Mateusz Morawiecki stwierdził, że "kwestia taśm Funduszu Sprawiedliwości" jest "typową wrzutką Platformy Obywatelskiej". Odniósł się do opublikowanych we wtorek nagrań, na których słychać byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego, który między innymi nazywał ojca byłego premiera "ruskim agentem", a byłego szefa rządu "niemieckim". Morawiecki stwierdził, że "oczekuje od niego przeprosin", albo "bardzo wyraźnego stwierdzenia, że słowa, które padły, są sfałszowane".
Media, w tym tvn24.pl, od ubiegłego tygodnia publikują taśmy, które w ostatnich dwóch latach zarejestrował Tomasz Mraz - były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości. Dotyczą funkcjonowania właśnie tego funduszu. TVP Info opublikowała nowe taśmy, na których Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości za rządów PiS nazywa Kornela Morawieckiego "ruskim agentem", a Mateusza Morawieckiego "nie wiem jakim, niemieckim". Mówi też o "bańkach" dla szefów prawicowych mediów.
- Oczekuję przeprosin od pana Romanowskiego, albo bardzo wyraźnego stwierdzenia, że słowa, które padły, są sfałszowane, nieprawdziwe, zmanipulowane - w taki sposób były premier Mateusz Morawiecki odniósł się do nagrań, na których słychać niepochlebne dla niego słowa.
Były szef rządu stwierdził, że "ta kwestia taśm Funduszu Sprawiedliwości jest typową wrzutką Platformy Obywatelskiej".
- Ja nie zamierzam grać w scenariuszu pana Tuska. Teraz koncentrujemy się na wyborach, być może po kampanii wyborczej, po 9 czerwca, będę miał coś więcej do powiedzenia w tej kwestii - stwierdził Mateusz Morawiecki.
Nagrania Romanowskiego
Z taśm nagranych przez Mraza można też dowiedzieć się o konfliktach wewnątrz obozu prawicy. Opublikowane przez TVP Info nagranie może pochodzić już z okresu tuż po utracie władzy przez PiS. Były wiceminister sprawiedliwości wskazuje między innymi na to, że "Borys jeszcze pozostaje na stanowisku" (chodzić może o b. szefa Polskiego Funduszu Rozwoju Pawła Borysa). Romanowski mówi też, że "prokurator zapuka mu do drzwi o 6 rano".
To nie jedyne nagrania, na których słychać Marcina Romanowskiego. We wtorek kolejne taśmy opublikował Onet. Chodzi o rozmowę posła PiS Rafała Bochenka i byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Bochenek, obecnie rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, pytał Romanowskiego o możliwość sfinansowania zakupu pojazdu dla Ochotniczej Straży Pożarnej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ośrodek, "kasa" i "wymiksowanie się z tego". Nowe nagrania dotyczące Funduszu Sprawiedliwości
Jak ustalił Onet, rozmowa była nagrana w 2021 lub 2022 roku. "Romanowski nie włączył trybu głośnomówiącego, więc większość nagrania to wypowiadane przez niego kwestie. Jednak na samym początku głos Bochenka jest dość wyraźnie słyszalny, tak jak wypowiadane przez niego zdania" - pisze portal.
Jak zaznacza Onet, "z kontekstu rozmowy wynika, że w tym momencie Rafał Bochenek pyta o kwotę, o jaką gmina mogłaby się starać".
Wozy strażackie za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości
W trakcie kampanii wyborczej przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi politycy Zjednoczonej Prawicy chętnie odwiedzali strażaków OSP i uczestniczyli w przekazywaniu sprzętu, w tym wozów strażackich, chętnie się przy tym fotografując. Datki ze środków płynęły do tych jednostek, które znajdowały się w okręgach wyborczych polityków Zjednoczonej Prawicy.
"Ze zgromadzonych informacji wynika, że często podczas oficjalnych uroczystości przekazania sprzętu lub środków oraz poświęconych temu konferencji prasowych, ich gośćmi byli politycy ówczesnego kierownictwa resortu sprawiedliwości" - napisało w raporcie Ministerstwo Sprawiedliwości.
Z analizy i oceny resortu wynika, że istnieje prawdopodobieństwo powiązania środków z funduszu z okręgami wyborczymi, gdzie kandydatami byli między innymi członkowie rządu PiS, głównie z Solidarnej Polski (później Suwerennej Polski). MS opublikowało interaktywną mapę przepływu środków z funduszu w latach 2019-2023.
W założeniu środki z Funduszu Sprawiedliwości miały trafiać na wsparcie ofiar przestępstw i ich bliskich oraz przeciwdziałanie przyczynom przestępczości.
Jak przypomina Onet, Rafał Bochenek wielokrotnie w ostatnich latach informował w mediach społecznościowych o przekazaniu sprzętu strażakom z OSP w Małopolsce, skąd pochodzi.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24