Ratownik poda środki zwiotczające? Lekarze mają wątpliwości

Źródło:
tvn24.pl
Ratownicy medyczni składają życzenia na Instagramie
Ratownicy medyczni składają życzenia na Instagramie
wideo 2/3
Ratownicy medyczni składają życzenia na Instagramie

Ministerstwo Zdrowia chce, by ratownicy medyczni mogli wykonywać drobne zabiegi chirurgiczne, intubować z użyciem środków zwiotczających i podawać leki, które do tej pory ordynowali jeżdżący w karetkach lekarze. Anestezjolodzy są przeciwni rozszerzeniu czynności ratowników. - Wiele z nich można wykonywać tylko w warunkach sali operacyjnej - ostrzegają. Sami zainteresowani uważają, że nowe kompetencje są potrzebne, ale pod warunkiem odpowiedniego przeszkolenia.

Ministerstwo Zdrowia chce rozszerzyć listę czynności ratunkowych wykonywanych przez ratowników medycznych o te, które dziś może wykonywać tylko lekarz. Projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie medycznych czynności ratunkowych i świadczeń zdrowotnych innych niż medyczne czynności ratunkowe, które mogą być udzielane przez ratownika medycznego, zakłada, że ratownik wykona cewnikowanie pęcherza, badanie USG oraz intubację dotchawiczą przy użyciu środków zwiotczających i będzie prowadził wentylację zastępczą. Oprócz tego ratownik samodzielnie poda leki, które wcześniej mógł zaordynować tylko lekarz: dopaminę, ketaminę, metoksyfluran, prasugrel oraz kwas traneksamowy. Dziś mija termin przekazania uwag do projektu w ramach konsultacji publicznych.

Resort tłumaczy, że w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego jest coraz więcej podstawowych zespołów ratownictwa medycznego (tzw. zespoły "P") bez lekarza w składzie (zespoły z lekarzem nazywane są zespołami specjalistycznymi, czyli zespołami "S"). "Często więc ratownicy medyczni sami muszą podejmować decyzję o przeprowadzeniu takiej procedury u pacjenta, a obowiązek skonsultowania tej decyzji z lekarzem wydłuża czas niesienia pomocy pacjentowi. Ponadto ratownicy medyczni w procesie kształcenia przed- i podyplomowego są przygotowywani do tej czynności" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

Lekarze na nie

Lekarze są oburzeni. "Fakt coraz częstszego udziału udziału w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego podstawowych zespołów wyjazdowych (czyli takich, w których jeżdżą wyłącznie ratownicy, w przeciwieństwie do zespołów specjalistycznych, w których jest także lekarz - przyp. red.) nie oznacza, że uzasadniona staje się konieczność wykonywania zabiegu intubacji dotchawiczej z użyciem środków zwiotczających mięśnie szkieletowe" - napisało w swoim stanowisku Polskie Towarzystwo Anestezjologii i Intensywnej Terapii (PTAiIT).

Jeszcze ostrzej anestezjolodzy skrytykowali uprawnienie do podawania leków dotychczas ordynowanych przez lekarzy. "Rozszerzenie katalogu leków dopuszczonych do samodzielnego podawania przez ratownika medycznego o leki stosowane w trakcie znieczulenia ogólnego, tj. etomidat, ketamina i rokuronium, jest niezasadne oraz stanowi zagrożenia dla zdrowia i życia pacjentów. Bezpieczne ich stosowanie wiąże się z koniecznością odbycia szkolenia w ramach pracy zespołu anestezjologicznego" - podkreśla PTAiIT.

Lek wycofany z sal operacyjnych teraz dostępny w karetkach?

Nowym kompetencjom ratowników przeciwne jest także Polskie Towarzystwo Medycyny Ratunkowej (PTMR). - Od wielu lat konsekwentnie sprzeciwiamy się rozszerzeniu uprawnień medycznych na wykonywanie procedur lekarskich – mówi prof. Juliusz Jakubaszko, były prezes PTMR, anestezjolog i lekarz medycyny ratunkowej. I tłumaczy, że niektórych leków, jakich mieliby używać ratownicy w karetkach, nie stosuje się już nawet na salach operacyjnych, gdzie medycy mają do dyspozycji sprzęt oraz leki.

- Stosowanie metoksyfluranu w anestezjologii zostało już dawno zarzucone z powodu poważnych działań ubocznych – m.in. zaburzenia rytmu serca i spadków ciśnienia tętniczego krwi. Z tego powodu nie używa się go już nawet w warunkach sali operacyjnej, a miałoby się używać w karetkach? To niebezpieczne - uważa prof. Jakubaszko. - Nie wyobrażam sobie także, by jacykolwiek ratownicy mogli stosować środki zwiotczające do intubacji dotchawiczej, które dziś mogą być stosowane tylko przez lekarzy specjalistów, i to z pełnym oprzyrządowaniem i zabezpieczeniem szpitalnym – dodaje.

Wątpliwości ma też Damian Patecki, anestezjolog i członek prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej. - Rozporządzenie sprawia wrażenie nieprzygotowanego, nie do końca przemyślanego i pisanego przez kogoś, kto nie zna realiów funkcjonowania ratownictwa medycznego. Nie rozumiem też, dlaczego ratownicy mają używać dopaminy – to bardzo silny lek, który trzeba odpowiednio rozcieńczać, miareczkować i podawać w odpowiednim stężeniu. Nie ma żadnych wytycznych, które mówią, że dopamina ma być podawana jako lek pierwszego rzutu. Stosują się ją w ten sposób jedynie w anestezjologii pediatrycznej - zauważa.

Intubacja nie dla każdego

Nie rozumie też, dlaczego resort zdrowia chce powierzyć ratownikom możliwość intubacji. - W uzasadnieniu czytamy na przykład, że ratownicy są świetnie przygotowani do intubacji pacjentów. Tymczasem intubacje wykonywane przez załogę karetki należą do najtrudniejszych, bo wykonuje się je u ofiar wypadków, urazów czy oparzeń. W takich sytuacjach intubacja nie zawsze będzie dobra dla pacjenta. Sam na koncie mam ponad 10 tysięcy intubacji i wiem, że są pacjenci, których nawet nie będę próbować intubować - przekonuje Patecki. I dodaje, że istnieją inne sposoby na udrożenienie dróg oddechowych, na przykład przy pomocy urządzeń nadkrtaniowych czy masek krtaniowych.

Co na to sami ratownicy? Michał Madeyski, ratownik medyczny z Wojskowego Instytutu Medycznego i uczestnik misji wojskowych na Bliskim Wschodzie, zauważa, że część kompetencji, jakie miałyby przysługiwać ratownikom cywilnym, od trzech lat przysługuje ratownikom medycznym służącym w siłach zbrojnych.

- Rozporządzenie ministra obrony narodowej z 8 marca 2019 r. rozszerzyło czynności wojskowego ratownika medycznego o 11 kompetencji, m.in. o drobne zabiegi chirurgiczne, podawanie większej ilości leków i antybiotyków oraz intubację z użyciem środków zwiotczających. Uwzględniło przy tym szczególne warunki, w jakich pracują – a więc pole walki i brak bezpośredniego dostępu do systemu ochrony zdrowia, zarówno w kraju, jak i za granicą. Jednak rozszerzenie tych kompetencji w przypadku ratowników wojskowych idzie w parze ze szkoleniem i ciągłym ćwiczeniem raz nabytych umiejętności - mówi Madeyski.

W uzasadnieniu projektu czytamy, że "ratownicy medyczni w procesie kształcenia przed- i podyplomowego są przygotowywani do tej czynności (intubacji - przyp. red.)", jednak, zdaniem samych ratowników, zajęcia na studiach nie są wystarczającym przygotowaniem do czynności, które wymagają wprawy i częstych ćwiczeń, zarówno na fantomach, jak i pod okiem doświadczonych ratowników lub lekarzy.

Ofiarę pożaru trzeba zaintubować

Zdaniem Michała Madeyskiego, do rozszerzania kompetencji ratowników cywilnych należy podejść nieco elastyczniej. - W niektórych sytuacjach istnieje wskazanie do bezwzględnej intubacji zarówno w warunkach pola walki, jak i cywilnych. Tak jest w przypadku ofiar pożarów, które mogą mieć oparzone drogi oddechowe. Dziś ratownik cywilny nie może stosować środków zwiotczających, więc może zaintubować tylko osobę z zatrzymaniem krążenia. Tymczasem ofiary pożarów mogą nie być głęboko nieprzytomne i wciąż mieć odruch odkaszliwania przy próbie włożenia czegoś do gardła. By uratować im życie, nota bene zgodnie z wytycznymi międzynarodowych towarzystw medycznych, ratownik musi użyć środków zwiotczających – argumentuje. Podkreśla jednak, że nowe umiejętności trzeba wyszkolić, a następnie regularnie powtarzać.

Zdaniem anestezjologa Damiana Pateckiego, część ratowników podziela obawy środowiska lekarskiego. - Wielu ratowników jest dobrze wyszkolonych i świadomych swoich kompetencji. Boją się osób, które są nadmiernie ambitne i będą porywać się na rzeczy, których nie potrafią robić. W żargonie ratowniczym nazywa się ich "turboratownikami" – mówi Patecki. I zastrzega, że nie wszystkie rozwiązania proponowane przez Ministerstwo Zdrowia są niewłaściwe. - Badania udowodniły skuteczność stosowania kwasu traneksamowego w tamowaniu krwotoków. Dobrze, że ratownicy będą mogli go stosować - uważa.

Autorka/Autor:Karolina Kowalska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Brazylijskie służby, w czasie poszukiwań zaginionego żołnierza, odnalazły siedem ciał w ukrytych grobach. Mogą to być ofiary lokalnych gangów zajmujących się między innymi handlem narkotykami. Nie potwierdzono dotąd, by któreś z ciał należało do wojskowego.

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Źródło:
PAP

Rosja zaatakowała w sobotę 34 rakietami w kilku ukraińskich obwodach. Jak przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski, celem były obiekty infrastruktury energetycznej. Dodał, że Rosja skupiła swoją uwagę na obiektach istotnych dla dostaw gazu do Unii Europejskiej.

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Źródło:
Reuters, PAP

W dniu urodzin Melanii Trump, mąż złożył jej życzenia z sądu - w krótkiej rozmowie z reporterami, między ustawionymi bramkami. Na sali zaś kolejni świadkowie zeznawali tego dnia w sprawie opłacania przez Donalda Trumpa aktorki porno Stormy Daniels, by ta nie ujawniała prawdy o ich romansie.

Donald Trump złożył Melanii Trump życzenia urodzinowe z sądu przed rozprawą o płacenie aktorce porno

Donald Trump złożył Melanii Trump życzenia urodzinowe z sądu przed rozprawą o płacenie aktorce porno

Źródło:
CNN, PAP

Tornada przetoczyły się w piątek przez amerykańskie stany Nebraska i Iowa. Wiele domów zostało uszkodzonych, są doniesienia o osobach lekko rannych. Żywioł spowodował też przerwy w dostawie prądu. Przed zagrożeniem ostrzegały syreny alarmowe.

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, CNN

Rosyjska "flota widmo" przewozi na oczach Zachodu ropę naftową i broń omijając sankcje - pisze w sobotę włoski dziennik "Corriere della Sera". Transportowane przez statki uzbrojenie trafia na front ukraiński.

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Źródło:
PAP

Po czterech dniach intensywnych poszukiwań udało się odnaleźć ciało nurka, który zaginął w środę podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku. Poinformowało o tym Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Źródło:
TVN24, PAP

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po ośmiu latach od postawienia zarzutów dotyczących szpiegostwa, umorzono śledztwo wobec generałów Janusza Noska, Piotra Pytla oraz pułkownika Krzysztofa Duszy - przekazał adwokat jednego z oficerów. Dochodzenie, jak wynika z informacji tvn24.pl, trzykrotnie próbowano zakończyć jeszcze w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jarosław Kaczyński na warszawskiej konwencji PiS-u dotyczącej nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, mówił między innymi o - jak oceniał - zagrożeniach związanych z Europejskim Zielonym Ładem, paktem migracyjnym, proponowanymi zmianami w traktatach i walutą euro. Przekazał, że kandydatem jego partii na unijnego komisarza będzie Jacek Saryusz-Wolski.

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Źródło:
TVN24, PAP

Kristi Noem - która jest poważnie rozważana do funkcji wiceprezydentki USA, gdyby Donald Trump wygrał wybory - opisała w książce, jak zastrzeliła swoją suczkę po nieudanym polowaniu na bażanty - podał "Guardian" po zapoznaniu się z treścią publikacji, która niebawem ma się ukazać w USA. Republikańska polityczka przekonuje w niej, że to dowód, iż w razie potrzeby jest zdolna zrobić wszystko, co "trudne, brudne i brzydkie".

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Źródło:
PAP, The Guardian, Reuters

Niecodzienna sytuacja w gospodarstwie rolnym w Łęce pod Łęczycą (woj. łódzkie). Pod maską ciągnika sikorki założyły gniazdo. - Orałam pole, bo mąż był w szpitalu i ten ptak siedział na tych jajkach i nic a nic się nie bał - opisuje właścicielka gospodarstwa. Przedstawiciel łódzkiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji.

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Źródło:
tvn24.pl

W Bogocie, stolicy Kolumbii, w domu mieszka rodzina z ponad 20 krowami. Warunki, w jakich są przetrzymywane, pozostawiają wiele do życzenia. Sprawą zainteresowały się lokalne władze oraz organizacje ochrony praw zwierząt.

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Źródło:
noticiascaracol.com, El Pais, tvnmeteo.pl

Pogoda na majówkę 2024. Do Polski zmierza powietrze z południa, dzięki któremu przez kilka dni temperatura miejscami będzie przekraczać 25 stopni. Zrobi się gorąco, jednak zawita do nas także więcej chmur, z których część może okazać się burzowa. Sprawdź najnowszą szczegółową prognozę pogody na majówkę przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24