28-letni Włodzimierz Ambroziak, który w sobotę zabił swoją teściową i ranił dziecko i żonę, popełnił samobójstwo. We wtorek policja znalazła jego ciało ok. kilometra od miejsca zbrodni.
- Dziś rano w miejscowości Janów w powiecie sochaczewskim, ok. kilometra od miejsca zbrodni, zostały znalezione zwłoki mężczyzny, który w sobotę zabił teściową i zranił córeczkę i żonę - powiedział TVN24 Tadeusz Kaczmarek z komendy wojewódzkiej policji w Radomiu. Jak dodał, mężczyzna popełnił samobójstwo wchodząc do stawu i podrzynając sobie gardło. Ciało mężczyzny znalazł mieszkaniec Janowa w stawie hodowlanym na terenie swojej posesji.
Na miejscu zdarzenia nurkowie poszukują noża, którego mógł użyć Ambroziak.
Ambroziak był z żoną w separacji. - W tej rodzinie już wcześniej dochodziło do nieporozumień na tle majątkowym. W sobotę doszło do tragedii - do domu przyszła teściowa, wywiązała się kłótnia i mężczyzna zaatakował - dodał Kaczmarek.
Żona i córka mężczyzny nadal pozostają w szpitalach. Dziewczynka została przewieziona do Warszawy. Jak zapewniają policjanci, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W poniedziałek prokuratura rejonowa w Sochaczewie wydała za Ambroziakiem list gończy. Policja poszukiwała go m.in. w Puszczy Kampinoskiej, a także u bliskich i znajomych.
Mężczyzna mieszkał w Tułowicach w pow. Sochaczewskim (Mazowsze). W sobotę z zimną krwią zabił swoją 56-letnią teściową. Próbował też poderżnąć gardło 7-miesięcznej córeczce i swojej 27-letniej żonie.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24