Melkart Ball: To nie jest cyrk

Artyści Melkart Ball w Prosto z Polski
Artyści Melkart Ball w Prosto z Polski
Źródło: TVN24/Fot. east news
Na świecie znani od dawna. W Polsce głośno jest o nich od zakończenia pierwszej edycji Mam Talent. Czyli od sobotniej nocy. Artyści akrobaci Melkart Ball swoim występem powalili na kolana zarówno jury jak i widzów programu i wygrali 100 tysięcy Euro.

Zaskakujące jest jednak to, że jest to ich pierwszy sukces w rodzimym kraju. W styczniu tego roku Bartłomiej Pankau i Jacek Wyskup w magazynie "Prosto z Polski" opowiadali dlaczego nie mogą trafić do polskich odbiorców.

Chodzi o "cyrk"

To co robią Melkat Ball jest przede wszystkim artystycznym przedstawieniem, choć formalnie artyści należą do grupy cyrkowej. I to właśnie ten "cyrk" odstrasza Polaków - uważają.

- To jest bardziej przedstawienie teatralne z elementami cyrkowymi niż cyrk, jak Polacy sobie to wyobrażają - clownów z czerwonymi nosami, za duże buty - podkreśla Bartek Pankau.

- Występujemy tylko w teatrach. Nikt tam nie zajada popcornu, nie pali papierosów - dodaje Jacek.

Chcą poruszać, nie rozśmieszać

Od cyrkowców różni ich też to, że nie chcą widzów rozśmieszać. Chcą ich poruszyć, wzbudzić emocje i tęsknoty. Po jednym ze swoich występów w USA otrzymali list: "te dwie godziny, które spędziłem w teatrze, to były dwie najpiękniejsze godziny w moim życiu".

- To nam wystarcza, to jest odpowiedź na naszą pracę - podsumowuje Jacek Wyskup.

Sztuka bez nazwy

Dziedzina akrobatyki, którą się zajmują, nie ma polskiej nazwy. - "Hand to hand", albo "hand balancing". Tak to się określa - mówi Bartłek Pankau, który przygodę ze sportem zaczął jeszcze jako dziecko.

W bydgoskim klubie Zawisza przygotowywał się do sportowych występów. Z czasem jednak chciał czegoś więcej niż rywalizacja na zawodach.

Zawsze pragnąłem występować na deskach teatru. Pociągało mnie aktorstwo i dlatego bardzo się cieszę, że trafiłem do cyrku Eloize, gdyż mogłem być i artystą akrobatą, i aktorem. Dawać swoje uczucia publiczności. Bartłomiej Pankau

- Zawsze pragnąłem występować na deskach teatru. Pociągało mnie aktorstwo i dlatego bardzo się cieszę, że trafiłem do cyrku Eloize, gdyż mogłem być i artystą akrobatą, i aktorem. Dawać swoje uczucia publiczności - mówi.

Stworzyli niepowtarzalny duet

Bartłomiej Pankau występuje w duecie z Jackiem Wyskupem. Ich współpraca, to poza wyćwiczonymi umiejętnościami, ogromne zaufanie. - Musimy przede wszystkim sobie ufać. No i trzeba być sztywnym, jak to się mówi w żargonie akrobatycznym.

Wymyślony przez siebie układ akrobatyczny pokazywali w wielu miejscach na świecie. W trasie spędzają około dziewięć miesięcy w ciągu roku. - Całe stany zjeździliśmy. Na Hawajach byliśmy, w Australii, w Korei i w Europie - mówi Bartek.

Źródło: tvn24

Czytaj także: