Jak zostaje się ministrem, nie powinno się oczekiwać współczucia czy uznania. To ciężka harówa - powiedział premier Donald Tusk na środowej konferencji, na której zaprezentował nowych ministrów w swoim rządzie.
"Trudno mi było rozstać się z ministrami, którzy wskutek rekonstrukcji opuszczą rząd" - mówił Donald Tusk. Jak podkreślił, w czasie 6 lat trwania jego gabinetu "duża grupa ministrów to rekordziści, jeśli chodzi o długość sprawowania urzędu". -Pełnili swoje urzędy dłużej niż ktokolwiek po 1989 roku przed nimi. To także pokazuje, jak wiele wytrzymywali - powiedział premier. Dodał, że "jak się zostaje ministrem, nie powinno się oczekiwać współczucia czy uznania, to ciężka harówa". Premier zaznaczył, że jeszcze we wtorek rozmawiał z ministrami, którzy odeszli z rządu i dziękował im za pracę. -Wiedzą, ile to kosztuje zdrowia i wysiłku" - zaznaczył. Tusk powiedział, że w rządzie, oprócz niego, zostało troje ministrów, którzy pełnią swe funkcje od czasu wygranych przez PO wyborów w 2007 roku. Nazwał ich "sześciolatkami". Są to minister kultury Bogdan Zdrojewski, szef MSZ Radosław Sikorski, minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.
Nowi ministrowie w rządzie
Premier Donald Tusk przedstawił swoich nowych ministrów. Szef rządu poinformował, że nowym ministrem sportu będzie szef łódzkich struktur PO, poseł Andrzej Biernat. -Znacie państwo ministra Andrzeja Biernata od lat, ja także. Rekomendacja chyba dość naturalna - mówił premier na konferencji prasowej.
Dotychczasowy wiceminister finansów Maciej Grabowski ma być nowym ministrem środowiska. Jak dodał Donald Tusk, dotychczasowy szef resortu środowiska Marcin Korolec zostanie pełnomocnikiem rządu ds. klimatycznych. Premier powiedział, że będzie rekomendował prezydentowi podpisanie nominacji na funkcję ministra środowiska dla Macieja Grabowskiego. -Związane to jest z potrzebą radykalnego przyspieszenia prac, jeśli chodzi o regulacje dotyczące m.in. gazu łupkowego, ale mam także inne oczekiwania wobec pana ministra - dodał szef rządu.
Joanna Kluzik -Rostkowska, dotychczasowa posłanka PO, niegdyś w PiS i PJN, w rządzie PiS minister pracy, zostanie nowym ministrem edukacji, zastępując na tym stanowisku Krystynę Szumilas. Jak podkreślił premier Donald Tusk, zajmie się ona przygotowaniem programów edukacyjnych.
- Joanna Kluzik-Rostkowska zajmie się programami edukacyjnymi, też w kontekście rozwojowym. To wspólne przesłanie towarzyszy wszystkim nominacjom - podkreślił Tusk.
Nowym ministrem nauki została z kolei Lena Kolarska-Bobińska.
"Gwarantuje nową energię"
Jako nowego ministra finansów, premier Tusk zaprezentował Mateusza Szczurka, który był głównym ekonomistą ING Group na Europę Środkową i Wschodnią.
- Cieszę się, że jeden z najzdolniejszych, niektórzy twierdzą, że najzdolniejszy polski ekonomista, specjalista od makroekonomii, ale też od liczenia pieniędzy, podejmuje się trudnej misji - powiedział Tusk podczas konferencji, na której przedstawił skład zrekonstruowanego rządu. Dodał, że Szczurek gwarantuje "nową energię" potrzebną w ministerstwie finansów.
Elżbieta Bieńkowska będzie wicepremierem oraz szefem nowego resortu utworzonego z ministerstw: rozwoju regionalnego oraz transportu, budownictwa i gospodarki morskiej - poinformował premier Donald Tusk. -Ta decyzja strukturalna dojrzewała od dłuższego czasu. Personalna jest także wynikiem splotu okoliczności, o czym państwo dobrze wiecie. Mówię tutaj o ministerstwie transportu - podkreślił Tusk.
"Talenty Trzaskowskiego legendarne"
Jak powiedział premier Donald Tusk, nowym ministrem administracji i cyfryzacji w miejsce Michała Boniego zostanie europoseł PO Rafał Trzaskowski. - Trzaskowski był bardzo pomocny "w tych najtrudniejszych momentach, kiedy decydowały się i nadal decydują się losy szeroko pojętej agendy cyfrowej, a także w kontekście praw obywatelskich, ochrony danych osobowych, prywatności, wolności w internecie - mówił szef rządu. - Ale nie tylko. Talenty i narzędzia przydatne w pracy w rządzie pana Rafała Trzaskowskiego są wręcz legendarne. Część z państwa miała okazję poznać pana Rafała Trzaskowskiego w akcji, więc myślę, że podzielicie moją opinię, że nie jest to komplement, tylko trafna ocena jego umiejętności i potencjału - zaznaczył premier.
Autor: js/jk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24