Manipulacje i przemilczenia Kamińskiego i Wąsika w sprawie Pegasusa

Źródło:
tvn24.pl
Kamiński: od kilku lat jesteśmy obiektem kampanii oszczerstw
Kamiński: od kilku lat jesteśmy obiektem kampanii oszczerstw
wideo 2/2
Kamiński: od kilku lat jesteśmy obiektem kampanii oszczerstw

Byli szefowie służb specjalnych Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zwołali w środę dziennikarzy, by przekazać "prawdę o operacji polityczno-medialnej Pegasus". W czasie swego oświadczenia pewne fakty jednak zmanipulowali, a niewygodne pominęli milczeniem. Na pytania nie odpowiedzieli. Poniżej konfrontujemy z faktami przedstawione przez byłych posłów PiS opinie.

Byli posłowie PiS i szefowie resortu spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - jak również ich partia - od środowego poranka zapraszali dziennikarzy na konferencję prasową. W rzeczywistości przybrała ona formę oświadczenia - po pierwszym pytaniu od reporterów obydwaj wyszli z sali.

Kamiński i Wąsik przekonywali, że konferencja ma na celu "przedstawienie prawdy o operacji polityczno-medialnej 'Pegasus'". Pewne fakty jednak zmanipulowali, a niewygodne pominęli milczeniem.

Poniżej omawiamy manipulacje i przemilczane przez polityków PiS fakty.

Pierwsza manipulacja

W przekazie byłego ministra koordynatora i jego zastępcy kupno systemu Jarvis (polska nazwa dla Pegasusa od izraelskiej firmy NSO) była w pełni zgodna z prawem. Relacjonowali, że w 2017 roku CBA i policja powołały "specjalny zespół składający się z fachowców" do przygotowania zakupu systemu do tego, by można było skutecznie prowadzić kontrole operacyjne. - Zespół ten ocenił, że zakup jest legalny, zasadny i bezpieczny, uzyskał stosowne opinie, także prawne, instytucji zewnętrznych - przekonywał Maciej Wąsik.

Politycy nie wspomnieli, jakie instytucje zewnętrzne opiniowały kupno systemu. Nie powiedzieli również o zarzutach, jakie wobec metody zakupu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne sformułowała Najwyższa Izba Kontroli.

Przypomnijmy, że kontrolując wykonanie budżetu państwa w 2017 roku, inspektorzy NIK zarzucili, że CBA złamało prawo. Wskazywali na jednoznaczne zapisy w ustawie o CBA.

Działalność CBA jest finansowana z budżetu państwa

Tymczasem środki na kupno systemu (25 milionów złotych) obaj ministrowie pozyskali z tak zwanego Funduszu Sprawiedliwości nadzorowanego przez ministra sprawiedliwości, który nie stanowi części budżetu państwa. Obaj ministrowie dotychczas nie odpowiedzieli na pytanie, czy dzięki temu przelewowi CBA nie reagowało na ujawnianie przez media licznych nieprawidłowości w wydawaniu setek milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości.

Kamiński i Wąsik postanowili zabrać głos w sprawie Pegasusa. Na pytania nie odpowiedzieli
Kamiński i Wąsik postanowili zabrać głos w sprawie Pegasusa. Ich zdaniem nie ma aferyJakub Sobieniowski/Fakty TVN

Manipulacja "Pegasusem Tuska"

Według obydwu byłych posłów wybrali oni CBA, a nie policję lub Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego do zakupu Pegasusa, dlatego że podobny system właśnie dla tej formacji kupił rząd Donalda Tuska.

W rzeczywistości media w 2015 roku ujawniły, że służba antykorupcyjna dysponowała systemem o nazwie Remonte Control System włoskiej firmy Hacking Team. Z naszych informacji wynika, że system zasadniczo różnił się od Jarvisa. Nie pozwalał na przełamywanie zabezpieczeń telefonów, lecz komputerów, w szczególności jednej aplikacji - popularnego wówczas Skype.

System został użyty co najwyżej kilka razy, pod kontrolą prokuratorską i sędziowską. Ze względu na zastrzeżenia, że jego zastosowanie nie było uregulowane w polskim prawie, po fazie testów zaniechano jego używania.

Świadczyć o tym może również inny fakt. Przez ostatnie osiem lat, gdy kontrolę nad służbami specjalnymi oraz prokuraturą mieli politycy Zjednoczonej Prawicy, nie odkryli oni żadnych nadużyć związanych z tym systemem. Nie było żadnego zawiadomienia do prokuratury, a tym bardziej żadnych wyroków.

Tylko w imię bezpieczeństwa

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wielokrotnie podkreślali, że system służył wyłącznie zapewnieniu bezpieczeństwa wewnętrznego. Został zaś kupiony, dlatego że nie było możliwości przełamywania zabezpieczeń komunikatorów, nawet gdy posługiwali się nimi przestępcy.

Jednocześnie wielokrotnie obywaj politycy PiS podkreślali, że przed objęciem przez nich władzy funkcjonował "Pegasus Tuska". To co najmniej nielogiczność.

Za zgodą (nieświadomych) sądów

Byli posłowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik opisywali skomplikowany proces zdobywania przez służby zgody na zastosowanie kontroli operacyjnej. Ich zdaniem w pełni szczelny, zabezpieczający osoby inwigilowane przed nadużyciami. Według ich słów służby - przed uruchomieniem Jarvisa - najpierw muszą zdobyć zgodę prokuratury, następnie sądu.

- To sąd ocenia, czy sytuacja, którą zaprezentowały służby, powinna zostać objęta kontrolą operacyjną. I dopiero po zgodzie sądu służby mogą wykorzystać system - mówił Maciej Wąsik.

Jednak sędziowie nie wiedzieli, że wyrażają zgody na uruchomienie Jarvisa, czyli Pegasusa. O tym, że takim systemem posługuje się CBA, nie wiedzieli aż do momentu ujawnienia tego faktu na łamach tvn24.pl we wrześniu 2018 roku.

Tuleya: były wnioski o kontrolę operacyjną dotyczące i polityków wówczas rządzących, i opozycyjnych, i sędziów
Tuleya: były wnioski o kontrolę operacyjną dotyczące i polityków wówczas rządzących, i opozycyjnych, i sędziówTVN24

Warszawski sędzia Igor Tuleya, który wielokrotnie rozpatrywał wnioski o zastosowanie kontroli operacyjnej, nazwał to "nadużyciem". - Czuję się wykorzystany, jeżeli akceptowałem wnioski, na podstawie których potem używano Pegasusa - mówił w programie "Jeden na jeden" pod koniec ubiegłego miesiąca. W tej samej rozmowie ocenił również, że użycie Pegausa było niezgodne z prawem.

System bez testów bezpieczeństwa

W opinii obydwu byłych posłów system Pegasus nie musiał mieć "akredytacji". Pod tym pojęciem kryje się badanie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego sprawdzające, czy system nie przenosił informacji do Izraela. Czyli czy nie służył "inwigilowaniu inwigilujących", co podnosił wielokrotnie m.in. generał Krzysztof Bondaryk, były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Tymczasem Maciej Wąsik stwierdził, że Pegasus nie musiał przechodzić akredytacji podobnie jak "Pegasus Tuska". - Nie był akredytowany, bo jest artykuł 51 ustawy o ochronie informacji niejawnych, który mówi, że nie podlegają akredytacji urządzenia służące bezpośrednio do pozyskiwania i przekazywania w sposób niejawny informacji oraz utrwalania dowodów - tłumaczył.

Jednak systemy do znacznie mniej inwazyjnych podsłuchów telefonicznych, używane wcześniej, posiadały takie "certyfikaty" od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Sąd: dowody nielegalne

Byli nadzorcy służb specjalnych wielokrotnie zapewniali, że użycie Pegasusa było zgodne z prawem. Ani słowem nie odnieśli się do wyroku, który zapadł w maju 2023 roku w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu. Szeroko został opisany przez media w ubiegłym miesiącu, po pojawieniu się pisemnego uzasadnienia. Sąd uznał za nielegalne wykorzystanie tej techniki zbierania dowodów przestępstw i uchylił zarzuty przedstawione na ich podstawie.

- Sąd argumentuje też, że służby uzyskały informacje z okresu, który poprzedzał zarządzenie kontroli operacyjnej przez sąd. Docieka, że istniała możliwość, że wykorzystano takie narzędzie, które umożliwiało dostęp do szerokiego zakresu danych z telefonu, w tym historycznych i bez wiedzy oskarżonego, ale także bez wiedzy operatora komunikatora. Innymi słowy, wskazuje, że służby musiały przejąć te informacje, dostając się w jakiś sposób do urządzenia, najprawdopodobniej za pomocą Pegasusa. Ale zgodnie z postanowieniem sądu, na podstawie którego działali, nie wolno im było tego robić - tłumaczyła zawiłości wyroku dla tvn24.pl adwokatka Małgorzata Mączka-Pacholak.

Na kogo Pegasus?

Politycy PiS na swojej "konferencji" wiele razy zapewniali, że system nie był wykorzystywany do "walki z opozycją". - To nieprawda, ale taka narracja ówczesnej opozycji była w mediach bardzo popularna - podkreślał Wąsik.

Z całą pewnością wiadomo jednak, że systemu użyto 33 razy wobec Krzysztofa Brejzy. W dodatku w czasie, gdy kierował on kampanią wyborczą Koalicji Obywatelskiej w 2019 roku. Pozyskane w ten sposób SMS-y i wiadomości przesyłane m.in. za pomocą komunikatorów WhatsApp i Signal trafiły następnie do TVP Info, która na tej podstawie stworzyła kilkaset materiałów uderzających w polityka i jego rodzinę. Kulisy tych działań odsłonili dziennikarze "Superwizjera" TVN Maciej Duda i Łukasz Ruciński w reportażu "Operacja kryptonim 'JASZCZURKA'".

Manipulacje i przemilczenia Kamińskiego i Wąsika w sprawie Pegasusa. Rozmowa z Robertem Zielińskim
Manipulacje i przemilczenia Kamińskiego i Wąsika w sprawie Pegasusa. Rozmowa z Robertem ZielińskimTVN24

Podobnie materiały, uzyskane za pomocą polskiego Pegasusa, zostały wykorzystane wobec prokurator Ewy Wrzosek oraz szefa pionu bezpieczeństwa w stolicy Michała Domaradzkiego. Następnie zaś te same materiały - przed finałem śledztwa, ujawnieniem ich w sądzie - zostały ujawnione opinii publicznej przez prokuraturę. Miały one obciążyć w oczach opinii publicznej prokurator znaną z krytycznej postawy wobec Zbigniewa Ziobry i generała Domaradzkiego, bliskiego współpracownika Rafała Trzaskowskiego. Według oświadczeń Wrzosek i Domaradzkiego nie wymieniali oni jednak wiadomości tej treści, które opublikowała prokuratura.

Wąsik i Kamiński nie dali dziennikarzom możliwości zadawania pytań. Zapowiedzieli, że będą odpowiadać na komisji śledczej ds. Pegasusa. 

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN