Ta drużyna potrzebowała kapitana na ławce. Adam Nawałka ma coś, czego brakowało jego poprzednikom - ocenił w "Faktach po Faktach" były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Michał Listkiewicz po meczu reprezentacji Polski z Niemcami w Euro 2016. Dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Michał Pol podkreślił, że Nawałka zintegrował piłkarzy powoływanych do kadry.
W swoim drugim meczu na Euro 2016 reprezentacja Polski zremisowała z Niemcami 0:0. Biało-Czerwoni z czterema punktami zajmują drugie miejsce. Taki sam dorobek mają prowadzący Niemcy.
Były prezes PZPN Michał Listkiewicz - porównując czwartkowy mecz do boksu - ocenił, że pierwsza runda była niewyraźna, druga runda wyrównana, a w trzeciej byliśmy lepsi, mieliśmy więcej sytuacji bramkowych. Jak mówił, reprezentację Polski bardzo komplementowały czeskie, bezstronne, media.
Dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Michał Pol zwrócił uwagę, że po meczu niedosyt czuli zawodnicy, ale też dziennikarze i kibice. - To jest fenomenalne moim zdaniem. Z mistrzami świata, którzy byli dla nas najsroższą piłkarską nacją gramy jak równy z równym. I mamy niedosyt. Z tego można się cieszyć - dodał.
Listkiewicz podkreślił, że "ta drużyna potrzebowała po prostu kapitana". - Na boisku też, ale przede wszystkim na ławce. Nie chcę krytykować poprzednich selekcjonerów, ale aż się samo nasuwa, że tu trzeba było człowieka, który uporządkuje, zyska zaufanie zawodników - mówił.
Jego zdaniem, selekcjoner Adam Nawałka ma coś, czego brakowało kilku jego poprzednikom. - To jest największa w tej chwili wartość dodana tej drużyny (...) - ocenił. Zwrócił uwagę, że Nawałka żyje drużyną 24 godziny na dobę.
Pol podkreślił, że ta drużyna potrzebowała trenera lidera, osobowości. Dodał, że Nawałka stworzył tę drużynę. Przypomniał, że wcześniej piłkarze przyjeżdżający na zgrupowanie kadry to był zlepek osobowości. - Nawałka ich zintegrował - powiedział Pol.
Jak powiedział, Nawałka miał pomysł na Niemcy w eliminacjach, a w czwartek zaszachowali się z Joachimem Loewem (trener reprezentacji Niemiec). Dodał, że spotkało się dwóch wybitnych szachistów.
Listkiewicz ocenił, że mata nie było, ale to Nawałka zaszachował Loewa, a nie odwrotnie.
Autor: js/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24