Prezydent doskonale wie, jak przebiega proces legislacyjny i z treścią tej ustawy naprawdę zapoznał się osobiście - mówiła o "lex Tusk" w "Rozmowie Piaseckiego" Małgorzata Paprocka, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Przekazała przy tym, że Andrzej Duda liczy na rozpatrzenie nowelizacji dotyczącej przepisów o komisji ds. badania wpływów Rosji na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydent RP Małgorzata Paprocka mówiła w środę w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 o "lex Tusk" i decyzjach głowy państwa wobec tej ustawy. Andrzej Duda podpisał ją i zapowiedział jednocześnie, że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. Kilka dni później złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich.
Prezydencka minister: prezydent z treścią tej ustawy naprawdę zapoznał się osobiście
Paprocka - która w KPRP pełni nadzór merytoryczny nad Biurem Prawa i Ustroju oraz Biurem Obywatelstw i Prawa Łaski - została zapytana, czy doradzała Andrzejowi Dudzie w sprawie "lex Tusk". - Rolą biura prawnego i ministra nadzorującego jest przekazanie informacji o treści ustawy, jak przebiegał proces legislacyjny - wyjaśniała.
- Jestem w tej wyjątkowej sytuacji, że pan prezydent wykonywał pracę, którą ja mam zaszczyt teraz wykonywać, więc pan prezydent doskonale wie, jak przebiega proces legislacyjny i z treścią tej ustawy naprawdę zapoznał się osobiście. Natomiast są oczywiście rekomendacje ze strony biura, jest dyskusja na ten temat - przekazała.
Zastrzegała przy tym, że to, jakie były rekomendacje, "to jest kwestia dyskusji w gabinecie". - Natomiast decyzja pana prezydenta jest jasna: komisja powinna powstać i wykonać swoje zadanie - dodała.
Paprocka: komisja powinna działać, ale powinna być też rozpatrzona inicjatywa prezydenta
Prezydencka minister przekazała, że "pan prezent liczy na to, że na najbliższym posiedzeniu (Sejmu - red.) dojdzie do rozpoczęcia prac nad inicjatywą ustawodawczą". Na uwagę, że na prace legislacyjne potrzeba co najmniej około półtora miesiąca, Paprocka uznała, że "można tę sprawę załatwić zdecydowanie szybciej".
- Komisja powinna działać, ale powinna być też rozpatrzona inicjatywa prezydenta - stwierdziła.
Odnosząc się do zapowiadanego wniosku do TK, Paprocka wskazywała, że "są terminy na postępowanie przez Trybunałem (Konstytucyjnym - red.) na przedstawienie stanowisk, to po prostu będzie co najmniej trwało kilka miesięcy". - Natomiast inicjatywa ustawodawcza to jest "sprawdzam" dla parlamentu. Inicjatywę ustawodawczą nawet przy dobrej woli Senatu można uchwalić w kilka dni - powiedziała.
Minister pytana, czy w ciągu kilkunastu lat pracy w kancelarii spotkała się z taką sytuacją, by po kilku dniach od podpisania ustawy prezydent proponował jej nowelę, odparła: - Nie, takiej sytuacji nie było.
Dopytywana, czy zatem takie działanie jej nie dziwi, oceniła, że "to prezydent decyduje o tym, z której prerogatywy korzysta, czy podpisuje ustawę, czy kieruje ją do Trybunału". Jak przekonywała, "tutaj naprawdę jest działanie legalne".
- Jest oczywiście pewna dynamika polityczna również przy tej ustawie - mówiła dalej. Według niej "liczba przekłamań, które przy tej ustawie krążyły" wymagała "szybkiej reakcji prezydenta".
Nowa ustawa prezydenta w sprawie dotyczącej UE
Gościni "Rozmowy Piaseckiego" była również pytana o zapowiedzianą przez Andrzeja Dudę ustawę dotyczącą współpracy między prezydentem a rządem w kontekście prezydencji Polski w Unii Europejskiej w 2025 roku.
Mówiła, że "ta ustawa jest wykonaniem artykułu 133 konstytucji".
1. Prezydent Rzeczypospolitej jako reprezentant państwa w stosunkach zewnętrznych: 1) ratyfikuje i wypowiada umowy międzynarodowe, o czym zawiadamia Sejm i Senat, 2) mianuje i odwołuje pełnomocnych przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej w innych państwach i przy organizacjach międzynarodowych, 3) przyjmuje listy uwierzytelniające i odwołujące akredytowanych przy nim przedstawicieli dyplomatycznych innych państw i organizacji międzynarodowych. 2. Prezydent Rzeczypospolitej przed ratyfikowaniem umowy międzynarodowej może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem w sprawie jej zgodności z Konstytucją. 3. Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem.
Na uwagę, że Polska już sprawowała prezydencję wcześniej bez dodatkowej ustawy, Paprocka oceniła, że "są inne czasy i inne wyzwania". - A wyzwania, które prezydent widzi przed sobą, to wzmocnienie kooperacji Unia- Stany Zjednoczone, wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego i rozszerzenie Unii - powiedziała.
Przekazała, że w dokumencie znajdzie się "kwestia uzgodnienia miedzy prezydentem a Radą Ministrów, czy prezesem Rady Ministrów, priorytetów prezydencji, kwestie związane z kształtowaniem składu osobowego naszych przedstawicieli w Unii Europejskiej na zasadzie podobnej do tego, jak są powoływani dzisiaj ambasadorowie".
Dodała, że będzie dotyczyło to między innymi stanowiska komisarza czy przedstawiciela w Europejskim Trybunale Obrachunkowym.
Na pytanie, czy prezydent chce mieć prawo do weta w przypadku wskazania na polskiego komisarza w UE, powiedziała: - Do zaopiniowania. Tak, wynika to absolutnie z konstytucji.
Gdy prowadzący program Konrad Piasecki powiedział, iż "z konstytucji to nie wynika, bo od 19 lat powołujemy komisarza bez udziału prezydenta", Paprocka odparła: - I w przekonaniu prezydenta jest to rozwiązanie nieprawidłowe.
- Jeżeli w przypadku ambasadora prezydent ma głos, to dlaczego nie powinno być tego współdziałania przy powoływaniu stanowisk? - pytała.
Pytania o prawo łaski. "Były względy, które przemawiały, w przekonaniu pana prezydenta, o konieczności interweniowania"
Paprocka odniosła się też do sprawy uniewinnienia przez Dudę obecnych ministra Mariusza Kamińskiego i wiceministra Macieja Wąsika przez prawomocnym wyrokiem. Sąd Najwyższy we wtorek uchylił umorzenie tej sprawy i została ona przekazana do ponownego rozpoznania w sądzie okręgowym.
Minister oceniła, że "nie jest jej rolą komentowanie" decyzji prezydenta. - Prezydent ma prawo podjąć taką decyzję. Były względy, które przemawiały, w przekonaniu pana prezydenta, o konieczności interweniowania - dodała.
Była też pytana o widniejącą na stronie kancelarii prezydenta informację, iż prawo łaski może być zastosowane wobec "kary prawomocnie orzeczonej". - To jest pewien opis, który pewnie jest w jakiś sposób wprowadzający w błąd. Bardzo jestem niezadowolona z tego faktu, że (jest) taka informacja, będę to zaraz wyjaśniać - mówiła.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24