- Wyniki wyborów prezydenckich będą liczone ręcznie. System wyborczy będzie użyty w celu przetestowania - poinformował przewodniczący PKW sędzia Wojciech Hermeliński. Przyznał, że PKW zgadza się z zastrzeżeniami przedstawionymi przez NIK po kontroli w Krajowym Biurze Wyborczym.
Prezes NIK przedstawił dzisiaj szereg nieprawidłowości po kontroli w KBW, w ramach której Izba badała wykorzystanie środków z budżetu państwa na obsługę informatyczną wyborów samorządowych w zeszłym roku. NIK uznała, że w Krajowym Biurze Wyborczym nie było długofalowych planów informatyzacji, a przetarg na program obsługujący wybory był nierzetelny i stwarzał ryzyko korupcji. Izba sformułowała też zalecenia do organizacji najbliższych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Zawiadomiła także we wtorek prokuraturę i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
- Krajowe Biuro Wyborcze będzie realizować pokontrolne zalecenia NIK - powiedziała we wtorek szef Biura Beata Tokaj. Oznacza to m.in., że wybory prezydenckie będą przeprowadzone bez wsparcia systemu informatycznego.
Głosy będą liczone ręcznie
Wyniki głosowania będą obliczane przez komisje obwodowe i okręgowe "ręcznie", a protokoły z głosowania przekazywane wyłącznie w formie papierowej (system informatyczny umożliwia przesyłanie protokołów w formie elektronicznej, jednak wynik wyborów ustala się wyłącznie na podstawie protokołów papierowych). Pytana o kwestie niewystarczająco zabezpieczonych elementów systemu informatycznego, na co zwróciła uwagę NIK, Tokaj odpowiedziała, że ABW od dawna bada kody, które zostały wykorzystane w wyborach samorządowych. - Czekamy na wynik tej kontroli - powiedziała szefowa KBW.
Do zastrzeżeń odniosła się też Państwowa Komisja Wyborcza. - Zgadzamy się z nimi. Będziemy starać się, by najbliższe wybory prezydenckie oraz te październikowe były rzetelne - powiedział przewodniczący PKW sędzia Wojciech Hermeliński.
Dodał, że raport NIK jest wielostronicowy i nie byli w stanie dokładnie się z nim zapoznać. Sędzia przekazał, że jeśli chodzi o kwestie związane z programem informatycznym, ich wewnętrzny audyt zlecony w grudniu "w zasadzie jest zbliżony albo nawet potwierdza" w większości zastrzeżenia ujawnione przez prezesa NIK.
System posłuży do testów
Jak poinformował przewodniczący PKW, osoba, która zajmowała się wdrażaniem programu informatycznego do obsługi wyborów, już nie pracuje. - Wzmocniliśmy kadrowo zespól informatyczny, który będzie przygotowywał system informatyczny - powiedział. Sędzia Hermeliński przekazał, że w trakcie wyborów prezydenckich system informatyczny będzie działał w tle. - Program, który przygotowujemy i jest na ukończeniu, będzie użyty do jego przetestowania - poinformował. Wyjaśnił, że może on posłużyć do konfrontacji wyników.
Jak powiedział, testy ogólnopolskie odbędą się również w kwietniu. - Trudno też powiedzieć, czy ten system będzie stosowany w wyborach parlamentarnych - dodał.
Autor: js/ja / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24