Uwalniają ogromne ilości dwutlenku węgla, tworzą "błędne koło"

Pożary w Kanadzie
Pożary lasów pogarszają jakość powietrza
Źródło: Reuters
Pożary lasów uwalniają więcej dwutlenku węgla, nawet gdy obejmują mniejszy obszar niż zwykle - alarmują naukowcy. Eksperci ostrzegają, że emisje szkodliwych gazów są na tyle duże, że tworzą mechanizm "błędnego koła" klimatycznego.

Kilka dni temu ukazała się druga edycja raportu "State of Wilderness", dotyczącego pożarów lasów w okresie od marca 2024 do lutego 2025 roku. Autorzy zauważyli, że choć objęły one mniejszy obszar niż zwykle, to wyemitowały o około 10 procent więcej dwutlenku węgla niż wynosi średnia dla ostatnich 20 lat. Badacze tłumaczą, że paradoks ten wynika z fal upałów i susz oraz zwiększającej ich częstotliwość i intensywność działalności człowieka.

Kolejny alarmujący raport

Matthew Jones z Uniwersytetu Wschodniej Anglii, współautor raportu, powiedział agencji informacyjnej AFP, że monitoring satelitarny wykazał, że pożary na całym świecie stają się coraz intensywniejsze i spalają więcej materiału niż w przeszłości, zaburzając funkcjonowanie kluczowych ekosystemów.

- Wszystkie te zjawiska kumulują się, powodując ogromne zniszczenia i destrukcyjne skutki dla ludzi i przyrody. Skala i intensywność tych ekstremalnych zdarzeń najbardziej mnie zadziwiają - powiedział Jones.

OGLĄDAJ: Denga i malaria w Polsce? "To jest tylko kwestia czasu"
walka z komarami

Denga i malaria w Polsce? "To jest tylko kwestia czasu"

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji

Zmiany klimatu zwiększają prawdopodobieństwo pożarów lasów

W raporcie naukowcy zwrócili uwagę na to, że przez zmiany klimatu w okresie od marca 2024 do lutego 2025 roku pożary w Los Angeles i części Ameryki Południowej były 2-3 razy bardziej prawdopodobne. Ocieplenie spowodowało również, że pożary obejmowały obszar od 25 do 35 razy większy. W 2024 roku, który był najcieplejszym w historii pomiarów, ognisty żywioł szalał w Kanadzie, zachodnich Stanach Zjednoczonych, Amazonii oraz na równinie Pantanal - największych mokradłach na Ziemi, leżących na pograniczu Brazylii, Boliwii i Paragwaju.

Pożary trawiły nie tylko lasy, ale także ludzkie życia. Autorzy raportu podali, że w okresie poddanym analizie zginęło 100 osób w Nepalu, 34 w południowej Afryce i 31 w Los Angeles. Zjawisko uwolniło także do atmosfery ogromne ilości zanieczyszczeń, które unosiły się między kontynentami, docierając do miejsc położonych tysiące kilometrów od źródeł ognia.

W tym roku Kanadę trawiły ogromne pożary
W tym roku Kanadę trawiły ogromne pożary
Źródło: Reuters

Rekordowy poziom gazów cieplarnianych

Raport "State of Wilderness" ujrzał światło dzienne tuż po tym, jak Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) poinformowała, że pomiary trzech gazów cieplarnianych - dwutlenku węgla, metanu (CH4) i podtlenku azotu (N2O) - dały rekordowe rezultaty, najwyższe od 1957 roku.

WMO podkreśliła, że za wzrost emisji odpowiada działalność człowieka, a znaczne ilości gazów uwalniane są do atmosfery w wyniku pożarów lasów. Agencja ostrzegła przed mechanizmem "błędnego koła" klimatycznego, czyli samonapędzającego się łańcucha zjawisk atmosferycznych, powodującego dodatkowe pogorszenie się stanu klimatu. Zaapelowała o natychmiastowe podjęcie działań mających na celu zmniejszenie emisji szkodliwych gazów.

- Temperatura spowodowana wzrostem emisji CO2 i innych gazów cieplarnianych wpływa na warunki klimatyczne i zwiększa powtarzalność ekstremalnych zjawisk pogodowych. Dlatego kluczowe jest ograniczenie emisji nie tylko dla dobra klimatu, ale dla bezpieczeństwa gospodarczego i dobra ludzi - zaapelowała zastępczyni sekretarza generalnego WMO, Ko Barrett.

Czytaj także: