Jest to zwycięstwo Viktora Orbana, który wyraźnie wciągnął Polskę w bezsensowną rozgrywkę. Przez kilka tygodni tłukliśmy nie wiadomo jakie głupoty na temat Unii Europejskiej - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej. - A na koniec mamy to, co było, czyli to samo rozporządzenie z dodatkowymi wyjaśnieniami, które nie są częścią rozporządzenia. O co była ta kłótnia? - pytał. Wiceszef MON Marcin Ociepa ocenił, że "przede wszystkim jest to sukces Polski i sukces polskiego rządu". - Ja bardzo ubolewam nad tym, że Paweł Kowal nie potrafi pogratulować polskiemu premierowi - dodał.
Szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformował, że na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli doszło do porozumienia przywódców unijnych w sprawie budżetu Unii i funduszu odbudowy. Szefowa Komisji Europejskiej napisała, że dzięki porozumieniu 1,8 biliona euro trafi na wsparcie ożywienia gospodarczego i zbudowanie bardziej odpornej, zielonej i cyfrowej Unii Europejskiej.
"Jest to zwycięstwo Viktora Orbana, który wciągnął Polskę w bezsensowną rozgrywkę"
Porozumienie komentowali w "Kropce nad i" w TVN24 Paweł Kowal (KO) oraz wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa (Porozumienie, Zjednoczona Prawica). - Jest to zwycięstwo Viktora Orbana, który wyraźnie wciągnął Polskę w jakąś bezsensowną rozgrywkę. Przez kilka tygodni tłukliśmy nie wiadomo jakie głupoty na temat Unii Europejskiej, członkowie polskiego rządu się w Polsce produkowali - skomentował Paweł Kowal.
A - jak dodał - "na koniec mamy to, co było, czyli to samo rozporządzenie z dodatkowymi wyjaśnieniami, które nie są częścią rozporządzenia". - Mamy budżet i mamy pieniądze z funduszu odbudowy, więc tak naprawdę o co była ta kłótnia? - pytał.
- Jeszcze wczoraj słyszałem od poważnych polityków w tym rządzie, że jeśli wejdzie rozporządzenie i nic się w nim wewnątrz nie zmieni (...), to Polska utraci suwerenność. To, co, ja rozumiem, że od jutra Polska utraciła suwerenność? - mówił Kowal. Jego zdaniem "to jest po prostu bezsensowne wpychanie Polski w jakieś głupie rozgrywki pod dyktando Viktora Orbana".
"Jest to sukces Polski i sukces polskiego rządu"
- Przede wszystkim jest to sukces Polski i sukces polskiego rządu. Ja bardzo ubolewam nad tym, że Paweł Kowal nie potrafi pogratulować polskiemu premierowi - powiedział Marcin Ociepa. Jak ocenił, "opozycja przeszkadzała w tym rozmowach, w tych negocjacjach z przywódcami europejskimi, wywieszała od razu białą flagę, mówiła, żeby natychmiast się zgadzać, bez żadnych warunków i na to rozporządzenie i na wszystko, co jest z tym związane".
- Tymczasem udało się osiągnąć to, co zakładaliśmy, to znaczy zarówno środki finansowe w ramach WRF-u (Wieloletnie Ramy Finansowe - red.), budżetu europejskiego, jak i planu odbudowy, a także konkluzje, które zabezpieczają polski interes narodowy - mówił.
"Pośrodku tego jest biało-czerwona drużyna Zjednoczonej Prawicy, rozsądnej, proeuropejskiej prawicy"
- Mamy do czynienia z sytuacją bardzo klarowną. Z jednej strony mamy jakieś stronnictwo białej flagi, które zgodziłoby się już dawno temu na wszystko, co zostało wcześniej napisane w jakichś innych stolicach europejskich, z drugiej strony mamy stronnictwo czerwonej flagi, a po środku tego jest biało-czerwona drużyna Zjednoczonej Prawicy, rozsądnej, proeuropejskiej prawicy, którą reprezentujemy - skomentował gość "Kropki nad i".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24