Nie było żadnego skarżenia się, tylko mądra wymiana poglądów na poziomie marszałka i wiceszefowej Komisji Europejskiej oraz na poziomie ekspertów - powiedział w "Kropce nad i" marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Odniósł się w ten sposób do spotkania z Vierą Jourovą w Brukseli oraz zarzutów, że myli swoje kompetencje z tymi ministra spraw zagranicznych.
Marszałek Senatu spotkał się w środę z wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Vierą Jourovą oraz z komisarzem UE do spraw sprawiedliwości Didierem Reydersem. Rozmowy dotyczyły uchwalonej pod koniec grudnia zeszłego roku przez Sejm nowelizacji ustaw sądowych, nazywanej represyjną.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek komentując tę wizytę powiedziała rano, że "sprawy, które są wewnętrznymi polskimi sprawami tutaj powinniśmy rozstrzygać".
- To jeżdżenie ciągłe na skargi do Brukseli i gdzie się da ze strony polityków opozycyjnych rzeczywiście jest męczące i może być dla niektórych osób nawet irytujące - skomentował natomiast prezydent Andrzej Duda w niedzielę w telewizji państwowej.
"Nie było żadnego skarżenia się"
- Kategorycznie temu zaprzeczam. To była wymiana poglądów - powiedział w "Kropce nad i" Tomasz Grodzki. Dodał, że "Bruksela to nie jest obce ciało".
- Europosłowie PiS-u biorą pieniądze od obcych? - pytał. - To jest stolica naszej wspólnoty, w której dzielimy nie tylko problemy, nie tylko ekonomiczne sprawy, ale również wspólne wartości - zaznaczył marszałek.
- Nie było tam żadnego skarżenia się, tylko mądra wymiana poglądów na poziomie marszałka i wiceszefowej (KE - red.) i na poziomie ekspertów - podkreślił Grodzki.
Odnosząc się do zarzutów polityków obozu rządzącego, że myli swoje kompetencje z tymi ministra spraw zagranicznych, powiedział, że odsyła krytyków do regulaminu Senatu, zgodnie z którym marszałek prowadzi sprawy z zakresu stosunków z parlamentami innych państw i instytucjami Unii Europejskiej.
- Ja w żadnym razie nie zamierzam uprawiać równoległej polityki zagranicznej. To jest szycie mi jakichś butów - powiedział. - Natomiast mam prawo jechać do Komisji Europejskiej, mam prawo się kontaktować z parlamentami innych krajów - podkreślił. Dodał, że "ma swoje prerogatywy, które często uzgadnia" z szefem MSZ Jackiem Czaputowiczem.
Grodzki: z dużym prawdopodobieństwem ustawa zostanie odrzucona
Odnosząc się do nowelizacji ustaw sądowych, marszałek Senatu powiedział, że "doskonale zna" ją wiceszefowa KE.
Jak mówił, Komisja Europejska, co zwłaszcza podkreślał komisarz Reyders, "od czterech lat jest zaniepokojona stanem praworządności w Polsce i pewnego rodzaju demontażem, czy odbieraniem znaczenia Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Radzie Sądownictwa, zamachami na Sąd Najwyższy".
Jego zdaniem poprawienie tej ustawy jest "prawie niemożliwe czy całkiem niemożliwe". Dodał, że z dużym prawdopodobieństwem zostanie ona odrzucona. Zaznaczył jednak, że chce "jak najstaranniej przygotować" debatę nad ustawą.
Grodzki: to są zadania dla Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego
Marszałek odniósł się również w "Kropce nad i" do pojawiających się w mediach państwowych anonimowych zarzutów i relacji dawnych pacjentów, którzy twierdzą, że w czasie swojej pracy w szpitalu w Szczecinie Grodzki miał uzależniać konsultacje medyczne i operacje od przekazanych mu pieniędzy.
Grodzki przedstawił we wtorek nagranie, na którym jego były pacjent opowiedział o próbie przekupienia go, aby oczernił marszałka.
- Przewidywałem, że lekarza najłatwiej oskarżyć - powiedział w "Kropce nad i" marszałek. Dodał, iż "podejrzenia, że to jest fabrykowane zaczęły narastać, jak pojawiły się tam absolutne nieścisłości". Jak mówił, pozostaje pytanie: "kto wykradł dane pacjentów, którzy zwłaszcza w epoce RODO podlegają szczególnej ochronie, kto ich nachodzi (…), czy to jest operacja pod roboczym kryptonimem 'odzyskać Senat'. - Te ataki zaczęły się dokładnie w momencie mojego wyboru na stanowisko marszałka Senatu. Ile osób uległo takiemu przekupstwu, kto dysponuje takim funduszem operacyjnym? - dodał. Podkreślił, że to są zadania dla Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Pełnomocnik Grodzkiego mecenas Jacek Dubois informował we wtorek, że zostały złożone zawiadomienia do prokuratury dotyczące zniesławienia marszałka Senatu przez dziennikarzy, zawiadomienia wobec osób, które stosowały groźby w stosunku do Grodzkiego, zawiadomienie dotyczące złamania tajemnicy lekarskiej oraz zawiadomienie dotyczące przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości w sprawie nakłaniania do składania fałszywych zeznań.
Autor: js//kg//kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24