do Niemiec, Francji, Belgii - dodaje.

W arabskojęzycznych mediach społecznościowych roi się od materiałów reklamowych przemytników. Według ustaleń "Superwizjera" co najmniej 10 tysięcy migrantów skorzystało z ich usług i przedostało się do Niemiec. Cennik uzależniony jest od trudności przedsięwzięcia, kobiety kosztują drożej - bo płaci się za ich bezpieczeństwo.

- Jeżeli padłaby z mojej strony decyzja, czyli ja mówię, że tak i ruszam w trasę, to oni dopiero wtedy mieli przekazać dokładną informację, gdzie, w którym miejscu, o której godzinie mam czekać - twierdzi mężczyzna z branży transportowej.

Migranci ryzykują życiem podczas próby pokonania granicy

Grupy przestępcze zarobiły na tym procederze nie mniej niż 60 milionów euro. Pomimo zorganizowanego systemu przerzutu ludzi przez granicę, część migrantów wciąż przekracza ją na własną rękę.

Co najmniej kilkunastu migrantów straciło życie na granicy polsko-białoruskiej. Umierają z wychłodzenia, wyczerpania, chorób, które w normalnych warunkach nie zagrażałyby ich życiu. Ahmed otarł się o śmierć. Boi się pokazywać twarz. Obawia się, że rozmowa z mediami uniemożliwi mu kontakt z przemytnikami.

Tysiące migrantów próbują przedostać się do Unii EuropejskiejTVN24

- Złapało nas w lesie wojsko białoruskie. Było nas ośmiu. Mieliśmy ze sobą cztery małe pontony. Białorusini wskazali drugi brzeg rzeki i powiedzieli, że wystarczy przepłynąć 20-25 metrów i będziemy w Polsce. Jak tylko zobaczyłem nurt rzeki, powiedziałem im, że jest to zbyt niebezpieczne. Chciałem zawrócić do Mińska. Nie obchodziło ich to. Po prostu wepchnęli nas do wody. Ponton się wywrócił, wpadliśmy do rzeki. Widziałem jak mój przyjaciel krztusi się i tonie - mówi Ahmed.

- Udało mi się dopłynąć na drugi brzeg. Wołałem o pomoc. Znalazł mnie polski żołnierz. Byłem półprzytomny. Polacy dali mi jeść, pić, mogłem się umyć, wysuszyć. Po dwóch dniach poszukiwań znaleźli w rzece ciało mojego przyjaciela - dodaje.

Migranci mówią o atakach ze strony białoruskich służb

Kassem jest lekarzem, uchodźcą z Syrii. W wolnym czasie pomaga migrantom, którzy są pod opieką Fundacji Dialog. Ich podopieczni to ludzie w szczególnie trudnej sytuacji życiowej - znalezieni na granicy, chorzy, niepełnosprawni lub brutalnie pobici przez białoruskie służby.

- Go to Poland, nie ma powrotu. To usłyszeli od białoruskich żołnierzy. Nawet dla tych, co nie rozumieją po angielsku, to jest jedno zdanie: idź dalej, nie zatrzymuj się, idź dalej - mówi Kassem. - W pewnym momencie ci ludzie trafili do fundacji, to oni mówią, że nie jest tak łatwo, że białoruscy żołnierze torturują, biją. Mieliśmy dwa przypadki złamania kończyn dolnych, bo są bici po białoruskiej stronie - dodaje.

Migranci mówią o atakach ze strony białoruskich służbTVN24

Jeden z mężczyzn przebywających w ośrodku dla cudzoziemców mówi, że przez cztery dni doświadczał okrucieństwa białoruskiego wojska. - Odmawiali mi jedzenia i picia. Przez dziesięć dni żyłem w lesie. Mówiłem im, że mam chory kręgosłup. Mimo to, kiedy chciałem zawrócić do Mińska, pobili mnie - opowiada.

- Po pobycie w lesie bardzo się pochorowałem. Mam ślady po kroplówkach. To wszystko przez brak wody i jedzenia przez te kilka dni. Białoruski żołnierz mówił trochę po arabsku, powiedział mi, że prędzej tutaj umrę, niż wrócę do Mińska - dodaje.

Polska jest tylko przystankiem

Mężczyźni, z którymi rozmawiali reporterzy, po kilku dniach opuścili ośrodek i wyruszyli w dalszą drogę. Polska jest tylko przystankiem, krajem tranzytowym. Tu można odpocząć, podreperować zdrowie przed podróżą na Zachód. - Proszę mi wybaczyć, to nie krytyka Polski, ale jest taka powszechna opinia, że Polska jest jednym z biedniejszych krajów Unii Europejskiej. Nikt nie chce mieszkać w biednym państwie - zdradza Yaser.

Przemytnik podkreśla, że wśród wyjeżdżających są lekarze, inżynierowie, dziennikarze. - Robią to, aby zapewnić sobie lepszą przyszłość, a nie po to, aby bić czy zabijać. Złych ludzi znajdziesz wszędzie. Zarówno tutaj, w Turcji, jak i w Polsce, w Rosji czy Ameryce - uważa.

"Szlak migracyjny Turcja - Białoruś - Polska". Rozmowa w studiu "Superwizjera"
"Szlak migracyjny Turcja - Białoruś - Polska". Rozmowa w studiu "Superwizjera"

Yaser przyznaje, że wrócił załamany - było mu wstyd przed sobą, przed dziećmi i ludźmi, którzy wiedzieli, że wyjechał i mu się nie udało. - Przez 15 dni nie ruszałem się z domu. Dopiero od kilku dni staram się wychodzić. Wychodzę od 4 do 8 rano. Jest wtedy pusto na ulicach. Zniszczyłem moją rodzinę - twierdzi. - Sprzedałem dom, zapożyczyłem się. Wcześniej pracowałem, by ich wyżywić, a teraz muszę pracować, aby ich nakarmić i jeszcze zaoszczędzić na spłacenie długów - dodaje.

Autorka/Autor:Anna Borkowska-Minko, Patryk Szczepaniak, Piotr Czaban

Źródło: Superwizjer TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Kancelaria prezydenta poinformowała w sobotę wieczorem, że prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem pod Waszyngtonem. "Prezydent Trump pochwalił prezydenta Andrzeja Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronność" - podał w komunikacie Biały Dom.

Prezydent Duda spotkał się z Donaldem Trumpem

Prezydent Duda spotkał się z Donaldem Trumpem

Źródło:
PAP

Papież jest w gorszym stanie niż wczoraj i miał "kryzys oddechowy". Przeszedł też hemotransfuzję - podał Watykan. Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc. Watykan podał również, że jego stan "nadal jest krytyczny".

Stan zdrowia papieża Franciszka się pogorszył. Komunikat Watykanu

Stan zdrowia papieża Franciszka się pogorszył. Komunikat Watykanu

Źródło:
Reuters, PAP

Prezydent Andrzej Duda jest w Waszyngtonie, gdzie spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Później na konferencji amerykańskiej prawicy przemówił Donald Trump. Wydarzenia w USA relacjonujemy w tvn24.pl. W TVN24 i TVN24 GO trwa program specjalny.

Prezydent Andrzej Duda w Waszyngtonie. Spotkanie z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda w Waszyngtonie. Spotkanie z Donaldem Trumpem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

37-letni mężczyzna zaatakował nożem w Miluza na wschodzie Francji. Jedna osoba nie żyje, a pięć jest rannych. Poszkodowani to policjanci. Jak podały francuskie media, sprawca ataku został zatrzymany.

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Źródło:
PAP

Jeszcze w sobotę wieczorem odbędzie się spotkanie prezydenta Polski z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Andrzej Duda udał się do Waszyngtonu z niezapowiadaną wcześniej wizytą. Z Donaldem Trumpem poruszy najpewniej kwestie związane z Ukrainą i tego, jak Amerykanie widzą przywracanie pokoju w napadniętym przez Rosję kraju. Na forum ONZ odbędzie się specjalne posiedzenie w sprawie wojny w Ukrainie. Polskę i całą Unię Europejską będzie reprezentował szef naszej dyplomacji. W piątek Radosław Sikorski spotkał się z amerykańskim sekretarzem stanu, Marco Rubio. - To była mocna rozmowa sojuszników - mówił po spotkaniu Radosław Sikorski.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Dyplomację prezydenta pochwalają nawet Tusk i Trzaskowski

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Dyplomację prezydenta pochwalają nawet Tusk i Trzaskowski

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Decyzją jury Konkursu Głównego Berlinale 2025 nagroda dla najlepszego filmu - Złoty Niedźwiedź - trafiła do filmu "Drømmer" w reżyserii Daga Johana Haugeruda. Srebrnymi Niedźwiedziami nagrodzone zostały także między innymi filmy "O último azul" oraz "El mensaje".

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Źródło:
tvn24.pl

"Jeden z najbardziej zagadkowych polityków", który "każdemu opowiada inną historię o sobie i pokazuje inną twarz" - tak Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza opisywana jest przez niemieckie media. Weidel deklaruje między innymi, że jest przeciwna udzielaniu pomocy wojskowej Ukrainie, chce w kraju zburzyć wszystkie wiatraki, zapowiada też masowe deportacje migrantów z Niemiec.

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

Źródło:
Financial Times, Politico, Reuters, DW, Guardian, PAP, tvn24.pl

W sobotę Andrzej Duda spotka się w USA z Donaldem Trumpem. Zapowiedź spotkania i rozmowy komentowali w sobotę kandydaci na prezydenta. - Wiecie, że nie chwalę prezydenta Dudy zbyt często, ale jedzie tam przekonywać Trumpa do naszych racji. I to ja rozumiem - mówił Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska). Zdaniem Karola Nawrockiego (Prawo i Sprawiedliwość) tylko w Dudzie jest "moc i szansa na to, że interes Polski będzie w tych negocjacjach uwzględniany". Szymon Hołownia (Polska 2050) "czeka na informacje o planowanych działaniach administracji amerykańskiej". Kandydatka Lewicy Magdalena Biejat mówiła, że "powinniśmy walczyć o miejsce przy stole dla Polski i całej Unii Europejskiej".

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

Źródło:
TVN24, PAP

Niezidentyfikowany obiekt przebił lód i wpadł do wody na terenie zalanej żwirowni we wsi Osieczek (woj. kujawsko-pomorskie). Wcześniej świadkowie słyszeli huk i widzieli łunę.

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Źródło:
Kontakt 24

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

Premier Donald Tusk opublikował w sobotę wpis w mediach społecznościowych, w którym zaapelował "o docenienie i uszanowanie wysiłków każdego, kto podejmuje je na rzecz bezpieczeństwa Polski". W sobotę prezydent Andrzej Duda spotka się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.

Premier Tusk z apelem. "Rząd i Prezydent muszą w tej sprawie działać razem"

Premier Tusk z apelem. "Rząd i Prezydent muszą w tej sprawie działać razem"

Źródło:
PAP

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Niebezpieczna sytuacja na Jeziorku Czerniakowskim. Na zamarzniętą taflę weszła osoba dorosła z trójką dzieci. Nie zniechęciło jej to, że lód w wielu miejscach stopniał już na tyle, że obok kąpała się grupa morsów.

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Źródło:
Kontakt24

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

"Papież Franiczek dobrze odpoczął" - głosi sobotni komunikat Watykanu przekazany dziennikarzom. To najkrótsza informacja o stanie zdrowia papieża podana od początku jego hospitalizacji 14 lutego. Papież ma obustronne zapalenie płuc.

Najkrótszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Najkrótszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Źródło:
PAP

Wśród znanych osobistości USA, w tym celebrytów, nasila się krytyka rządów administracji Donalda Trumpa, w której pracownikiem został Elon Musk. Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Oprah Winfrey miała w związku z tym ogłosić, że przeprowadza się do Włoch.

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Źródło:
Konkret24

Najbliższe dni przyniosą pogodną aurę w wielu regionach kraju. Później na niebie pojawi się jednak więcej chmur, może z nich padać deszcz. Będzie jednak dość ciepło - miejscami temperatura przekroczy 10 stopni Celsjusza.

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Źródło:
tvnmeteo.pl

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek rozpoczął się transport lotniczy ponad tysiąca obywateli Chin, którzy pracowali w internetowych centrach oszustw we wschodniej Mjanmie. W operację zaangażowane są służby birmańskie, tajskie i chińskie. Z raportu jednostki ONZ z 2023 r. wynika, że w Mjanmie znajduje się 120 tys. osób zaangażowanych w prowadzenie nielegalnej działalności lub zmuszonych do niej.

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Źródło:
PAP

13-latek, który w Krynicy-Zdroju wjechał na nartach w armatkę śnieżną, nie żyje - poinformowała tvn24.pl rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Chłopiec był tam leczony na oddziale intensywnej terapii. Oświadczenie w sprawie wypadku wydały Polskie Koleje Linowe.

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na osiedlu Wichrowe Wzgórze w Poznaniu otwarto nową halę sportową. Niestety - jak zauważył na sesji rady miasta radny Przemysław Plewiński - z trybun nie widać części boiska. "Z podobnymi rozwiązaniami można spotkać się na wielu innych obiektach" - przekonują Poznańskie Inwestycje Miejskie.

Powstała nowa hala sportowa. Z trybun nie widać części boiska

Powstała nowa hala sportowa. Z trybun nie widać części boiska

Źródło:
tvn24.pl

Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Źródło:
Reuters

Na placu Konstytucji doszło w piątek w nocy do bójki. Policja podaje, że jedna osoba nie żyje. To 31-letni mężczyzna, raniony w klatkę piersiową. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, został ugodzony nożem.

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Atak z użyciem siekiery w Wałbrzychu. Poważnie ranna w twarz została dwudziestolatka, do szpitala trafił również pięćdziesięcioletni mężczyzna. Do sprawy zatrzymano osiemnastolatka. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Źródło:
tvn24.pl

Dubajska firma kryptowalutowa Bybit przekazała informację o kradzieży cyfrowej waluty o wartości 1,5 miliarda dolarów - donosi BBC. Założyciel firmy deklaruje, że zwróci pieniądze poszkodowanym. Może to być największa kradzież kryptowalut w historii.

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Podejrzany o próbę zgwałcenia nastolatki w Rabce-Zdroju mógł zaatakować już wcześniej - dowiedzieli się dziennikarze "Uwagi!" TVN. Prokuratura włączyła do śledztwa sprawę z listopada, kiedy do napaści na inną dziewczynkę doszło w tym samym miejscu, co w lutym. Ofiary podały podobny rysopis sprawcy. Śledztwo monitoruje Prokuratura Krajowa.

To samo miejsce, podobny rysopis. Po próbie gwałtu w Rabce prokuratura łączy śledztwa

To samo miejsce, podobny rysopis. Po próbie gwałtu w Rabce prokuratura łączy śledztwa

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl

"Szkodliwe", "nieefektywne" - tak internauci komentują nagranie pokazujące rzekomo, jak w trakcie gwałtownej burzy rozpada się turbina wiatrowa, łamie na pół i jej kawałki spadają na ziemię. Film robi wrażenie, lecz nie jest prawdziwy.

"Eksplozja" wiatraka robi wrażenie. I tylko to jest prawdziwe

"Eksplozja" wiatraka robi wrażenie. I tylko to jest prawdziwe

Źródło:
Konkret24

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski spotkał się z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Po nim wystąpił na konferencji prasowej. Jak przekazał, tematami rozmów były "bieżące sprawy wojny i pokoju w Europie, ale także współpraca w tak odległych krajach jak Korea Północna, Wenezuela, Kuba, Iran". Przekazał, że Rubio przyjął jego zaproszenie do Polski. W sobotę do Waszyngtonu ma przylecieć prezydent Andrzej Duda i spotkać się z Donaldem Trumpem.

Sikorski po spotkaniu z Rubio. "To była mocna rozmowa bliskich sojuszników"

Sikorski po spotkaniu z Rubio. "To była mocna rozmowa bliskich sojuszników"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ciała dwóch młodych mężczyzn w wieku 27 i 29 lat znaleziono w garażu we Włodawie (województwo lubelskie). Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności zgonów.

Ciała dwóch młodych mężczyzn w garażu

Ciała dwóch młodych mężczyzn w garażu

Źródło:
tvn24.pl

Jeden z dziesięciu największych producentów akumulatorów na świecie, chińska spółka China Aviation Lithium Battery (CALB), wybuduje na zachodzie Portugalii swoją fabrykę. Kierownictwo spółki wyjaśnia, że to przedsięwzięcie, które służy "długoterminowemu planowi działań na rynku europejskim".

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w piątek, że zaakceptuje, jeżeli premier Izraela Benjamin Netanjahu zdecyduje się na wznowienie wojny z Hamasem w Strefie Gazy. Obecnie obowiązuje tam czasowy rozejm, jego przedłużenie jest niepewne.

Trump zaakceptuje każdą decyzję. "Zwłaszcza z powodu tego, co wydarzyło się wczoraj"

Trump zaakceptuje każdą decyzję. "Zwłaszcza z powodu tego, co wydarzyło się wczoraj"

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Według przedwyborczych sondaży to blok partii chadeckich CDU/CSU ma największe szanse na zwycięstwo w wyborach do Bundestagu, a lider CDU Friedrich Merz - na stanowisko kanclerza Niemiec. Polityk z wieloletnim doświadczeniem postrzegany jest jako przedstawiciel konserwatywnego społecznie i liberalnego gospodarczo skrzydła CDU. Ma też sprecyzowane poglądy na kwestie migracji, wsparcia dla Ukrainy i współpracy z Polską.

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Źródło:
PAP, Der Spiegel, Der Tagesspiegel, Deutsche Welle, tvn24.pl
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl