Sprzeczne sygnały dotyczące ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika komentują polscy politycy. "Jesteś PiSowskim działaczem – nic ci nie grozi" - pisze Piotr Zgorzelski. "Jak czytam o wyczynach CBA za czasów Wąsika i Kamińskiego, to zastanawiam się, ile grozi za recydywę i czy Prezydent zdąży ich znowu ułaskawić" - komentuje Katarzyna Lubnauer.
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, napisał "Super Express".
- Dzisiaj Mariusz Kamiński jest w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej, prowadzi cały czas strajk głodowy. Maciej Wąsik także prowadzi strajk głodowy. Chciałbym, żeby to zostało przerwane. Jeżeli może to zostać przerwane tylko i wyłącznie przez to, że ja ich ponownie po prostu ułaskawię, żeby po prostu ich ratować, to to zrobię - cytuje Andrzeja Dudę. Rozmowa w całości ukazała się w poniedziałek.
Prezydent wyraził nadzieję, że Kamiński i Wąsik wrócą do domu "jak najszybciej". - Apelowałem już do ministra Adama Bodnara, bo stworzyłem mu ku temu warunki, by przerwał obu panom odbywanie kary pozbawienia wolności. Niestety, nie korzysta z tego. Jest to dla mnie bulwersujące. Uważam to za brutalne stawianie sprawy - ocenił w wywiadzie dla "SE".
Prezydent dodał, że ułaskawienie polityków z PiS z 2015 roku pozostaje w mocy, gdyż zostało wtedy przeprowadzone zgodnie z Konstytucją.
Takiej interpretacji działań prezydenta zaprzeczył szef jego gabinetu Marcin Mastalerek. Szef gabinetu prezydenta w rozmowie z Onetem przekazał jednak, że "nic się w tej kwestii nie zmienia", a "prezydent czeka na opinię prokuratora generalnego w sprawie ułaskawienia", bo taką ścieżkę prawną dla rozwiązania tej sprawy wybrał.
Joński: prezydent złamał prawo w 2015 r.
Słowa prezydenta cytowane przez "Super Express" komentują politycy koalicji.
"Tym samym pan Duda przyznał się, że ułaskawiając tych przestępców w 2015 roku sam złamał prawo" - napisał Dariusz Joński (KO).
"Zwykły obywatel patrząc na całą sytuację z panami Kamińskim i Wąsikiem może pomyśleć tylko jedno: jesteś PiSowskim działaczem – nic ci nie grozi, możesz więcej niż inni. Ekipa Kaczyńskiego po raz kolejny pokazuje, że ich kolesiom można więcej" - komentuje Piotr Zgorzelski (PSL).
Krzysztof Brejza całą sytaucję kwituje słowami: "Równi i dudniejsi".
Lubnauer nawiązuje do nowej afery
"Jak czytam o wyczynach CBA za czasów Wąsika i Kamińskiego, to zastanawiam się, ile grozi za recydywę i czy Prezydent zdąży ich znowu ułaskawić. Publiczny za publiczne" – czytamy we wpisie Katarzyny Lubnauer, która nawiązuje do słów Tomasza Kaczmarka, byłego posła Prawa i Sprawiedliwości i byłego agenta Centralnego Biura Antykorupcyjnego, który w "Superwizjerze" opowiadał jak na zlecenie tej dwójki pojechał do Wiednia samochodem służbowym wraz z dwoma dyrektorami zarządu operacyjno-śledczego. - Cel wizyty był pozorny, abyśmy odnaleźli fabrykę produkującą maszyny do gier losowych. To był tylko pretekst do tego, aby ci panowie zostali wynagrodzeni za swoje wierne działanie w postaci spędzania dwóch dni w domu publicznym w Wiedniu - wyjaśnił.
"PAD. Niedziela. Ułaskawię. Poniedziałek. Nie ułaskawię. Wtorek. Nie wiem kiedy, ale ułaskawię. Środa. Tak ułaskawię, bo już raz dobrze ułaskawiłem. Czwartek. Nie ułaskawię, bo dobrze ułaskawiłem. Piątek. Ułaskawię bo źle ułaskawiłem. Sobota. Nie ułaskawię, bo źle ułaskawiłem" – kpi Roman Giertych
Źródło: tvn24.pl