NATO potępiło w poniedziałek ustami swojej rzeczniczki "nieodpowiedzialne i potencjalnie niebezpieczne" działania Rosji. Farah Dakhlallah przypomniała, że od ataku na Ukrainę już kilkakrotnie "fragmenty rosyjskich dronów i pociski" były znajdowane na terytorium sojuszników. Kilkanaście godzin wcześniej polskie wojsko poinformowało, że na teren kraju wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny.
W poniedziałek rano na wysokości ukraińskiego miasta Czerwonogród wleciał na terytorium Polski obiekt powietrzny - poinformował Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Maciej Klisz. Dodał, że trwają jego poszukiwania. Jak mówił, był to prawdopodobnie bezzałogowy statek powietrzny. Pojawienie się tego obiektu zbiegło się w czasie z ostrzałem ukraińskiego terytorium przez Rosję.
NATO potępia "nieodpowiedzialne i potencjalnie niebezpieczne" działania
Wieczorem tego samego dna rzeczniczka Sojuszu Północnoatlantyckiego Farah Dakhlallah oświadczyła, że "od czasu (wybuchu - przyp. red.) pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku fragmenty rosyjskich dronów i pociski były znajdowane na terytorium sojuszniczym przy kilku sposobnościach".
- Chociaż nie mamy informacji wskazujących na celowy atak Rosji na sojuszników, te działania są nieodpowiedzialne i potencjalnie niebezpieczne - dodała.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wojtek Jargiło/PAP