Rządzący są tak nieudolni, że mogą doprowadzić do tego, że Polacy nie dostaną pieniędzy porównywalnych do budżetu państwa - powiedziała Katarzyna Lubnauer (Koalicja Obywatelska), która skomentowała wypowiedź unijnej komisarz ds. spójności i reform w sprawie wypłat dla Polski z Funduszu Spójności. Rzecznik PiS Rafał Bochenek stwierdził, że "wszystkie jakieś techniczne rzeczy są na bieżąco wyjaśniane z Komisją Europejską przez odpowiednich ministrów".
Unijna komisarz ds. spójności i reform Elisa Ferreira podkreślała we wtorek, że "wszystkie kraje muszą wypełniać warunki horyzontalne, ich spełnienie jest niezbędne, by mieć dostęp do funduszy". - I tak, jest problem w przypadku Polski w sprawie przestrzegania praw podstawowych - powiedziała.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki zadeklarował w czwartek, że "nie ma problemu z wypłatami z Funduszu Spójności". - Te wypłaty idą zgodnie z tym, co było zakładane - zapewniał w Brukseli, pytany o kwestię powiązania wypłat z Funduszu Spójności ze spełnieniem tak zwanych warunków horyzontalnych.
ZOBACZ WIĘCEJ: Unijna komisarz: nie możemy zapewnić normalnych wypłat. Premier: nie ma problemu z Funduszem Spójności
Lubnauer: Polacy mogą nie dostać pieniędzy porównywalnych do budżetu państwa
Do tej kwestii odnieśli się w piątek politycy w Sejmie.
- Rządzący są tak nieudolni, że mogą doprowadzić do tego, że Polacy nie dostaną pieniędzy porównywalnych do budżetu państwa - mówiła Katarzyna Lubnauer (Koalicja Obywatelska).
Jak dodała, "budżet państwa to jest około 600 miliardów złotych". - My mówimy o 260 miliardach, które moglibyśmy w sumie mieć z Krajowego Planu Odbudowy, i o następnych 500 miliardach, które są z różnych środków w ramach budżetu europejskiego. Sam Fundusz Spójności to 75 miliardów euro. W związku z tym można policzyć, ile to jest pieniędzy - podkreśliła.
Bochenek: wszystkie techniczne rzeczy są na bieżąco wyjaśniane z Komisją Europejską
Rzecznik PiS Rafał Bochenek stwierdził, że "wszystkie jakieś techniczne rzeczy są na bieżąco wyjaśniane z Komisją Europejską przez odpowiednich ministrów".
- To są techniczne rzeczy i zawsze Komisja Europejska ma prawo dopytywać o pewne sprawy. Wielokrotnie takie sytuacje się zdarzały i zawsze były pomyślnie wyjaśniane i rozwiązywane - dodał.
Śmiszek: widać, że mamy dwie narracje
Zdaniem wiceprzewodniczącego klubu Lewicy Krzysztofa Śmiszka "widać, że mamy dwie narracje". - Z jednej strony premier i minister ds. europejskich robią dobrą minę do złej gry. Mówią, że wszystko jest w porządku, kasa płynie, projekty będą finansowane, generalnie Polacy, śpijcie spokojnie - komentował.
- I wychodzi na konferencję główna komisarz odpowiedzialna za fundusze europejskie i mówi, że Polska będzie miała problem z wypłatami kolejnych transz z Funduszu Spójności, czyli tego podstawowego budżetu dla każdego kraju Unii Europejskiej - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Krystian Maj/KPRM