Co łączy "mafię VAT-owską" w Ministerstwie Finansów z aferą SKOK-u Wołomin?

Źródło:
tvn24.pl
Byli współpracownicy Banasia z zarzutami. Ministerstwo Finansów wydaje oświadczenie
Byli współpracownicy Banasia z zarzutami. Ministerstwo Finansów wydaje oświadczenietvn24
wideo 2/8
Byli współpracownicy Banasia z zarzutami. Ministerstwo Finansów wydaje oświadczenietvn24

By rozkręcić "karuzelę VAT", wysocy rangą urzędnicy Ministerstwa Finansów mieli zapożyczyć się u biznesmena, który chwilę wcześniej wyszedł z aresztu tymczasowego. Jan L. trafił za kratki w związku z zarzutami o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która wyprowadziła ze SKOK Wołomin miliardy złotych - dowiedział się tvn24.pl.

Według naszych źródeł - pragnących zachować anonimowość - to tajemniczy biznesmen Jan L. pożyczył pieniądze, które miały posłużyć do rozkręcenia "karuzeli VAT". Oskarżeni o kierowanie tym procederem są m.in. dwaj byli dyrektorzy z Ministerstwa Finansów.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

- To kilkaset tysięcy, które pokryły pierwsze koszty: wynagrodzenia dla "słupów", kupno towaru do wykonania pierwszego obrotu i różne dodatkowe wydatki - mówi tvn24.pl nasze źródło.

Następnie oskarżeni mieli zwracać Janowi L. pożyczony kapitał w ratach - w zależności od tego, jakie akurat kwoty udało im się uzyskać z procederu wyłudzeń zwrotu podatku. Pożyczka została zwrócona w całości.

Jak wcześniej informowaliśmy na łamach portalu tvn24.pl, działalność grupy przerwali dopiero policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji, którzy zatrzymali dyrektorów na przełomie 2018 i 2019 roku.

Według ustaleń śledztwa grupę stworzyli dwaj mężczyźni, którzy pod koniec 2015 roku rozpoczęli karierę w Ministerstwie Finansów. Arkadiusz B. objął funkcję dyrektora centrum edukacji zawodowej ministerstwa, Krzysztof B. pracował jako wicedyrektor departamentu kontroli celnej, podatkowej i kontroli gier. Obaj zostali przyjęci do resortu, gdy jego wiceszefem był Marian Banaś, obecnie prezes Najwyższej Izby Kontroli. Arkadiusz B. przez urzędników MF był uważany za bardzo bliskiego współpracownika Banasia. W Ministerstwie Finansów pracował już dekadę wcześniej. Wtedy też wiceministrem był Marian Banaś.

Z prokuratorskiego aktu oskarżenia wynika, że grupa rozpoczęła swoją działalność już pod koniec 2015 roku, czyli krótko po tym, jak obaj urzędnicy rozpoczęli pracę.

Rezydent Szwajcarii

Jak odkryliśmy, Jan L. tuż przed udzieleniem pożyczki wyszedł z aresztu tymczasowego. Za kratki trafił w związku ze śledztwem, które prowadzili policjanci z CBŚP pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim. O aresztowaniu Jana L. oraz dwóch innych osób informował na początku kwietnia 2015 roku ówczesny rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim Dariusz Domarecki.

Rolę Jana L. szerzej opisywała Katarzyna Balcer, ówczesna rzeczniczka prasowa Centralnego Biura Śledczego Policji. - Jest to biznesmen, który pośredniczył w kontaktach między członkami zarządu SKOK-u wołomińskiego a swoją grupą, która wyłudzała pożyczki - mówiła policjantka.

Rzeczniczka CBŚP o zatrzymaniu Jana L. (wypowiedź z 3 kwietnia 2015 roku)
Rzeczniczka CBŚP o zatrzymaniu Jana L. (wypowiedź z 3 kwietnia 2015 roku)TVN24

Jan L., jak informowało wówczas CBŚP, był rezydentem Szwajcarii. Oznacza to, że tam opłacał podatki, co jest spotykaną praktyką wśród zamożnych osób z terenu całej Unii Europejskiej. Korzystają one z możliwości, jakie daje tamtejsze prawo do negocjacji z lokalnymi władzami wysokości podatku dochodowego.

Zajmujący się aferą SKOK-u Wołomin śledczy uważają, że podstawione osoby - tak zwane słupy - otrzymywały ogromne pożyczki, których nigdy nie zamierzały spłacać. Zyskiwały na tym po kilka tysięcy złotych, a prawdziwe zyski trafiały do organizatorów, czyli zarządu SKOK Wołomin oraz właśnie takich osób jak Jan L.

Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy "Superwizjera" TVN grupa zorganizowana przez Jana L. miała wyprowadzić 69 milionów złotych ze SKOK-u Wołomin.

Prokuratura uchyliła areszt Janowi L. po wpłaceniu przez niego kaucji w wysokości 50 tysięcy złotych.

Zarzut: kierowanie grupą przestępczą

W śledztwie dotyczącym "mafii vatowskiej" w Ministerstwie Finansów Jan L. ma jedynie status świadka.

W śledztwie gorzowskim, dotyczącym SKOK-u Wołomin, L. jest podejrzanym, czyli ma zarzuty. Od czasu ich postawienia minęło ponad pięć lat, ale postępowanie wciąż trwa i akt oskarżenia przeciwko Janowi L. nie został jeszcze wysłany do sądu.

- Janowi L. przedstawiliśmy zarzuty z artykułu 258 paragraf 3 Kodeksu karnego oraz z artykułu 286 paragraf 1. O ich treści nie będziemy informować na obecnym etapie śledztwa, niemniej mają one związek z działalnością SKOK Wołomin - przekazał nam obecny rzecznik gorzowskiej prokuratury Łukasz Gospodarek.

Oznacza to, że od wiosny 2015 roku Jan L. jest podejrzany o kierowanie grupą przestępczą oraz oszustwo. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Zapytaliśmy również prokuratora Gospodarka, dlaczego mimo upływu pięciu lat prokuratura nadal nie zakończyła śledztwa.

To wielowątkowe śledztwo, które obejmuje 924 podejrzanych. Wobec 540 osób już skierowaliśmy akty oskarżenia, 423 osoby zostały skazane

Straty związane z upadkiem SKOK Wołomin szacowane są nawet na cztery miliardy złotych.

Wizyty w parlamencie, spotkania z "Pruszkowem"

Dziennikarze tvn24.pl odkryli także związek między dyrektorem Arkadiuszem B. z Ministerstwa Finansów a Janem L. Nazwiska obydwu mężczyzn można odnaleźć w archiwach Sejmu. Obaj byli zgłoszeni do udziału w wysłuchaniu publicznym podczas prac nad projektem "ustawy o odnawialnych źródłach energii". Reprezentowali wówczas tę samą firmę, która działała w branży fotowoltaicznej.

Prace nad ustawą trwały od lipca 2014 roku do marca 2015 roku, kiedy została podpisana. Jan L. i Arkadiusz B. pojawiali się wspólnie na posiedzeniach sejmowych komisji, które zajmowały się rozwiązaniami prawnymi ważnymi z punktu widzenia reprezentowanej przez nich firmy.

- Przed objęciem funkcji w resorcie finansów Arkadiusz B. po prostu pracował dla Jana L. w tej spółce - mówi nam znajomy obu mężczyzn, prosząc o zachowanie anonimowości.

Ale Jan L. bywał nie tylko w Sejmie.

Jak informowali dziennikarze "Newsweeka" i "Superwizjera" TVN Jan L. był nie tylko przedsiębiorcą, ale miał też kryminalną przeszłość.

Według "Newsweeka" we wrześniu 2014 roku w hotelu Holiday Inn L. spotkał się na naradzie ze znanymi gangsterami gangu pruszkowskiego: "Wańką", "Parasolem", "Bolem", "Słowikiem" i "Fabianem" - informował tygodnik w listopadzie 2014 roku.

Nazwisko Jana L. można odnaleźć również w licznych materiałach zgromadzonych w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej. Wynika z nich, że od początku lat 80. ubiegłego wieku Stołeczny Urząd Spraw Wewnętrznych rozpracowywał Jana L. jako członka szajek kradnących auta na zachodzie Europy i przemycanych następnie w hurtowych ilościach do Polski.

Z dziennikarskiego śledztwa "Superwizjera" TVN wynika również, że w ostatnich latach Jan L. interesował się warszawskim rynkiem nieruchomości. Stał się właścicielem kilku działek i kamienic w ramach tzw. reprywatyzacji, odkupując roszczenia. W taki sposób wszedł w posiadanie m.in. działki bezpośrednio sąsiadującej z siedzibą Urzędu Dzielnicy Śródmieście.

Reportaż "Superwizjera" TVN o Janie L.

"Byli dla półświatka jak Mark Zuckerberg dla internetu". Reportaż cz. 1
"Byli dla półświatka jak Mark Zuckerberg dla internetu". Reportaż cz. 1tvn24
wideo 2/2

"Musiał decydować jakiś chory układ"

Arkadiusz B. pracował przez kilka lat w firmach Jana L., ale jego CV jest znacznie bogatsze.

Jak już napisaliśmy, B. w resorcie pojawił się za sprawą Mariana Banasia, który od jesieni 2015 roku pełnił funkcję wiceministra finansów nadzorującego pion skarbowy. Arkadiusz B. i Marian Banaś wspólnie pracowali w ministerstwie także między 2005 a 2007 rokiem, czyli w czasach pierwszego rządu Prawa i Sprawiedliwości.

- Wtedy w resorcie finansów pracował również profesor Piotr Pogonowski, który od jesieni 2015 roku stał na czele Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. To kierowana przez niego instytucja odpowiadała za weryfikację, kto obejmuje najwyższe stanowiska w państwie - mówi były oficer służb specjalnych.

Arkadiusz B. oraz Piotr Pogonowski tuż przed wyborami wygranymi jesienią 2015 roku przez Prawo i Sprawiedliwość znaleźli się w tej samej spółce. Jak opisywaliśmy, Agencję Monitoringu Wywłaszczeń, w której B. został prezesem, a Pogonowski trafił do rady nadzorczej, kontrolował wówczas biznesmen Kajetan K., na którym ciążyły wyroki za paserstwo.

Arkadiusz B. i Piotr Pogonowski w jednej spółceTVN24

- Nie jestem w stanie zrozumieć, w jaki sposób Arkadiusz B. mógł przekroczyć próg resortu finansów i rozpocząć tam pracę. Służby powinny takiej osobie uniemożliwić jakiekolwiek urzędnicze zajęcie, nie wspominając o posadzie dyrektora. Jeśli jego związki z Janem L. są widoczne za pomocą wyszukiwarki, to musiał decydować jakiś chory układ - mówi Marek Biernacki, poseł sejmowej komisji do spraw służb specjalnych i były koordynator tych służb.

Recydywista przychodzi do ABW

Niezrozumiała w sprawie podejrzeń o wyłudzenia zwrotu VAT przez ministerialnych urzędników jest bierność Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego kierowanej wówczas przez Pogonowskiego.

Jak wcześniej informowaliśmy na tvn24.pl, do funkcjonariuszy ABW w Poznaniu już wiosną 2017 roku zgłosił się recydywista Krzysztof M.

Przyprowadzili go tam policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, którym mężczyzna opowiedział, że współdziałał w zorganizowanej grupie przestępczej wyłudzającej zwrot podatku VAT. Twierdził, że stoi nad nim dwóch dyrektorów z Ministerstwa Finansów, którzy ją wymyślili i teraz chronią przed kontrolami skarbowymi.

Według jego opowieści spółki z tej karuzeli wyłudzały zwrot podatku dzięki fikcyjnemu obrotowi wyrobami jubilerskimi, które rzekomo były eksportowane do Czech, a w rzeczywistości w bagażniku prywatnego auta Krzysztofa B. wracały do kraju, by zaraz ponownie trafić na "eksport". W ten sposób, jak później ustaliła prokuratura, oskarżeni mieli wyłudzić co najmniej 5 milionów złotych.

Jednak funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie zajęli się opowieścią Krzysztofa M. i nie przerwali działalności grupy. Nie przekazali też tych informacji do zbadania prokuraturze. Dlaczego? Zapytaliśmy o to ABW, ale odpowiedź nic nie wyjaśniła.

Nie komentujemy sprawy

Sprawa wyszła na jaw dopiero rok później, gdy na trop funkcjonowania karuzeli VAT wpadli funkcjonariusze ze szczecińskiego Centralnego Biura Śledczego Policji. Najpierw zatrzymali Krzysztofa M., który w swoich wyjaśnieniach opisał kierowniczą rolę dwóch dyrektorów z Ministerstwa Finansów. Ci zaś zostali zatrzymani, we wrześniu 2018 roku Krzysztof B., a w styczniu 2019 roku - Arkadiusz B.

Arkadiusz B. zdążył jeszcze odebrać nagrodę w wysokości 38 tysięcy złotych, którą przyznał mu wiceminister Marian Banaś.

Piotr Pogonowski kierował ABW do lutego 2020 roku, gdy przeszedł do pracy w zarządzie Narodowego Banku Polskiego.

Tajny proces

Akt oskarżenia dotyczący karuzeli VAT, obejmujący 22 nazwiska, szczeciński oddział Prokuratury Krajowej skierował do sądu w listopadzie 2019 roku. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Szczecinie, skąd przekazano ją do Sądu Okręgowego w Warszawie.

W sierpniu 2020 roku - tuż przed terminem pierwszej wokandy - nagle prokuratura zwróciła się do sądu o utajnienie procesu. Oficjalnie dlatego, że w aktach znajdują się tajemnice skarbowe, których ujawnienie zagrażałoby bezpieczeństwu państwa. Sąd się zgodził.

Jak sprawdziliśmy, przed tym samym warszawskim sądem toczą się sprawy o wyłudzenia znacznie większych kwot podatku VAT, a rozprawy są jawne i każdy może obserwować ich przebieg.

Czy prokuratorzy przyjrzeli się bliżej informacjom, że pieniądze na uruchomienie karuzeli VAT urzędnicy pożyczyli od Jana L.? Na takie pytanie prokuratura nie udzieliła nam odpowiedzi. Podobnie jak na wcześniej kierowane pytania o bezczynność funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdy policjanci przyprowadzili do nich chcącego sypać Krzysztofa M.

- Ze śledztwa [dotyczącego wyłudzeń VAT przez urzędników - red.] wyłączono materiały w zakresie innych wątków, które są nadal prowadzone przez prokuraturę. Z uwagi na trwające postępowania przygotowawcze oraz wykonywane i planowane czynności procesowe na obecnym etapie nie udzielamy bliższych informacji co do przedmiotu i zakresu wyłączonych wątków - przekazał nam jedynie pion prasowy Prokuratury Krajowej.

"Najgorętszy świadek w kraju"

Z naszych informacji - potwierdzonych w licznych, niezależnych od siebie źródłach - na współpracę z organami ścigania poszedł jeden z aresztowanych dyrektorów i zarazem organizator "karuzeli VAT", czyli Krzysztof B.

- To najgorętszy świadek w kraju. Składa zaznania w kilkunastu postępowaniach, które prowadzą różne prokuratury i służby na terenie całego kraju. Utajnienie procesu jest rozpaczliwą próbą sprawienia, by jego zeznania nie przedostały się do opinii publicznej - uważa nasz rozmówca, który pracuje w prokuraturze.

Autorka/Autor:sc/pm

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Kamala Harris zaapelowała do Amerykanów o udział w wyborach prezydenckich. - Zachęcam wszystkich do wyjścia z domu - powiedziała w wywiadzie dla stacji radiowej z Georgii. To jeden z wahających się i kluczowych dla wyniku wyborów stanów.

Kamala Harris zabrała głos w dniu wyborów. Mówi o "punkcie zwrotnym"

Kamala Harris zabrała głos w dniu wyborów. Mówi o "punkcie zwrotnym"

Źródło:
PAP

Trwa głosowanie w wyborach prezydenckich w USA. Języczkiem u wagi może okazać się Pensylwania, w której do zdobycia jest 19 głosów elektorskich. Sondażowe różnice między Kamalą Harris a Donaldem Trumpem mieściły się tu w granicach błędu statystycznego. Według modelu statystycznego analityka Nate'a Silvera, kandydat, który wygra Pensylwanię, ma 98 procent szans na zwycięstwo w wyborach.

Oni mogą zdecydować, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych

Oni mogą zdecydować, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Republikański kandydat na prezydenta USA Donald Trump zagłosował w jednym z lokali w miejscowości West Palm Beach na Florydzie. - Mamy cudowny kraj, ale jest to kraj, który ma kłopoty, duże kłopoty. Na wiele różnych sposobów. Musimy to wszystko ogarnąć - mówił później w rozmowie z dziennikarzami. Wieczorem w centrum kongresowym niedaleko swojej posiadłości w tym stanie Trump organizuje wieczór wyborczy.

Donald Trump zagłosował na Florydzie. "Będę pierwszym, który to przyzna"

Donald Trump zagłosował na Florydzie. "Będę pierwszym, który to przyzna"

Źródło:
tvn24.pl

Minister obrony Izraela Joaw Galant został zdymisjonowany przez premiera Benjamina Netanjahu z powodu utraty zaufania - przekazało we wtorek biuro premiera.

Premier Izraela zdymisjonował ministra obrony

Premier Izraela zdymisjonował ministra obrony

Źródło:
PAP

Przebywający na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) amerykańscy astronauci zagłosowali w wyborach prezydenckich. Oddali głosy według procedury głosowania korespondencyjnego.

Amerykańscy astronauci zagłosowali

Amerykańscy astronauci zagłosowali

Źródło:
PAP, space.com

Policjanci z siedleckiej drogówki zauważyli mężczyznę, który szedł boso wzdłuż drogi krajowej numer dwa. 46-latek był skrajnie wychłodzony. Temperatura jego ciała spadła do 28 stopni, co zagrażało jego zdrowiu.

Szedł boso wzdłuż drogi, był zdezorientowany i wychłodzony

Szedł boso wzdłuż drogi, był zdezorientowany i wychłodzony

Źródło:
PAP

Kandydat republikanów w wyborach prezydenckich Donald Trump wrócił we wtorek do swojej rezydencji w Palm Beach na Florydzie. Wokół posiadłości widać patrole służb, zarówno lądowe, jak i wodne. W położonym nieopodal centrum kongresowym polityk organizuje swój wieczór wyborczy.

Na lądzie i z wody. Służby pilnują posiadłości Trumpa

Na lądzie i z wody. Służby pilnują posiadłości Trumpa

Źródło:
Reuters, PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) wycofał z obrotu na terenie całego kraju dwie serie leku o nazwie Hydroxyzinum Hasco. Nie spełnia on wymagań jakościowych. GIF nadał decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.

Dwie serie leku na receptę wycofane z obrotu

Dwie serie leku na receptę wycofane z obrotu

Źródło:
tvn24.pl

"Czy kobieta może być prezydentem USA? A czy kobieta może być prezydentem Polski? Zobaczymy" - mówiła Beata Szydło na nagraniu opublikowanym we wtorek na platformie X. - Jest pewne, że w Polsce pewnego dnia kobieta zostanie prezydentem - skomentował prezes PiS Jarosław Kaczyński. Odniósł się też do pytania, czy Szydło była brana pod uwagę przez PiS.

Beata Szydło na prezydenta? Kaczyński komentuje

Beata Szydło na prezydenta? Kaczyński komentuje

Źródło:
TVN24

Cały czas się pojawia pytanie, czy jestem gotów, żeby startować w wyborach prezydenckich? No więc jestem gotów i nie odpuszczę - oznajmił we wtorek prezydent Warszawy i wiceszef Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Zastrzegł przy tym, że kandydata, który stanie do wyścigu, musi zatwierdzić najpierw Koalicja Obywatelska.

Rafał Trzaskowski "jest gotów" i "nie odpuści"

Rafał Trzaskowski "jest gotów" i "nie odpuści"

Źródło:
TVN24

W czternastu stanach USA wyborcy nie muszą okazywać dokumentu tożsamości w lokalu wyborczym. Brak tego wymogu jest wykorzystywany do podważania rzetelności procesu wyborczego w Stanach Zjednoczonych. Autorzy dezinformacji uderzają głównie w Kalifornię, gdzie szansę na wygraną ma Kamala Harris. Tłumaczymy, jak wygląda tam weryfikacja wyborców.

"Paranoja wyborów" w Kalifornii? Nie, tam wyborców weryfikują inaczej

"Paranoja wyborów" w Kalifornii? Nie, tam wyborców weryfikują inaczej

Źródło:
Konkret24

Stowarzyszenie Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot chce reprezentować przed organami ścigania wilczycę, która została zastrzelona na początku listopada w Wolimierzu. Według aktywistów, chronione prawem zwierzę nie miało jeszcze roku i zginęło sto metrów od ambony myśliwskiej.

Zastrzelona młoda wilczyca. "Sto metrów od ambony myśliwskiej"

Zastrzelona młoda wilczyca. "Sto metrów od ambony myśliwskiej"

Źródło:
tvn24.pl/Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot

Północne regiony Indii od tygodni zmagają się z ekstremalnym smogiem. W stolicy kraju - Nowym Delhi - poziom zanieczyszczenia kilkukrotnie przekracza dopuszczalne normy. Z powodu skali problemu rozważany jest scenariusz wywołania sztucznego deszczu w celu poprawy jakości powietrza.

"Najbliższe 10 dni będzie kluczowych". Chcą wywołać sztuczny deszcz

"Najbliższe 10 dni będzie kluczowych". Chcą wywołać sztuczny deszcz

Źródło:
Reuters

Czy amerykańskie wyborczynie zagłosują wbrew swoim mężom - zwolennikom Donalda Trumpa - na Kamalę Harris? Zachęcający do tego spot wyborczy, firmowany przez samą Julię Roberts, nie spodobał się kandydatowi republikanów. - Będzie się tego wstydzić - ocenia Trump i pyta: - Możecie sobie wyobrazić żonę, która nie mówi mężowi, na kogo głosuje?

Czy Amerykanki zagłosują wbrew swoim mężom? Trump "rozczarowany" Julią Roberts

Czy Amerykanki zagłosują wbrew swoim mężom? Trump "rozczarowany" Julią Roberts

Źródło:
Variety, New York Times, tvn24.pl

Recepty na bezpłatne leki dla dzieci i seniorów będą mogli wystawić wszyscy uprawnieni lekarze niezależnie od kontraktu z NFZ - zakłada projekt nowelizacji ustawy, który we wtorek przyjął rząd. Ponadto - zgodnie z regulacją - farmaceuci będą mogli wystawiać refundowane recepty na szczepionki.

Zmiany w wystawianiu recept. Zielone światło z rządu

Zmiany w wystawianiu recept. Zielone światło z rządu

Źródło:
PAP

21-latka pochodząca z Kielc, dzięki pomocy babci i kieleckich oraz bułgarskich policjantów, została uwolniona z rąk partnera, który miał więzić ją w mieszkaniu w stolicy Bułgarii.

Babcia zaniepokojona losem wnuczki i akcja bułgarskiej policji

Babcia zaniepokojona losem wnuczki i akcja bułgarskiej policji

Źródło:
tvn24.pl/KWP Kielce

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada projekt nowelizacji ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, który we wtorek przyjęła Rady Ministrów. Wypłata świadczeń ma nastąpić z wyrównaniem od 1 października 2024 roku.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Rząd przyjął projekt

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Rząd przyjął projekt

Źródło:
PAP

Armii rosyjskiej udało się zająć kilka miejscowości w obwodzie donieckim - poinformował we wtorek brytyjski wywiad wojskowy. Rosjanie zajęli miasta Sełydowe i Hirnyk. Twierdzą też, że zajęli miejscowość Kurachiwka - Kijów jednak nie potwierdził tej informacji. Rosyjskie wojska "w ciągu tygodnia zdołały przesunąć się dziewięć kilometrów naprzód" - informują Brytyjczycy.

Rosjanie zdobyli "przeklętą fortecę". Teraz poszli dalej

Rosjanie zdobyli "przeklętą fortecę". Teraz poszli dalej

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W Hiszpanii trwają poszukiwania zaginionych osób. - Wciąż mamy do czynienia z zaginionymi osobami, zniszczonymi domami, pogrzebanymi pod błotem samochodami - powiedział premier Pedro Sanchez. W wyniku powodzi zginęło ponad 200 osób.

"To nie powódź, to tsunami". Apel o próbki DNA

"To nie powódź, to tsunami". Apel o próbki DNA

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Na jednej z grup facebookowych mieszkańców Bemowa pojawiło się nagranie, na którym widać, jak podczas spaceru kobieta bije dziecko w wózku. Sprawą zajmuje się policja, która zdążyła już zidentyfikować rodzinę dziecka i zapukać do jej drzwi.

Dziecko w wózku bite na ulicy. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko w wózku bite na ulicy. Sprawą zajmuje się policja

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poznańscy policjanci poszukiwali dwóch osób, które mogą mieć związek z pożarem, do którego doszło na molo na Jeziorze Strzeszyńskim. Wizerunki nastolatków uchwyciły kamery monitoringu. Funkcjonariusze apelowali o pomoc w ich identyfikacji. Już po kilku godzinach się to udało.

Spłonęło molo na Jeziorze Strzeszyńskim, straty oszacowano na milion. Ustalili tożsamość poszukiwanych

Spłonęło molo na Jeziorze Strzeszyńskim, straty oszacowano na milion. Ustalili tożsamość poszukiwanych

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, KMP Poznań

72-letni ksiądz prałat Lech Lachowicz ze Szczytna, który został brutalnie zaatakowany w minioną niedzielę na plebanii, jest w stanie krytycznym. Zatrzymany 27-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. "Zadał on proboszczowi kilka uderzeń metalowym toporkiem w głowę. Zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na szybkie udzielenie pomocy" - opisano w zarzucie. Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, 27-latek przyznał się, że napadł księdza w celach rabunkowych.

"Zadał proboszczowi kilka ciosów toporkiem w głowę". 27-latek z zarzutem usiłowania zabójstwa

"Zadał proboszczowi kilka ciosów toporkiem w głowę". 27-latek z zarzutem usiłowania zabójstwa

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl/PAP

Przylecieli z różnych państw, zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej na lotnisku w Krakowie-Balicach. Dwaj Polacy i Ukrainiec byli poszukiwani.

Z lotniska zabrali ich do aresztu

Z lotniska zabrali ich do aresztu

Źródło:
tvn24.pl

Królowa Kamila, żona brytyjskiego króla Karola III, musiała wycofać się z zaplanowanych na ten tydzień zobowiązań - poinformował Pałac Buckingham we wtorek. Wyjaśniono, że powodem jest choroba.

"Jej Wysokość Królowa nie czuje się najlepiej". Oświadczenie Pałacu Buckingham

"Jej Wysokość Królowa nie czuje się najlepiej". Oświadczenie Pałacu Buckingham

Źródło:
Reuters

Do końca listopada można wnioskować o środki z programu Dobry Start. Do tej pory wypłacono ponad 1,37 miliarda złotych - przekazał Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS).

ZUS wypłacił już prawie 1,4 miliarda złotych. Wnioski do końca listopada

ZUS wypłacił już prawie 1,4 miliarda złotych. Wnioski do końca listopada

Źródło:
PAP

Warszawska prokuratura okręgowa wszczęła dwa śledztwa w sprawie byłego Rzecznika Praw Obywatelskich Mikołaja Pawlaka. Chodzi o możliwe przekroczenie uprawnień w czasie, gdy sprawował tę funkcję. Zdaniem śledczych, Pawlak miał podejmować "działania wykraczające poza jego zadania ustawowe". Jedno ze śledztw dotyczy również byłego dyrektora generalnego jego biura.

"Działanie na szkodę interesu publicznego", "przekroczenie uprawnień", "działanie na szkodę dziecka"

"Działanie na szkodę interesu publicznego", "przekroczenie uprawnień", "działanie na szkodę dziecka"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W najbliższych dniach aurę w Polsce kształtował będzie "zgniły wyż". Sprawi, że poranki będą pochmurne i mgliste. Lokalnie może pojawić się też opad mżawki.

Zayyan przejmie stery w pogodzie. "Nadchodzące dni nie napawają optymizmem"

Zayyan przejmie stery w pogodzie. "Nadchodzące dni nie napawają optymizmem"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Powinna nam zostać wypłacona rata subwencji, ale minister finansów podjął najwyraźniej decyzję, że te pieniądze nie zostaną wypłacone. Żebyśmy mogli prowadzić prekampanię, a później kampanię prezydencką, potrzebne są znaczne środki finansowe - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej. Zwrócił się do wyborców z apelem o wsparcie.

Kaczyński mówi o braku subwencji i apeluje o wsparcie finansowe dla PiS

Kaczyński mówi o braku subwencji i apeluje o wsparcie finansowe dla PiS

Źródło:
TVN24

Umorzono śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu (woj. dolnośląskie) w sprawie pozbawienia wolności Izabeli P. Postępowanie zostało umorzone ze względu na "brak ustawowych znamion czynu zabronionego". Kobieta zaginęła 9 sierpnia 2024 roku na autostradzie A4.

Umorzono śledztwo w sprawie Izabeli P.

Umorzono śledztwo w sprawie Izabeli P.

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl

Kioski Ruchu do likwidacji. Obecnie ajenci otrzymują wypowiedzenia umów - podał Orlen, który jest właścicielem spółki. Niektórzy decydują się na odkupienie kiosku i prowadzenie działalności "we własnym zakresie". 

Koniec kiosków Ruchu. Komunikat

Koniec kiosków Ruchu. Komunikat

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Donald Trump nie wykluczył zakazu niektórych szczepionek, jeśli zostanie wybrany na prezydenta - informuje NBC News. Republikański kandydat tuż przed zakończeniem kampanii udzielił wywiadu tej stacji.

Zakaz niektórych szczepionek? Zaskakujący wywiad z Trumpem tuż przed wyborami

Zakaz niektórych szczepionek? Zaskakujący wywiad z Trumpem tuż przed wyborami

Źródło:
NBC News, CNN, Guardian
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Europejska Akademia Filmowa ogłosiła listę nominowanych do tegorocznych Europejskich Nagród Filmowych. Trzy nominacje trafiły do filmu polsko-szwedzkiego twórcy Magnusa von Horna "Dziewczyna z igłą", a polska produkcja "W zawieszeniu" Ukrainki Aliny Maksimenko znalazła się wśród nominowanych w kategorii Europejski Film oraz Europejski Film Dokumentalny.

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Polskie akcenty na liście nominowanych

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Polskie akcenty na liście nominowanych

Źródło:
tvn24.pl

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Platforma Obywatelska chwali się w mediach społecznościowych wysokością renty socjalnej dla osób z niepełnosprawnością. Przekaz sugeruje, że na podaną kwotę będą mogły liczyć wszystkie osoby pobierające rentę socjalną. Tak nie jest. Wyjaśniamy dlaczego.

Wysoka renta socjalna dla osób z niepełnosprawnościami? Nie dla wszystkich

Wysoka renta socjalna dla osób z niepełnosprawnościami? Nie dla wszystkich

Źródło:
Konkret24

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

Uroczystą premierę najnowszej odsłony "Listów do M." można podsumować jednym hasłem: niemożliwe nie istnieje, bo przecież nierealne wydawało się, aby szósta część popularnej serii bardziej podobała się widzom niż wszystkie poprzednie. Recenzje po pokazie okazały się jednak wyjątkowo entuzjastyczne.

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Źródło:
TVN24

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN

Pracownicy koncernu lotniczego Boeing opowiedzieli się za przyjęciem oferty firmy zakładającej podwyżki płac o 38 procent w ciągu czterech lat i zakończenie trwającego od ponad siedmiu tygodni strajku - przekazała agencja AP. Za akceptacją propozycji zagłosowało 59 procent głosujących.

Podwyżki w lotniczym gigancie. "To zwycięstwo"

Podwyżki w lotniczym gigancie. "To zwycięstwo"

Źródło:
PAP

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl