Organizacje pozarządowe organizują akcję, której celem będzie nakłonienia prezydenta do zawetowania nowej ustawy o dostępie do informacji publicznej. - W naszym środowisku wrze. Piszemy wspólne stanowisko - mówi Katarzyna Batko-Tołuć z Stowarzyszenia Lokalnych Liderów Grup Obywatelskich. Nowego prawa broni natomiast premier. - Ta nowa ustawa radykalnie poszerza dostęp do informacji publicznej - przekonuje Donald Tusk. Jarosław Kaczyński uważa natomiast, że to "radykalne uderzenie w polską demokrację".
Burzę wywołało głosowanie na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Posłowie nie odrzucili poprawek Senatu, które wprowadzały pewne ograniczenia w dostępie do informacji publicznej.
Nowy przepis ograniczający dostęp do informacji publicznej ze względu na "ochronę ważnego interesu gospodarczego państwa" w przypadku, gdyby osłabiałoby to pozycję państwa w negocjacjach (np. umów międzynarodowych lub w ramach Unii Europejskiej) oraz by chronić interesy majątkowe państwa w postępowaniach przed sądami czy trybunałami, przyjęto w piątek wieczorem - w ostatnich godzinach ostatniego posiedzenia Sejmu IV kadencji.
Złość obywatelska
Nowe zapisy w ustawie wywołały ostry sprzeciw organizacji pozarządowych. Prym wiedzie Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która zapowiedziała utworzenie w tej sprawie pewnego rodzaju koalicji, której celem będzie nakłonienie prezydenta do zgłoszenia weta. Z propozycją wysyłania petycji do Bronisława Komorowskiego wystąpiło między innymi Stowarzyszenie Lokalnych Liderów Grup Obywatelskich.
Jedyne, co nam pozostało, to jest teraz wnioskowanie do prezydenta o zawetowanie ustawy bądź ewentualnie o skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej Adam Bodnar, Helsińska Fundacja Praw Człowieka
Jak mówi dyrektor programowy stowarzyszenia, wiele organizacji pozarządowych jest oburzonych tym jak prowadzono prace nad nowym prawem. - Blokowano nam dostęp do posiedzeń komisji sejmowej, a nasze opinie i efekty konsultacji wrzucono do kosza - mówi Batko-Tołuć.
Jak mówi działaczka stowarzyszenia, wśród organizacji pozarządowych "wrze". - Przyjechali politycy na Ogólnopolskie Forum Organizacji Pozarządowych i znowu powiedzieli co uważają. Potem pojechali do Sejmu i zagłosowali przeciw ludziom - mówi Batko-Tołuć. - Piszemy wspólne stanowisko w tej sprawie, jutro rano powinno być gotowe. Będzie dużo podpisów - zapewnia.
Rozwaga w pałacu
Doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz zapewnił, że nowa ustawa będzie "przedmiotem starannych analiz w Kancelarii Prezydenta". Zaznaczył przy tym, że "rzecz jest jeszcze bardzo świeża", gdyż dopiero w piątek zakończyły się prace parlamentarne nad tymi rozwiązaniami.
Nałęcz podkreśla również, że prezydent "bardzo wysoko sobie ceni zdanie środowisk obywatelskich i organizacji pozarządowych". - Jestem przekonany, że pan prezydent poleci lub już polecił swoim współpracownikom rzecz starannie zbadać - dodał doradca prezydenta.
Konieczne ograniczenia
Donald Tusk bronił nowej ustawy podczas konferencji prasowej inaugurującej jego podróże autobusem po Polsce. Według premiera, przyjęcie pewnych rozwiązań było konieczne z punktu widzenia interesu państwa, ale ogólnie nowa ustawa ma zupełnie inny wydźwięk.
Jak mówił Tusk, główne zapisy nowego prawa przyjętego na ostatnim posiedzeniu sejmu, są jak najbardziej korzystne dla obywateli. - Każdy dokument i wszystkie decyzje będą dostępne w internecie dla wszystkich obywateli - wyjaśniał premier i dodał, że do rozmów podczas tworzenia nowego prawa zaproszono różne środowiska.
Natomiast przyjęta przez Sejm poprawka Senatu mówiąca o ograniczeniu prawa do informacji w pewnych przypadkach, była zdaniem premiera niezbędna. - Musimy stać na straży elementarnych praw państwa Polskiego w sporach z zewnętrznymi przeciwnikami. Nie chodzi o interes władzy - zapewniał Tusk.
"Radykalne uderzenie"
Jarosław Kaczyński zapowiedział, że oczekuje od prezydenta zawetowania ustawy o dostępie do informacji publicznej.
- To jest ustawa radykalnie uderzająca w polską demokrację, i tak już bardzo osłabioną. Jednocześnie pokazująca, że ta władza chce coś przed społeczeństwem ukryć. I tak ukrywa bardzo wiele, a chce teraz jeszcze mieć podstawy prawne, żeby ukrywać więcej – oceniał. Jak zapowiedział, jeśli prezydent nie zawetuje nowelizacji, to PiS skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. – Ale najprostszym, najszybszy rozwiązaniem jest weto – dodał.
Prośba do prezydenta
Szef SLD Grzegorz Napieralski zapowiedział, że zwróci się do prezydenta, by zaprosił przedstawicieli partii parlamentarnych na spotkanie w sprawie zmian w ustawie o dostępie do informacji publicznej. Nie wykluczył, że SLD skieruje nowelę do Trybunału Konstytucyjnego.
- Przekażę prezydentowi list z prośbą, by na początek zebrał szefów klubów, które funkcjonują jeszcze w kończącej się kadencji (Sejmu), by porozmawiać, co możemy jeszcze zrobić - powiedział w poniedziałek dziennikarzom Napieralski. Jak dodał, jeśli nie będzie porozumienia w tej sprawie, będzie apelował do prezydenta, by nowelizację zawetował. - Jeżeli nie zawetuje, skierujemy ją do Trybunału Konstytucyjnego - dodał szef Sojuszu.
"Proszę odrzucić tego gniota"
To jest bubel prawny i albo stało się tak, bo komuś zabrakło rozumu, albo ktoś jest bardzo sprytny. Ponieważ ta ustawa, o której Platforma mówi, że ma nas chronić przed terrorystami, w istocie chroni Rychów i Zbychów. Bo to oni będą mogli dzisiaj kręcić lody i nikt nie będzie w stanie tego sprawdzić migalski o dostępie
W ocenie europosła Marka Migalskiego, kwestionowana ustawa "odsuwa nas od Europy, a przybliża do Białorusi". - Panie prezydencie, proszę odrzucić tego gniota, który podsunął panu rząd Platformy Obywatelskiej, proszę pokazać, że leży panu na sercu dobro państwa, a nie partii - apelował Migalski do Bronisława Komorowskiego. - To jest bubel prawny i albo stało się tak, bo komuś zabrakło rozumu, albo ktoś jest bardzo sprytny. Ponieważ ta ustawa, o której Platforma mówi, że ma nas chronić przed terrorystami, w istocie chroni Rychów i Zbychów. Bo to oni będą mogli dzisiaj kręcić lody i nikt nie będzie w stanie tego sprawdzić - dodał.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24