To lista związku towarzysko-biznesowego. Programowo trudno to zdefiniować - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 szef SLD Leszek Miller. Odniósł się w ten sposób do ogłoszonego w piątek przez Aleksandra Kwaśniewskiego oraz Janusza Palikota i Marka Siwca projektu centrolewicowej listy do europarlamentu pod roboczą nazwą Europa Plus.
Miller podkreślił, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie kilka list po lewej stronie sceny politycznej.
- Nie ma co z tego robić problemu. Nie ma co pchać nas w ramiona Palikota czy Siwca, nowego PiS-u - powiedział szef SLD.
I dodał: - Tak jak, nikt nie oczekuje wspólnej listy PO i PiS, tak nikt nie oczekuje wspólnej listy SLD z kimś jeszcze. Będą dwie listy - SLD i lista jakiegoś związku towarzysko-biznesowego.
Według Millera, można tak określić listę Kwaśniewskiego, ze względu na to, kto się na niej znajdzie.
- Tam, na tej liście mają być wszyscy, od Olechowskiego po ludzi utożsamianych z lewicą. Programowo trudno to zdefiniować. Nazwijmy to związek biznesowo-towarzyski, albo jak kto woli polityczno-towarzyski - stwierdził Miller.
"Były prezydent powinien wystartować"
Pytany, po co byłemu prezydentowi współpraca z Palikotem i Siwcem, odpowiedział: - Liczy, że wprowadzi swoich przyjaciół do Parlamentu Europejskiego. A może i siebie. Tak na marginesie, uważam, że Aleksander Kwaśniewski powinien powiedzieć trzy litery alfabetu i wystartować.
Zdaniem Millera, Kwaśniewski się waha. - Ale ponieważ wszystkie wcześniejsze, partia Borowskiego, LiD inicjatywy były tak pomyślane, że Aleksander Kwaśniewski stał z boku, to niech teraz się zaangażuje.
Szef SLD zaznaczył, że Sojusz nie może się przyłączyć do inicjatywy Europa Plus.
- Zdradzilibyśmy dwukrotnie, raz naszych wyborców, którzy tego nie oczekują i dwa - naszych kolegów i koleżanki w Parlamencie Europejskim. Musimy mieć bowiem pewność, że wszyscy ci, którzy z tej listy dostaną się do PE, zasilą frakcję europejskich socjalistów. Nie możemy pracować na rzecz konkurencji - zielonych lub liberałów - powiedział Miller.
Kwaśniewski, Palikot, Siwiec
Kwaśniewski ogłosił w piątek po spotkaniu z Palikotem i Siwcem, że chce współtworzyć wspólną centrolewicową listę do PE. Nie wykluczył, że sam będzie kandydował.
Odrzucił tym samym propozycję Millera, który zaproponował mu udział w projekcie Sojusz dla Europy, podobnie jak innym byłym politykom SLD.
Jednocześnie Sojusz zapowiedział, że nie zgodzi się na wspólny projekt z Palikotem.
Poza Siwcem i Palikotem listę ma tworzyć także Ryszard Kalisz. Miller powtórzył w "Jeden na jeden", że jeśli Kalisz będzie tworzył listę do PE we współpracy z Kwaśniewskim, Palikotem i Siwcem, złoży wniosek o jego wykluczenie z SLD.
- Muszę porozmawiać z Kaliszem, może jutro, może pojutrze, bo muszę się dowiedzieć co on naprawdę zamierza. Jeżeli Kalisz stwierdzi, że zamierza działać na rzecz konkurencyjnej dla SLD listy wyborczej, to nie będziemy tego tolerować i sąd partyjny będzie miał co robić - zaznaczył szef Sojuszu.
Autor: mac\mtom\k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24