Znana z takich przebojów jak "Motylem jestem", "Wymyśliłam Cię" i "Beatlemania story" piosenkarka - Irena Jarocka - nie żyje. Artystka zmarła po walce z ciężką chorobą w wieku 66 lat.
Menadżerka wokalistki, Agnieszka Pasternak poinformowała, że Irena Jarocka zmarła w sobotę, o godz. 14 w Warszawie. Pochowana zostanie w katakumbach na Powązkach. - Irena Jarocka pozostawiła nam swoje piosenki, w których z pasją wyrażała miłość do ludzi, piękno i radość życia. Odeszła mając 66 lat otoczona miłością rodziny, przyjaciół i fanów - napisała w liście po śmierci artystki Pasternak.
Odeszła mając 66 lat otoczona miłością rodziny, przyjaciół i fanów Agnieszka Pasternak
- Zapamiętam ją jako wspaniałą damę polskiej piosenki. Dziewczynę, która rozpoczęła swoją karierę w połowie lat 60. i był to taki błyskotliwy początek. Bardzo szybko została zauważona nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Śpiewała piosenki, które później dosłownie nuciła cała Polska - wspomina Irenę Jarocką Paweł Sztompke, dziennikarz i recenzent muzyczny Polskiego Radia.
- Chwila, kiedy dowiedzieliśmy się o jej chorobie, a teraz śmierci, jest dla nas wszystkich ogromnym ciosem. Wszyscy mogą odchodzić, ale nie tacy piękni i tacy cały czas aktywni ludzie - dodaje.
Dziennikarz przypomniał rolę artystki w kinowej ekranizacji "Czterdziestolatka". - To była jej ważna rola i zapamiętana, bo to właściwie rzadko się zdarza na polskiej, ale także na światowej estradzie, aby piosenkarka na tyle zaznaczyła swoją obecność na ekranie, żeby była zapamiętana - ocenił Sztompke. Mówiąc o jej pobycie w Stanach Zjednoczonych stwierdził, że Jarocka "do tego stopnia weszła w ten amerykański krwiobieg, że poznała tam sporo wykonawców". - Ostatni duet, z Michaelem Boltonem, mógł być początkiem polsko-amerykańskiej kariery - powiedział recenzent.
Ponad 40 lat nieustającej kariery
Irena Jarocka urodziła się 18 sierpnia 1946 roku w Srebrnej Górze. Debiutowała już w wieku 20 lat. Wystąpiła wtedy m.in. na festiwalu w Opolu. Wielokrotnie śpiewała także na sopockiej scenie. Przez wiele lat przebywała poza krajem. W 1990 roku na stałe wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Do Polski powróciła w 2007 roku.
Była laureatką wielu prestiżowych nagród na światowych festiwalach piosenki, a także plebiscytów prasowych i radiowych na najpopularniejszą piosenkarkę roku. Nagrała wiele płyt, ostatnie z nich to "Małe rzeczy" wydane w 2008 r. i "Ponieważ znów są Święta" w 2010 r.
W 1976 roku zagrała w kinowej ekranizacji serialu "Czterdziestolatek" - "Motylem jestem, czyli romans 40-latka" w reżyserii Jerzego Gruzy i Krzysztofa Teodora Toeplitza. W filmie można także usłyszeć piosenki w jej wykonaniu. Wystąpiła także w sztuce Sławomira Mrożka "Piękny widok".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/W. Olszanka/East-News