Komentarze po konferencji na temat wykorzystywania nieletnich w Kościele

Kończymy relację. Dziękujemy za uwagę.

Sporniak: Chciałbym, żeby w polskim Kościele powstała komisja fachowców, którzy nie podlegają przełożonym kościelnym, którzy mieliby dostęp do akt i przeprowadzali kwerendę nie tylko ilościową, ale też jakościową.

Artur Sporniak z "Tygodnika Powszechnego": Te dane nie zwalają z nóg, ale są lepsze niż we wcześniejszej kwerendzie, jest jakiś postęp. Ale jeśli porówna się do raportów przygotowywanych przez niezależne komisje powoływane przez Kościół w Niemczech lub prokuratorów w Stanach Zjednoczonych to tam badane były akta. Tutaj wszystko bazuje na prośbach kierowanych do diecezji.

Kiersnowski: Zaskoczyła mnie statystyka dotycząca długości trwania przestępstw wobec małoletnich. Aż 61 procent trwało ponad rok, a 14 przypadków ponad 10 lat. To wymaga bardzo pogłębionej analizy.

W TVN24 raport dotyczący pedofilii w Kościele komentował Jakub Kiersnowski, prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Czytaj więcej o danych ws. wykorzystywania seksualnego w Kościele.

Zakończyła się konferencja.

Żak: Środki zapobiegawcze to jest kwestia dość delikatna. Trzeba je stosować i jeżeli wychodzą w statystykach fakty dotyczące recydywistów to będziemy na to bardziej zwracać uwagę. Kościół nie ma jednak środków przymusu. Ograniczenia, które może zastosować mają taką naturę, że ta osoba, wobec której się to stosuje, musi się sama do nich zastosować.

Sadłoń: Kwerenda nie uwzględnia zakonów żeńskich, tak było też przy poprzedniej kwerendzie.

Sadłoń: Naszym celem jest prezentowanie zbiorcze, dlatego nie zastosowaliśmy podziału na diecezje. Byłoby to nieczytelne. Kierujemy się też tajemnicą statystyczną, by nie dało się zidentyfikować konkretnych osób.

Żak: Kwerenda nie jest wystarczającym instrumentem dla nas, by rozpoznać problem. Daje ogląd, ale konieczny jest monitoring, żebyśmy wiedzieli, w jakim punkcie są poszczególne sprawy.

Polak: Wszystkie diecezje, zgromadzenia, odpowiedziały na tę kwerendę, nie było żadnych oporów co do przekazywania danych. To świadczy o tym, że wszystkie jurysdykcje kościelne działają w tym zakresie.

Sadłoń: W naszej kwerendzie nie rozróżnialiśmy biskupów i prezbiterów. Nie mogę powiedzieć, jaka część tych zgłoszeń to biskupi, czy arcybiskupi.

Sadłoń: 42 osoby, które są opisywane w tej kwerendzie, pojawiły się już w kwerendzie poprzedniej. To będzie przedmiot naszej pogłębionej analizy.

Sadłoń: Jeśli chodzi o kategorię "uznane za niewiarygodne lub odrzucone", czyli 38 zgłoszeń, to w 40% zostały uznane za niewiarygodne przez Kongregację Nauki Wiary, a pozostałe na podstawie diecezjalnego dochodzenia wstępnego.

Rozpoczyna się runda pytań od dziennikarzy.

Żak: Rzuca mi się w oczy fakt, że mamy w tej chwili falę ujawnień. Jest to sygnał, że jeszcze jest duży "potencjał" ujawnień, jest wiele przypadków ukrytych.

Żak: Pierwsze wrażenie jest takie, że ta kwerenda utwierdza nas w konieczności pracy, którą rozpoczęliśmy 7-8 lat temu. To jest konieczna praca, konieczne jest przesuwanie akcentów z reagowania na prewencję.

Głos zabiera ojciec Adam Żak, koordynator KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.

Sadłoń: Wśród spraw dotyczących osób poniżej 15 roku życia, do państwowych organów ścigiania zostało zgłoszonych 148 przypadków z 173. Z tych, które nie zostały zgłoszone, 13 przypadków dotyczyło duchownych, których już nie żyli, 8 uznano za bezpodstawne, fałszywe. W 4 przypadkach sprawa była na etapie weryfikacji wstępnej.

Sadłoń: Najczęściej osoby obwinione zostały odsunięte od pełnienia posługi na czas badania zarzutów lub od jakichkolwiek kontaktów z dziećmi. Otrzymywali też nakaz przebywania w konkretnym miejscu.

Sadłoń: Zasadnicza część zgłoszeń pochodziła bezpośrednio od osoby pokrzywdzonej - 48 procent. W 11 procent przypadków źródłem zawiadomienia był duchowny lub osoba zakonna z diecezji obwinionego, a 4 procent z innej diecezji.

Sadłoń: Prezentowane dane, czyli 368 zgłoszeń, dotyczy 292 księży oraz zakonników.

Sadłoń: 28 procent zgłoszeń dotyczyło wykorzystywania ministrantów, 19 procent uczniów, uczennic i osób przygotowywanych do sakramentów, 17 procent uczestników duszpasterstwa wspólnoty, 7 procent członków chóru, 7 procent osób z rodziny lub kręgu znajomych duchownego.

Sadłoń: Podział pokrzywdzonych między chłopców i dziewczynki jest niemal równy.

Sadłoń: Niemal połowa zgłoszeń dotyczy osób poniżej 15. roku życia.

Dane przedstawił ksiądz doktor Wojciech Sadłoń. Sadłoń: Z 368 zgłoszeń 300 pochodzi z diecezji, a 68 z zakonów.

Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego podał, że od 1 lipca 2018 roku do 31 grudnia 2020 roku wpłynęło do diecezji oraz zakonów męskich 368 zgłoszeń o wykorzystywaniu seksualnym małoletnich.

38 zgłoszeń zostało uznane za niewiarygodne oraz odrzucone, 186 zgłoszeń jest w trakcie badania, a 144 zarzuty uznano za potwierdzone lub uwiarygodnione na etapie wstępnym lub przez Kongregację Nauki Wiary.

Polak: Zwracam się do wszystkich skrzywdzownych i zgorszonych i proszę o przebaczenie.

Polak: Odczuwamy ogromny wstyd, ból i współczucie. Wyrażamy też szacunek i wdzięcznośc dla tych, którzy zdecydowali się opowiedzieć o swojej krzywdzie.

Polak: Zdajemy sobie sprawę, że wciąż nie wszyscy zdecydowali się opowiedzieć o swojej krzywdzie.