- W polityce nie trzeba tylko nie kraść, trzeba mieć jakąś etykę i moralność - powiedział w "Kropce nad i" Andrzej Rozenek, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego, odnosząc się do wydatków z Funduszu Sprawiedliwości. Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Kosma Złotowski przekonywał, że te pieniądze były "zawsze wydawane w dobrych celach".
We wtorkowym wydaniu "Kropki nad i" ubiegający się o reelekcję eurodeputowany PiS Kosma Złotowski oraz kandydat Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego Andrzej Rozenek odnieśli się do nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i pojawiających się taśm.
Rozenek: w polityce trzeba mieć jakąś etykę i moralność
- Taśmy oczywiście nie są dowodem jeszcze na przestępstwo, ale będą dowodem w sprawie. Inne dowody będą świadczyły o przestępstwie - powiedział Rozenek. - Natomiast dzisiaj jesteśmy na etapie takim, czy PiS-owcy usprawiedliwiają to niemoralne, nieetyczne zachowanie, z którym mamy do czynienia - dodał.
- Wie pan, co pan usprawiedliwia? Pan usprawiedliwia to, że setki milionów złotych nie poszły na konto kobiet, które były bite, maltretowane i prześladowane. Nie poszły na pomoc dla dzieci, które były ofiarami przemocy, tylko poszło na przykład na pewnego dżentelmena w sutannie, który wypędzał wegetarianizm przy pomocy salcesonu - mówił Rozenek, zwracając się do Złotowskiego.
Jak zwracał uwagę, "w polityce nie trzeba tylko nie kraść, oczywiście to jest podstawowy wymóg, trzeba mieć też jakąś etykę i moralność". - To, co wyście zrobili, to wydawanie tych pieniędzy kompletnie poza jakąkolwiek kontrolą, nie na ten cel, na który powinny być przeznaczone - mówił.
Złotowski: pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości były wydawane zawsze w dobrych celach
Kosma Złotowski stwierdził, że bawi go to, "jak diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni". - Te pieniądze były wydawane zawsze w dobrych celach - stwierdził.
Na wtrącenie Rozenka o "systemie Pegasus", Złotowski zareagował: "oczywiście, że to jest jak najbardziej dobry cel". - Przecież państwo polskie musi mieć środki do obrony - powiedział.
Jak mówił, "Fundusz Sprawiedliwości to nie tylko pieniądze na pomoc ofiarom, ale także na zapobieganie przemocy, zapobieganie przestępstwom". - To jest Fundusz Sprawiedliwości i na to z całą pewnością był przeznaczony. Jeżeli chodzi o zakup Pegasusa, to jest właśnie taka rzecz. To jest oprogramowanie, które zapobiega przestępczości - dodał.
Kogo inwigilowano Pegasusem
Według ogłoszonych na przełomie 2021/2022 informacji przez działającą przy Uniwersytecie w Toronto grupę Citizen Lab, za pomocą oprogramowania Pegasus w Polsce byli inwigilowani Krzysztof Brejza (w czasie, gdy był szefem kampanii Koalicji Obywatelskiej), adwokat Roman Giertych, a także prokurator Ewa Wrzosek czy lider Agrounii Michał Kołodziejczak (obecnie wiceminister rolnictwa).
W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że wśród osób inwigilowanych przez służby specjalne w czasie, gdy nadzorowali je Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, byli nie tylko przeciwnicy ówczesnej władzy, ale też prominentni politycy PiS. W mediach pojawiały się również informacje, jakoby system miał być używany do inwigilacji wielu innych polityków, a także obywateli.
Kwestię wykorzystania oprogramowania Pegasus bada obecnie sejmowa komisja śledcza, sprawą zajmuje się także prokuratura.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24