Oskarżeni o oszukanie 35 kobiet "na amerykańskiego żołnierza" przed sądem. "Wyłudzili ponad milion złotych"

Autor:
tm/
tam
Źródło:
PAP
Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Lublinie
Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w LublinieGoogle Earth
wideo 2/6
lublin (2) (2)

33-letni Chukwudi I. oraz 26-letnia Idowu A. studiowali w Lublinie pielęgniarstwo. Prokuratura oskarżyła ich o podszywanie się w internecie pod żołnierza misji wojsk amerykańskich przebywającego na Bliskim Wschodzie i wyłudzanie pieniędzy. Zdaniem śledczych chodzi o ponad milion złotych. Oboje nie przyznają się do winy. Grozi im do 10 lat więzienia. 

Studenci pielęgniarstwa z Lublina Chukwudi I. i Idowu A. zostali zatrzymani w czerwcu 2019 roku i usłyszeli zarzuty dokonania tzw. oszustw matrymonialnych. Akt oskarżenia przeciwko 33-latkowi i 26-latce wpłynął do sądu w sierpniu zeszłego roku. Przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpoczął się właśnie ich proces.

Prokuratura oskarżyła obywateli Nigerii, że od września 2017 do czerwca 2019 roku brali udział w międzynarodowej zorganizowanej grupie przestępczej i oszustwach, z których uczynili sobie stałe źródło dochodu.

Warunkiem nawiązania kontaktu z "żołnierzem" miała być wpłata na konto

Według prokuratury, oskarżeni nawiązywali za pośrednictwem internetu kontakty z kobietami, podszywali się pod żołnierza misji wojsk amerykańskich przebywającego w Syrii, Iraku, bądź w innym państwie. Warunkiem nawiązania bliższego kontaktu była wpłata na konto kwoty, która miała umożliwić rzekomemu żołnierzowi przylot do osoby pokrzywdzonej lub zwolnienie się z misji wojskowej.

Czytaj też: Kosztowna miłość. Kobieta straciła 70 tysięcy złotych, policja ostrzega

Następnie, jak wykazało śledztwo, pokrzywdzone obywatelki Polski i innych państw (m.in. Niemiec, Szwecji i Wielkiej Brytanii) wpłacały na konta oskarżonych złotówki, dolary amerykańskie, franki szwajcarskie, funty brytyjskie i euro. Przelewy wahały się od 15 euro do kilkudziesięciu tysięcy. W sumie oskarżeni - jak wynika z wyliczeń prokuratury - mieli wyłudzić od pokrzywdzonych ponad milion złotych.

Oskarżony: nigdy dobrowolnie nie oszukałbym ludzi

- Nie uznaję się winnym wszystkich tych zarzutów - powiedział w środę (9 lutego) przed sądem Chukwudi I.

Dodał, że nie oszukiwał ludzi, nie kontaktował się z nimi, nie brał udziału w żadnej grupie przestępczej. - Nigdy dobrowolnie nie oszukałbym ludzi - wyjaśnił za pośrednictwem tłumacza.

Obrońca oskarżonej przedstawił nowe dowody. Zbada je sąd

Później głos zabrał, reprezentujący Idowu A., adwokat Piotr Wojciechowski, który poinformował sąd o "grypsie", który jego klientka miała otrzymać od Chukwudiego I. "Gryps" miał zostać przekazany w areszcie przez mężczyznę, który robi zakupy dla osadzonych.

Mecenas Wojciechowski powiedział też, że żona oskarżonego wysłała mamie Idowu A. nagranie, w którym Chukwudi I. wskazuje, co ma zeznawać oskarżona.

- Co za przedziwny moment w toku procesu do składania tego dowodu - odparł na to adwokat Piotr Sendecki, obrońca Chukwudiego I.

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Zasugerował, że obrona chce "wywrzeć na sąd presję" i wyraził wątpliwość, czy autorem pisma rzeczywiście jest jego klient. - To nie jest moje pismo - zastrzegł Chukwudi I.

Sędzia Andrzej Wach powiedział, że dowody złożone przez mecenasa Wojciechowskiego zostaną przeanalizowane później.

Oskarżona przyznała tylko, że założyła konto i udzieliła Chukwudiemu I. dostępu

Idowu A. nie przyznała się do czynów zarzucanych jej przez prokuratora. Stwierdziła tylko, że założyła konto bankowe i udzieliła Chukwudiemu I. dostępu do niego. Ten miał używać tego konta, żeby przesyłać pieniądze do swojej żony w Nigerii.

Oskarżeni nie byli wcześniej karani. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też: Amerykański aktor miał się dla niej rozwieść. Poprosił tylko o opłacenie paczki z "milionami dolarów"

Autor:tm/ tam

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości