- Rzecznik stwierdza w tej opinii, że rządząca partia, że PiS uzyskuje kontrolę nad Krajową Radą Sądownictwa, powołując w jej skład ludzi, którzy są zależni właśnie od tej partii - powiedział w czwartek rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec. Odniósł się w ten sposób do opinii rzecznika TSUE w sprawie KRS oraz Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. - Ta opinia tak naprawdę nie zaskakuje w żaden sposób, bo te argumenty były poruszane przez wszystkie kluby opozycyjne - komentował z kolei rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego Jakub Stefaniak.
Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Jewgienij Tanczew wydał w czwartek opinię na temat nowej, powoływanej przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa, w której stwierdził, że "sposób powoływania członków KRS ujawnia nieprawidłowości, które mogą zagrozić jej niezależności od organów ustawodawczych i wykonawczych". Z tego powodu, jak ocenił, "Izba Dyscyplinarna polskiego Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości określonych w prawie Unii".
Stanowisko to jest opinią w sprawie pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego o niezależność wybranej przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa i nowej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jest ona wstępem do wyroku w tej sprawie. TSUE może ją podzielić, co często się dzieje, ale może się też z nią nie zgodzić.
Grabiec: KRS jest organem rządzącej partii
Do wydanej przez rzecznika opinii odnieśli się w Sejmie politycy opozycji. Podczas konferencji prasowej rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec przekonywał, że "rzecznik (TSUE - red.) stwierdza w tej opinii, że rządząca partia, że PiS uzyskuje kontrolę nad Krajową Radą Sądownictwa, powołując w jej skład ludzi, którzy są zależni właśnie od tej partii, którzy mogą być przedmiotem manipulacji i nacisków".
- Innymi słowy Krajowa Rada Sądownictwa, zamiast stać na straży niezależności sądownictwa, jest organem rządzącej partii, służącym do podporządkowania sędziów w Polsce właśnie decyzjom tej partii - dodał.
Obecna na tej konferencji szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubauer oceniła, że minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, "gdyby miał resztki honoru, odrobinę honoru, to powinien podać się do dymisji".
Lubnauer: rzecznik TSUE musiałby być głuchy i ślepy, żeby nie widzieć
Wcześniej w rozmowie z TVN24 Lubnauer przekonywała, że "rzecznik (generalny - red.) Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej musiałby być chyba ślepy i głuchy, żeby nie widzieć, że Krajowa Rada Sądownictwa jest w pełni upolityczniona".
- Jeżeli Krajową Radę Sądownictwa wybiera Sejm, a nominatami są ludzie, o których nie wiemy nawet, kto ich zgłaszał, no to trudno nie zauważyć, że mamy do czynienia z ciałem, które jest w pełni kontrolowane przez rządzącą partię i przez ministra Zbigniewa Ziobrę - dodała.
Zdaniem Lubnauer "to, co powiedział rzecznik Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest oczywistą oczywistością". - Krajowa Rada Sądownictwa nie spełnia w tej chwili wymogów, które pozwalają stwierdzić, że sędziowie wybierani przez nią będą niezawiśli i niezależni od władzy wykonawczej - przekonywała.
"Te argumenty były poruszane przez wszystkie kluby opozycyjne"
Jak komentował rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego Jakub Stefaniak, "PiS odśpiewa piosenkę 'Polacy nic się nie stało', jak to ma w zwyczaju". - Ta opinia tak naprawdę nie zaskakuje w żaden sposób, bo te argumenty były poruszane przez wszystkie kluby opozycyjne, w tym PSL, w czasie dyskusji nad tak zwaną reformą wymiaru sprawiedliwości - powiedział.
- My mówiliśmy, że oczywiście reforma jest potrzebna, ale to nie ma być reforma kadrowa, nie ma być to upolitycznienie sądów albo ubezwłasnowolnienie tych, którzy są sędziami, tylko ma być to reforma, która służy poprawie jakości orzecznictwa, skrócenia czasu postępowań, zmniejszeniu opłat sądowych - dodał Stefaniak. Jego zdaniem "o tym PiS nie chciał rozmawiać i to jest największy problem".
- Chciałoby się powiedzieć, "a nie mówiliśmy", tylko że wcale satysfakcji przy tym mówieniu nie ma - dodał.
Leszczyna: to stworzy chaos w państwie, w gospodarce
Izabela Leszczyna z PO podczas konferencji prasowej w Sejmie podkreślała, że jeśli TSUE wyda wyrok zbieżny z opinią rzecznika, będzie to oznaczało, że "sędziowie powołani przez nową KRS wydali wyroki, które w świetle międzynarodowego prawa, prawa unijnego, które obowiązuje w Polsce, będą wyrokami nieważnymi".
Jej zdaniem "to stworzy chaos w państwie, w gospodarce". Oceniła także, że to "w kontekście wzrostu gospodarczego, funkcjonowania przedsiębiorstw, tego, że biznes musi mieć otoczenie prawne, które będzie gwarantowało mu bezpieczeństwo obrotu gospodarczego, jest dla Polski niezwykle szkodliwe".
Autor: akr/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24