Rzeszowska prokuratura postawi zarzuty śledczym Jerzy Engelkingowi, Dariuszowi Barskiemu i Elżbiecie Janickiej - twierdzi Radio Zet. Według dziennikarzy, którzy dotarli do planu śledztwa prokuratora z Rzeszowa, cała trójka może usłyszeć zarzuty przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.
Według Radia Zet, rzeszowscy śledczy dopatrzyli się wielu niejasności podczas prowadzenia śledztwa w sprawie przecieku w Ministerstwie Rolnictwa w 2007 roku. Najwięcej wątpliwości ma budzić przebieg pamiętnej konferencji prasowej z 31 sierpnia 2007 roku, na której zaprezentowane zostały nagrania Janusza Kaczmarka czekającego w hotelu Marriott i rozmowy osób rzekomo wplątanych w aferę. Wątpliwości budził fakt ujawnienia przez prokuratorów materiałów operacyjnych śledztwa.
Naradzali się wcześniej?
Engelking i Janicka tłumaczyli, że konferencja była próbą odparcia ataków medialnych na prokuraturę. Tej wersji przeczyć mają jednak zeznania jednego ze świadków, który twierdzi, że już na początku sierpnia w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości odbyła się narada, na której omawiano prezentację na konferencję. W dokumencie można też przeczytać, że 20 lipca 2007 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne przesłało do Prokuratury Okręgowej prezentację ukazująca wzajemne położenie osób w hotelu Marriott.
Sporne wino
Według planu śledztwa, podczas konferencji multimedialnej Engelking zapewniał, że sprawdzono wydruki z kas fiskalnych baru w hotelu Marriot i pozycja "lampka wina" o której mówił Kaczmarek w ogóle tam nie występuje. Jednak rzeszowscy śledczy twierdzą, że prokuratorzy zlecili Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zbadanie wydruków z kas fiskalnych dopiero 11 września a więc dwa tygodnie po konferencji prasowej.
Rozpaczliwy telefon Janickiej
Plan śledztwa, do którego dotarli dziennikarze Radia Zet, powstał 21 maja. Tuż przed tą datą Elżbieta Janicka miała zadzwonić do prowadzącego je prokuratora i dopytywać się o jego szczegóły. Według dwóch notatek, autorstwa prokuratora Dominika Misia, Janicka miała szlochając i płacząc domagać się informacji czy będzie wniosek o uchylenie prokuratorskiego immunitetu. Sprawę tę poruszyli sejmowi śledczy z komisji do spraw nacisków. W trakcie przesłuchania Janicka powiedziała, że nie pamięta czy dzwoniła do rzeszowskiej prokuratury.
Materiały operacyjne i multimedia
31 sierpnia 2007 roku odbyła się multimedialna konferencja zorganizowana przez Engelkinga, podczas której przedstawiono część dowodów mających obciążać b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, b. szefa policji Konrada Kornatowskiego i b. szefa PZU Jaromira Netzla m.in. nagrania z monitoringu w hotelu Marriott.
Śledczy Engelking, Barski i Janicka wielokrotnie zaprzeczali, że złamali prawo.
Źródło: Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: TVN24