Berek o nieprawidłowościach w RCL: są dokumenty z mediów społecznościowych pana Szczuckiego i jego kolegów

Źródło:
TVN24
Maciej Berek o nieprawidłowościach w RCL: jesteśmy przytłoczeni
Maciej Berek o nieprawidłowościach w RCL: jesteśmy przytłoczeni TVN24
wideo 2/6
Maciej Berek o nieprawidłowościach w RCLTVN24

- To jest naprawdę gorzko-śmieszne. Są dokumenty z mediów społecznościowych pana Szczuckiego i jego kolegów, którzy sami się chwalili tym, że prowadzą kampanię wyborczą - mówił w "Jeden na jeden" Maciej Berek, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, odnosząc się do doniesień o nieprawidłowościach w Rządowym Centrum Legislacji, gdy jego szefem był Krzysztof Szczucki.

Gościem "Jeden na jeden" w TVN24 był Maciej Berek, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów. Odniósł się między innymi do informacji, które przekazał na początku sierpnia premier Donald Tusk.

Szef rządu mówił wtedy, że dysponuje mailami, które osoby zatrudnione przez byłego szefa Rządowego Centrum Legislacji chciały usunąć z komputerów. Tusk powiedział, że pracownicy zapomnieli, iż system kopiował ich "wymianę informacji, polegającą na tym: kup połówkę dla tego gościa, który wywiesza baner dla naszego kandydata". 

Zobacz też: Tusk o tym, co znaleziono w mailach. "Kup połówkę dla tego gościa, który wywiesza baner"

Wcześniej - w maju - Tusk mówił, że Krzysztof Szczucki od wczesnego lata do zimy ubiegłego roku zatrudnił sześciu pracowników, którzy nie świadczyli żadnej pracy. Jak wskazał, tych sześciu pracowników organizowało Szczuckiemu kampanię wyborczą, a w ciągu kilku miesięcy wypłacono im 900 tysięcy złotych.

Maciej BerekTVN24

Berek: to się układa w pewien system

Gość "Jeden na jeden" powiedział, że w dokumentacji RCL wszystkie nieprawidłowości są "bardzo precyzyjnie pokazane". - To jest tak naprawdę gorzko-śmieszne. Tam są dokumenty z mediów społecznościowych pana Szczuckiego i jego kolegów, którzy sami się chwalili tym, że prowadzą kampanię wyborczą - powiedział Berek.

- Osoby zaangażowane w ten proceder wyczyściły swoje skrzynki mailowe z pozycji użytkownika tych skrzynek. Natomiast prawdopodobnie panowie nie wiedzieli, że ta korespondencja - jak w każdej organizacji - jest backupowana automatycznie i cała treść tych maili z załącznikami (...) jest do dyspozycji prokuratury - dodał gość "Jeden na jeden".

Berek powiedział, że wśród wykrytych nieprawidłowości jest kwestia samochodu, "który kupiła fundacja powiązana z Krzysztofem Szczuckim". - (Szczucki - red.) prowadził jeden z programów, a fundacja nabyła samochód na cele prowadzenia tak zwanego Uniwersytetu Ludowego. I potem ten sam samochód pojawia się na spotkaniu wyborczym Krzysztofa Szczuckiego. (...) I samochód stał tam "przypadkiem" i wszystkie podejrzenia są absolutnie nieuzasadnione, tak? - pytał gość "Jeden na jeden".

Berek: przerażające jest to, że mieliśmy do czynienia ze zorganizowanym systemem wyprowadzania pieniędzy
Berek: przerażające jest to, że mieliśmy do czynienia ze zorganizowanym systemem wyprowadzania pieniędzyTVN24

- Mamy cały ciąg takich "kompletnych przypadków". Ta osoba, która rozdawała ulotki "kompletnie przypadkiem" i rozdawała samochód "kompletnie przypadkiem". Jeśli ktoś chce w to wierzyć (...), to szkoda tych ludzi. Tych przypadków, a tak naprawdę "nieprzypadków" jest tak dużo, że to się układa po prostu w pewien system - powiedział.

- Jesteśmy, szczerze mówiąc, trochę przytłoczeni strumieniem tych informacji, dokumentów, które zostały pozbierane w różnych ministerstwach, które pokazują różne mechanizmy - mówił Berek.

Dodał, że dokumenty są dowodem na to, że dochodziło do "absolutnie niedopuszczalnego nadużywania władzy do tego, żeby pozyskiwać fundusze na swoje potrzeby, na potrzeby swoich ugrupowań, na potrzeby promocji poszczególnych osób".

Czytaj tekst Kontretu24: "Co w tym złego?". Jak Szczucki za publiczne pieniądze promował samego siebie

"RCL nigdy nie potrzebował takich gadżetów"

Pytany, czy rzeczywiście w RCL doliczono się 900 tysięcy złotych na wynagrodzenie dla osób, które nie wykonywały pracy, odpowiedział, że "RCL zgodnie z prośbą Państwowej Komisji Wyborczej bardzo dokładnie policzyło koszty zatrudnienia tych osób".

- Tu się pojawiają dwie kwoty - jedna dotyczy ściśle rozumianego okresu kampanii wyborczej (...) - i taką kwotę PKW otrzymało. Druga kwota to cały ten okres zatrudnienia, bo w ocenie obecnej prezes RCL-u ci pracownicy także przed kampanią wyborczą tak naprawdę nie wykonywali żadnej pracy na rzecz RCL-u. I to jest 900 tysięcy złotych - tłumaczył Berek.

Czytaj też: Donald Tusk o Krzysztofie Szczuckim i Rządowym Centrum Legislacji. Mówi o 900 tys. zł

Dodał, że 900 tysięcy złotych to "całościowy koszt, który obejmował koszty zatrudnienia", ale także koszty, które poniesiono na zakupy gadżetów reklamowych. - RCL nigdy nie potrzebował takich gadżetów jak pióra albo stosunkowo drogich rzeczy jako prezenty. To były kwoty absolutnie niszowe, zanim pan Szczucki (był szefem - red.) w tym urzędzie.

- Obecna prezes RCL-u zapowiedziała, że wystąpi do sądu przeciwko tym byłym pracownikom, którzy zwolnili się po wyborach w ubiegłym roku, z żądaniem zwrotu pieniędzy. (Obecna prezes - red.) uważa, że pieniądze pobrali nienależnie, bo nie świadczyli pracy na rzecz RCL-u. Myślę, że nie ma lepszej, uczciwszej i bardziej jednoznacznej metody niż rozstrzygnięcie tej sprawy właśnie przez sąd - mówił Berek. 

Donald Tusk: podejrzana kwota to 100 miliardów złotych
Donald Tusk: podejrzana kwota to 100 miliardów złotych

100 miliardów złotych. "Informacja dokładna i oparta o dokumenty KAS"

Berek przekazał, że 900 tys. zł nieprawidłowości w RCL stanowi część 100 mld zł, o których mówił premier Donald Tusk.

Czytaj więcej: Donald Tusk o "układzie zamkniętym PiS". Postępowania dotyczą 100 miliardów złotych

- 100 miliardów to kwota, która została wskazana przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej, czyli tych funkcjonariuszy skarbowych, którzy zajmują się badaniem nieprawidłowości w różnych wymiarach, przede wszystkim w wymiarach podatkowych. Informacja, którą podał premier, jest dokładna i oparta o dokumenty, które KAS położył na stole - mówił Berek.

Tłumaczył, że "100 miliardów to kwota, która jest objęta przedmiotem badania przez KAS, a 5 miliardów to potwierdzone przez KAS nieprawidłowości". - Rzeczą, nad którą się namyślamy, jest to, kiedy państwo to zobaczycie. (...) Myślimy o jakimś miejscu, w którym można byłoby to pokazać, musimy to zrobić zgodnie z przepisami. Mamy dokumenty, które są objęte tajemnicą śledztwa, podzielam intencję, że warto by było to pokazać - powiedział Berek.

Na pytanie, "gdzie z nieprawidłowościami było najgorzej", Berek odpowiedział, że "wszędzie". - To, co jest najbardziej przerażające, to to, że mieliśmy do czynienia ze zorganizowanym systemem wyprowadzania pieniędzy - dodał.

Berek: niedługo rozmowa koalicjantów

Na koniec gość "Jeden na jeden" odniósł się do trwających dyskusji między koalicjantami na tematy składki zdrowotnej i kredytu zero procent. - Najbliższe tygodnie, a nawet dni, przyniosą nam wspólne uzgodnienie między koalicjantami, które z tych tematów legislacyjnych chcemy doprowadzić do końca w najbliższych tygodniach i miesiącach. (...) Taka rozmowa jest zaplanowana już na bardzo niedługo - powiedział Maciej Berek.

Przyznał też, że "jest potrzeba nowej energii w posiedzeniach sejmowych, które się będą zaczynały po przerwie wakacyjnej".

Autorka/Autor:ek/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W miejscowości Nibork Drugi (województwo warmińsko-mazurskie) kobieta została raniona najprawdopodobniej pociskiem z pobliskiej strzelnicy, na której odbywały się policyjne ćwiczenia. 53-latka z raną niezagrażającą jej życiu trafiła do szpitala. Śledczy sprawdzają, jak dokładnie doszło do tego zdarzenia.

Na strzelnicy odbywały się policyjne ćwiczenia. Kobieta miała zostać trafiona pociskiem

Na strzelnicy odbywały się policyjne ćwiczenia. Kobieta miała zostać trafiona pociskiem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W Radomiu płonęły wiaty śmietnikowe. Uszkodzone zostały także samochody stojące obok. Straty sięgnęły 250 tysięcy złotych. Okazało się, że zdarzenia to nie przypadek, a celowe działanie. Podejrzany o podpalenia jest 21-latek.

To nie były przypadkowe pożary. Podejrzany o podpalenia trafił do aresztu

To nie były przypadkowe pożary. Podejrzany o podpalenia trafił do aresztu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal 90 chińskich okrętów zostało rozmieszczonych w pobliżu Tajwanu, to największe siły morskie w regionie od dekad - poinformowało tajwańskie ministerstwo obrony. Chiny oficjalnie nie zapowiadały żadnych manewrów w tym miejscu, eksperci spodziewali się ich jednak jako reakcji na ostatnie podróże zagraniczne prezydenta Tajwanu.

Dziesiątki okrętów wzdłuż wybrzeży, takich sił nie widziano od dekad

Dziesiątki okrętów wzdłuż wybrzeży, takich sił nie widziano od dekad

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zdenerwowała się, że partner nie chce jej pomóc w krojeniu mięsa, więc ugodziła go nożem. Śmiertelnie. 54-latka odpowie za zabójstwo.

Kroiła mięso, była zdenerwowana, że partner jej nie pomaga. Policja: ugodziła go nożem, mężczyzna zmarł

Kroiła mięso, była zdenerwowana, że partner jej nie pomaga. Policja: ugodziła go nożem, mężczyzna zmarł

Źródło:
tvn24.pl

Kolejna, 175. miesięcznica katastrofy smoleńskiej rozpoczęła się rano mszą w kościele na Krakowskim Przedmieściu. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wraz z delegacją polityków partii we wtorek rano uczestniczyli w nabożeństwie w intencji ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Na placu Piłsudskiego pojawili się też aktywiści z transparentami między innymi o kłamstwie smoleńskim.

"Jarek, zabieraj te schody niezgody" na miesięcznicy smoleńskiej. Przemawiał także prezes PiS

"Jarek, zabieraj te schody niezgody" na miesięcznicy smoleńskiej. Przemawiał także prezes PiS

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 52-latka w Gorzowie Wielkopolskim. Ciało mężczyzny znaleziono w beczce na terenie ogródków działkowych. Śledczy mają już wyniki sekcji zwłok. Chcą jeszcze przesłuchać świadków.

Zwłoki mężczyzny w beczce na deszczówkę

Zwłoki mężczyzny w beczce na deszczówkę

Źródło:
tvn24.pl

Jest areszt tymczasowy dla 26-letniego kierowcy, który w sobotę potrącił dwie kobiety. Do tragedii doszło w miejscowości Karmin (woj. wielkopolskie). Jedna z poszkodowanych nie żyje. Tuż po wypadku przeprowadzono badanie trzeźwości kierowcy. Mężczyzna miał 3,2 promila alkoholu. Ma również aktywny zakaz prowadzenia samochodów. 26-latek usłyszał zarzuty.

Miał dwa powody, żeby nie wsiadać za kierownicę. Pojechał i zabił. 26-latek trafił za kraty

Miał dwa powody, żeby nie wsiadać za kierownicę. Pojechał i zabił. 26-latek trafił za kraty

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Krąg podejrzanych z całą pewnością ulegnie poszerzeniu - oświadczył prokurator krajowy Dariusz Korneluk, odnosząc się do prowadzonego przez prokuraturę śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. W poniedziałek sąd zadecydował o tymczasowym areszcie dla byłego wiceministra rządu Zjednoczonej Prawicy Marcina Romanowskiego, wobec którego postawiono w tej sprawie 11 zarzutów.

Krąg podejrzanych w sprawie Funduszu Sprawiedliwości "ulegnie poszerzeniu"

Krąg podejrzanych w sprawie Funduszu Sprawiedliwości "ulegnie poszerzeniu"

Źródło:
TVN24, RMF24, PAP

Świadkowie zauważyli pod Piasecznem kierowcę, którzy jechał całą szerokością jezdni. Zajechali mu drogę i przekazali policji. Okazało się, że 28-latek miał 2,5 promila i ledwo stał na nogach. Trafił do policyjnej celi.

Świadkowie zajechali mu drogę, a policjanci wybili szybę i wyciągnęli go z auta

Świadkowie zajechali mu drogę, a policjanci wybili szybę i wyciągnęli go z auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po wyborczej porażce demokratów w listopadzie Joe Biden "zniknął z radaru" - donosi Politico. Portal dotarł do współpracowników prezydenta Stanów Zjednoczonych, którzy przyznają, że "wydaje się, że Trump już jest prezydentem". Wskazali oni również na powody tej widocznej "nieobecności" i "powściągliwości" Bidena.

"Zniknął z radaru". Współpracownicy o końcu kadencji Joe Bidena

"Zniknął z radaru". Współpracownicy o końcu kadencji Joe Bidena

Źródło:
Politico

We wrześniu 2015 roku prezydent Rosji Władimir Putin poparł reżim Baszara al-Asada w walce z rebeliantami. Wojskowi polecieli do Syrii i przez niemal dekadę brali tam udział w walkach. Rosyjska sekcja BBC ustaliła nazwiska 543 żołnierzy i najemników Grupy Wagnera, którzy zginęli w tym czasie. BBC zastrzega, że szacunki te mogą być zaniżone.

"Oderwane czaszki", "zwęglone ciała". 10 lat śmierci rosyjskich żołnierzy i najemników w Syrii

"Oderwane czaszki", "zwęglone ciała". 10 lat śmierci rosyjskich żołnierzy i najemników w Syrii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

To urzędnik z Liechtensteinu a nie Zygmunt Solorz, czy jego żona Justyna Kulka będzie podejmował decyzje w sprawach dwóch fundacji, za pomocą których biznesmen kontroluje swój majątek w Polsce. Tak zdecydował sąd w tym kraju i wyznaczył kuratora. Wyrok w tej sprawie został wydany 26 października, ale utrzymywano go w tajemnicy.

Zwrot w sprawie konfliktu w rodzinie Solorzów. Sąd w Liechtensteinie zdecydował

Zwrot w sprawie konfliktu w rodzinie Solorzów. Sąd w Liechtensteinie zdecydował

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W stolicy Haiti Port-au-Prince w ciągu ostatniego weekendu lokalni gangsterzy zabili co najmniej 184 osoby, z których większość stanowiły osoby starsze. Lider jednego z gangów zlecił masakrę seniorów z powodu podejrzeń, że któryś z nich jako czarownik voodoo rzucił urok na jego syna, a ten się rozchorował i zmarł. Według relacji BBC, gangsterzy wyciągali ofiary z domów, rozstrzeliwali lub zabijali nożami i maczetami.

Seniorzy rozstrzelani, zabici nożami i maczetami. Lider gangu polował na czarownika voodoo

Seniorzy rozstrzelani, zabici nożami i maczetami. Lider gangu polował na czarownika voodoo

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, BBC, The Guardian, CNN

Irlandzki aktor Barry Keoghan dezaktywował swoje konto na Instagramie. W opublikowanym w weekend oświadczeniu aktor napisał, że podjął taki krok w następstwie "nieludzkich" komentarzy, jakie tam otrzymywał. Wspomniał też o osobach "wysiadujących" przed domem, w którym mieszka jego syn, i "zastraszaniu" jego krewnych.

Barry Keoghan o "nieludzkich" komentarzach i zastraszaniu jego rodziny. Podjął decyzję  

Barry Keoghan o "nieludzkich" komentarzach i zastraszaniu jego rodziny. Podjął decyzję  

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny informuje o niezdiagnozowanej chorobie w Demokratycznej Republice Konga. Podał, że w oczekiwaniu na ustalenie przyczyny epidemii, należy zachować ostrożność wobec osób z objawami infekcji układu oddechowego przybywających z tego regionu. Inspektorat zaznaczył też, by zachować szczególną ostrożność i śledzić komunikaty władz lokalnych i WHO.

GIS ostrzega przed niezdiagnozowaną chorobą. "Potrzeba zwiększonej gotowości"

GIS ostrzega przed niezdiagnozowaną chorobą. "Potrzeba zwiększonej gotowości"

Źródło:
PAP

Polska nie posiada nowoczesnego systemu sterowania ruchem kolejowym. Zamiast cyfrowego wciąż używamy systemu analogowego, który jest przestarzały i stwarza poważne zagrożenia. Okazuje się, że przy użyciu nieskomplikowanych narzędzi i instrukcji nieuprawnione osoby mogą podsłuchiwać wrażliwą komunikację pracowników kolei, a nawet spowodować zatrzymanie pociągu. Niebezpieczeństw na kolei jest jednak więcej - potencjalnym zagrożeniem mogą być na przykład przez nikogo niesprawdzane przesyłki kurierskie. Oto ustalenia dziennikarek "Czarno na białym" Katarzyny Lazzeri i Olgi Orzechowskiej.

Szokujące ustalenia. "Jeśli ktoś powie: to są tylko incydenty, zwyczajnie nie ma racji"

Szokujące ustalenia. "Jeśli ktoś powie: to są tylko incydenty, zwyczajnie nie ma racji"

Źródło:
Czarno na białym

Pani Ewa była w dobrym stanie, kiedy pojechała do szpitala na biopsję. Do domu już nie wróciła. - Potraktowali moją matkę jak królika doświadczalnego - uważa pani Klaudia, córka 66-latki, która zmarła podczas zabiegu z wykorzystaniem robota chirurgicznego. Sprawę bada prokuratura, szpital odmawia komentarza.

To miał być prosty zabieg, pani Ewa nie żyje. "Potraktowali moją matkę jak królika doświadczalnego"

To miał być prosty zabieg, pani Ewa nie żyje. "Potraktowali moją matkę jak królika doświadczalnego"

Źródło:
Uwaga! TVN

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o tymczasowym areszcie dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Były wiceminister sprawiedliwości nie pojawił się w sądzie. Jego obrońca mecenas Bartosz Lewandowski poinformował, że Romanowski przeszedł "bardzo poważną operację". Poseł PiS Janusz Kowalski opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie polityka.

Jest decyzja o areszcie dla Romanowskiego. I jest zdjęcie

Jest decyzja o areszcie dla Romanowskiego. I jest zdjęcie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Samuel Bateman, samozwańczy prorok i przywódca sekty religijnej, który szczycił się posiadaniem 20 "duchowych żon", został skazany na 50 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do przymuszania nieletnich dziewcząt do czynności seksualnych, przewożenia ich przez granice stanowe oraz uprowadzenia części z nich z ośrodka opiekuńczego. Pokrzywdzone zeznały, że mimo iż od aresztowania Amerykanina minęły ponad dwa lata, do dziś nie są w stanie poradzić sobie z traumą, jaką wywołały jego działania.  

Miał ponad 20 "żon", konsekwencje "nie mogły być bardziej tragiczne". Zapadł wyrok

Miał ponad 20 "żon", konsekwencje "nie mogły być bardziej tragiczne". Zapadł wyrok

Źródło:
The New York Times, PAP, tvn24.pl

Koalicja Obywatelska cieszy się największym poparciem, które wynosi 32,1 procent, a za nią plasuje się Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 29,2 procent. Dalej jest Konfederacja, która uzyskała 13,7 procent - wynika z sondażu pracowni Opinia24. Notowania KO i PiS są nieco niższe niż w poprzednim badaniu z listopada, zaś Konfederacja umocniła się na trzeciej pozycji. Kolejne są Trzecia Droga i Lewica. Jak zauważa pracownia, ta druga osiągnęła "najsłabszy wynik od wyborów" z 2023 roku.

A gdyby wybory odbyły się w niedzielę? Najnowszy sondaż

A gdyby wybory odbyły się w niedzielę? Najnowszy sondaż

Źródło:
tvn24.pl

Kto wygrałby drugą turę wyborów prezydenckich, gdyby zmierzyli się w niej Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki? Według najnowszego sondażu CBOS - zakładającego taki scenariusz - pierwszy z nich mógłby liczyć na 46 procent poparcia, a drugi - na 34 procent.

Trzaskowski czy Nawrocki. Sondaż nt. drugiej tury wyborów

Trzaskowski czy Nawrocki. Sondaż nt. drugiej tury wyborów

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Spożywanie karagenu może zaburzać pracę jelit i zmniejszać wrażliwość na insulinę, co często prowadzi do rozwoju cukrzycy typu 2 - wynika z nowych badań naukowców z Niemiec. Karagen jest powszechnie dodawany do żywności i oznaczany symbolem E 407. W jakich produktach go znajdziemy?

Powszechnie stosowany dodatek do żywności może prowadzić do cukrzycy

Powszechnie stosowany dodatek do żywności może prowadzić do cukrzycy

Źródło:
PAP

W tej teorii jest wszystko: nagroda "za głowę Donalda Trumpa", złe globalne elity, dobry Putin, Światowe Forum Ekonomiczne, a także Polska, gdzie "kilkaset tysięcy ludzi wyszło na ulicę". Nagranie prezentujące tę teorię spiskową krąży w sieci - także z polską transkrypcją. Eksperci przestrzegają: w Europie takie narracje polaryzują społeczeństwo.

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Źródło:
Konkret24

Po godzinie 12 liczba rodzin oczekujących na pomoc spadła poniżej 600. Ale to wciąż setki domów, które czekają na swoich darczyńców w ramach akcji Szlachetna paczka. Jeszcze w weekend bez wsparcia pozostawało ponad 2,5 tysiąca osób. Paczkę można przygotować do piątku.

"Bardzo się boimy, że ta pomoc nie dotrze". Kilkaset rodzin wciąż czeka na swoich darczyńców

"Bardzo się boimy, że ta pomoc nie dotrze". Kilkaset rodzin wciąż czeka na swoich darczyńców

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Ponad 100 osób zginęło, a kilkaset zostało rannych w mieście Kabkabija w stanie Darfur Północny na zachodzie Sudanu. Wojskowy samolot dokonał tam nalotu, ale nie wiadomo, kto za nim stał – podała we wtorek agencja AFP. Od kwietnia 2023 roku w Sudanie trwa konflikt zbrojny między siłami rządowymi a paramilitarną organizacją - Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF).

Atak na targ w Sudanie. Ponad sto osób nie żyje

Atak na targ w Sudanie. Ponad sto osób nie żyje

Źródło:
PAP

Rosja jest bliska osiągnięcia wyznaczonych celów inwazji zbrojnej w Ukrainie - oznajmił we wtorek szef wywiadu zagranicznego Siergiej Naryszkin. Mówił, że "inicjatywa strategiczna na wszystkich odcinkach frontu należy do rosyjskich żołnierzy". Wcześniej, jak odnotowała agencja Reutera, prezydent elekt USA Donald Trump wezwał Rosję i Ukrainę do negocjacji w celu zakończenia wojny.

Szef rosyjskiego wywiadu o wojnie z Ukrainą: jesteśmy blisko osiągnięcia celów

Szef rosyjskiego wywiadu o wojnie z Ukrainą: jesteśmy blisko osiągnięcia celów

Źródło:
Reuters, Radio Swoboda, Meduza, The Moscow Times

Znamy już nominacje we wszystkich kategoriach konkursu Grand Press. Wyróżnionych zostało aż szesnaście materiałów autorstwa dziennikarzy TVN, TVN24 i tvn24.pl. Robert Zieliński z portalu tvn24.pl otrzymał trzy nominacje w dwóch kategoriach.

Nasi dziennikarze z nominacjami do Grand Press 2024

Nasi dziennikarze z nominacjami do Grand Press 2024

Aktualizacja:
Źródło:
Grand Press