Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował we wtorek, że składa rezygnację z funkcji. Podpisał ją w godzinach wieczornych. Dzień wcześniej ze stanowiska zrezygnował wiceminister Janusz Cieszyński. Premier Mateusz Morawiecki przekazał po południu, że następca ministra zostanie przedstawiony do końca tygodnia.
W środę gościem "Jeden na jeden" w TVN24 będzie były minister zdrowia Łukasz Szumowski. Początek programu o 9.00. Wcześniej w programie wystąpi wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Początek o 7.30.
Minister Łukasz Szumowski swoją decyzję ogłosił na wtorkowej konferencji prasowej, podczas której przekazał także, że zespół ekspertów z resortu zdrowia przygotował strategię walki z jesienną falą pandemii COVID-19.
- Od razu uprzedzam pytania, nigdzie nie znikam, pozostaję posłem, pozostaję w przestrzeni publicznej. Oczywiście wracam do zawodu kardiologa. Chciałbym wrócić do kliniki, leczyć pacjentów - mówił Łukasz Szumowski.
Około godziny 19 Ministerstwo Zdrowia na swoim profilu na Twitterze wstawiło zdjęcie Szumowskiego, który podpisuje rezygnację ze stanowiska.
Minister Szumowski pełnił funkcję szefa resortu od 9 stycznia 2018 roku. Zastąpił na tym urzędzie Konstantego Radziwiłła. Jak przekazał premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w Katowicach, następca Szumowskiego zostanie przedstawiony do końca tygodnia.
Szumowski: dzisiaj uznałem, że to jest ten czas
Jak stwierdził na konferencji prasowej, rozmowy o rezygnacji toczyły się od wielu miesięcy. – Umowa dżentelmeńska między mną a panem premierem (Mateuszem Morawieckim - red.), panem prezesem (PiS, Jarosławem Kaczyńskim - red.), była taka, że miałem dokończyć parę ważnych spraw dla Polski, choćby wdrożyć systemy informatyzacji ochrony zdrowia. Sami wiecie i jesteście w stanie to łatwo dostrzec, jakby wyglądała Polska w czasie pandemii bez e-recepty, bez e-zwolnienia, które wspólnie z Ministerstwem Rodziny (Pracy i Polityki Społecznej - red.) i ZUS-em udało się wdrożyć w Polsce jako obowiązkowa usługa – powiedział.
Łukasz Szumowski zaznaczył jednak, że "niestety pojawił się COVID, w związku z czym siłą rzeczy w sposób odpowiedzialny powiedziałem, że zostaję na stanowisku i dopóki to będzie konieczne, to będę pełnił tę funkcję".
CZYTAJ WIĘCEJ. Łukasz Szumowski o sukcesach swojej kadencji >>>
- Dzisiaj uznałem, że to jest ten czas. Mamy system szpitali jednoimiennych, mamy rozbudowaną sieć laboratoriów - mówił minister.
Jak zaznaczył, "udało się dzięki odważnym decyzjom doprowadzić do tego, że w Polsce nie było dziesiątek tysięcy zgonów, jak działo się to w wielu krajach Europy Zachodniej". - Dzisiaj mamy przyrosty zachorowań, ale mamy też gospodarkę, która funkcjonuje i dzięki temu będziemy mieli również pieniądze na leczenie innych chorób - powiedział.
Szumowski: szczególnie chciałbym podziękować prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu
Łukasz Szumowski w czasie konferencji prasowej wymienił także osoby, którym dziękował za współpracę w trakcie swojej kadencji. - Chciałem podziękować panu prezydentowi (Andrzejowi Dudzie) za prace nad wieloma inicjatywami, którymi kierował. Część się udało zrealizować. Uważam, że są niezwykle ważne - mówił.
Podziękował także "koleżankom i kolegom z rządu, wszystkim parlamentarzystom". - To był zaszczyt pracy w rządzie Rzeczpospolitej. Dziękuje za wsparcie, za wiele godzin dyskusji - powiedział. Dziękował także premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. - Po pierwsze za zaufanie, że mnie powołał na to stanowisko. Dziękuję za to, że mnie wspierał i podejmował bardzo odważne decyzje w czasie COVID-u - dodał.
- Dziękuję wszystkim z Prawa i Sprawiedliwości, z całej Zjednoczonej Prawicy w tych często niełatwych czasach. Szczególnie chciałbym podziękować prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu za to, że uważał, że zdrowie jest ważne - mówił odchodzący minister.
"Pojawiła się pandemia, pół roku dłużej pozostałem na stanowisku"
Szumowski był dopytywany przez redakcję "Faktów" TVN o to, dlaczego zdecydował się na rezygnację jeszcze przed planowaną rekonstrukcją rządu i jakie były konkretne powody tej decyzji.
- Moja decyzja wynika z tych wszystkich przesłanek, o których powiedziałem wcześniej - i osobistych, i pracy zawodowej - tłumaczył. Dodał, że miał zobowiązania i termin, którego powinien był dotrzymać - mniej więcej około lutego. - Pojawiła się pandemia, pół roku dłużej pozostałem na stanowisku, ale wracam do zawodu - powiedział.
Jak dodał, "ten termin był już uzgadniany mniej więcej od tygodnia, dwóch tygodni". - W związku z tym dla mnie i dla pana premiera, dla pana prezesa i dla prezydenta to nie jest zaskoczeniem - dodał.
Łukasz Szumowski jeszcze kilka dni temu, 7 sierpnia w rozmowie z Wirtualną Polską deklarował, że "w takiej sytuacji, jaką mamy, nie można rozmawiać o opuszczaniu okrętu". - Jestem żeglarzem i sternikiem, i wiem, że takich rzeczy się nie robi - mówił wtedy.
Decyzja Szumowskiego a kontrowersje wokół zakupów ministerstwa
Łukasz Szumowski został także zapytany, czy jego decyzja ma związek z kontrowersjami wokół zakupów Ministerstwa Zdrowia czynionymi w czasie pandemii COVID-19. Chodzi między innymi o zakup respiratorów od firmy zajmującej się handlem bronią, a także o zakup maseczek od instruktora narciarstwa zaprzyjaźnionego z rodziną Szumowskiego.
- To była spodziewana decyzja dla najważniejszych osób w państwie już od wielu tygodniu, czy wręcz miesięcy. Nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek toczącymi się śledztwami. Łącznie tych dwóch rzeczy jest nadmierną interpretacją - powiedział.
Jak tłumaczył, "był czas, kiedy tych fikcyjnych zarzutów było więcej, presja była większa". - To nie zmienia mojego nastawienia do tego urzędu, który był naprawdę fantastyczny. Ani ja nie przestaję szanować tego urzędu, ani mi się nie znudziło. Po prostu tak zdecydowałem o swoim życiu.
"Nigdy nikt nie próbował naciskać na mnie w decyzjach o pozostaniu czy odejściu"
Szumowski pytany był również, czy ktoś z kierownictwa PiS sugerował mu rezygnację, czy jest to jego decyzja.
- Nigdy nikt mi nie sugerował. Ja rozmawiam bardzo szczerze i z panem premierem, i z prezesem (PiS) Jarosławem Kaczyńskim, w takich rozmowach nie ma miejsca na różne gry. W związku z tym oni znali moje stanowisko, ja znałem ich stanowisko. Nigdy nikt nie próbował naciskać na mnie w decyzjach o pozostaniu czy odejściu - odpowiedział minister.
Szumowski o strategii na jesienną falę pandemii
Na początku konferencji minister Szumowski przekazał, że zespół ekspertów resortu zdrowia pracujący nad jesienną strategią leczenia pacjentów z COVID-19 przekazał swoje zalecenia.
Jak wskazał, rekomendacje dotyczą zwiększonej roli lekarzy rodzinnych, "żeby mieli szansę i prawo do zlecania testów po zebraniu odpowiedniego wywiadu, po sprawdzeniu, na ile objawy są zbieżne z COVID-19, a na ile pasują do grypy".
- Chcielibyśmy, żeby osoby zdrowe i chore były oddzielane nie tylko czasowo w POZ-ach (gabinety lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej - red.), ale również chcielibyśmy stworzyć - w ramach sieci szczególnie szpitali powiatowych, ale też innych szpitali - ambulatoria dla osób z objawami choroby. Rozbudowujemy sieć laboratoriów - powiedział.
Dodał, że modyfikacji ulegnie także sieć szpitali jednoimiennych.
Rezygnacje w resorcie zdrowia
W poniedziałek o swojej dymisji poinformował wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Funkcję pełnił od 2018 roku.
"Dziś ostatni z moich 944 dni pracy w Ministerstwie Zdrowia. Decyzja kilkukrotnie już odkładana, ale dzięki temu też dobrze przemyślana" - napisał Cieszyński w poniedziałek o swojej rezygnacji w mediach społecznościowych.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24