Morderca ks. Popiełuszki Grzegorz Piotrowski pisze pod pseudonimami dla gazety posła Romana Kotlińskiego "Fakty i Mity" - informuje "Rzeczpospolita", powołując się na byłych pracowników gazety. Kotliński jest posłem Ruchu Palikota.
Byli pracownicy "FiM" proszący o anonimowość, niezależnie od siebie, ujawnili "Rz", że Piotrowski używa dwóch kobiecych pseudonimów: Dominika Nagel i Anna Tarczyńska.
Kotliński nie chciał się do tych informacji odnieść. – Odpowiem na pytania "Rz", jak zobaczę, co pan napisze – uciął. Jeszcze dwa tygodnie temu zaprzeczał współpracy z Piotrowskim.
Na konto żony
Jak pisze "Rz", Piotrowski, co wtorek pojawia się w redakcji tygodnika, którego współwłaścicielem i redaktorem naczelnym jest poseł Ruchu Palikota. Tam przygotowuje swoje teksty do druku. Ale praca dla tygodnika jest ukrywana przed osobami postronnymi. Pieniądze za artykuły nie są przesyłane na konto byłego esbeka, ale na konto jego żony Janiny P. (nie nosi nazwiska męża).
O czym pisze Piotrowski w "FiM"? Z analizy publikowanych pod pseudonimami tekstów wynika, że zajmuje się dokładnie tym samym, czym zajmował się jako funkcjonariusz SB – zwalczaniem Kościoła. Teksty Piotrowskiego o Kościele ociekają nienawiścią do duchownych.
Oto kilka tytułów jego publikacji: "Macharski cappo di tutti capi", "Kuria twoja mać", "Stan wysokiego Rydzyka", "Ksiądz żywemu nie przepuści", „Biskup w zalotach". Co ciekawe, w 2003 r. Piotrowski na łamach "FiM" w tekście "Zabić księdza II" pisał o śledztwie IPN w sprawie mordu na ks. Popiełuszce. Tekst miał nadtytuł "Instytut pie..nia o niczym".
Piotrowski w 2000 r. brał udział w konferencji prasowej promującej wchodzący wówczas na rynek tygodnik "FiM".
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24