Służby we wtorek opublikowały materiały, na których widać sytuację w okolicy Kuźnicy. Tam, przy granicy, po stronie białoruskiej obozowisko rozbiła duża grupa migrantów, która dzień wcześniej próbowała sforsować ogrodzenie graniczne. Wieczorem policja poinformowała, że ogrodzenie zostało odbudowane. Nagranie z okolic obozowiska pokazały między innymi MON i Straż Graniczna.
Według informacji polskich władz i służb oraz filmów zamieszczanych przez nie w mediach społecznościowych od poniedziałku duża grupa migrantów gromadziła się na granicy Białorusi z Polską, w okolicy przejścia granicznego Kuźnica Białostocka-Bruzgi, podejmując próby siłowego przekroczenia granicy. Resort obrony narodowej informował tego samego dnia po południu, że służbom MSWiA i żołnierzom udało się zatrzymać pierwszą masową próbę sforsowania granicy. Migranci rozbili obóz w rejonie Kuźnicy. Pilnują ich służby białoruskie.
Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji. Do strefy objętej stanem wyjątkowym nie mają dostępu dziennikarze.
We wtorek służby przebywające na miejscu publikują zdjęcia i nagrania, na których widać, co dzieje się w okolicach rozbitego po stronie białoruskiej obozie migrantów.
Po godzinie 17 policja poinformowała, że częściowo zniszczona w poniedziałek część ogrodzenia granicznego została odbudowana przez Wojsko Polskie.
Po godzinie 15 MON na swoim profilu pokazało, jak wygląda obozowisko migrantów po stronie białoruskiej.
Z kolei Straż Graniczna zamieściła film, w którym zapewniono, że sytuacja przy granicy jest "pod ciągłym nadzorem".
Relacje policji i żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej
Wcześniej tego dnia nagranie z granicy opublikowała podlaska policja. Część materiału to ujęcia wykonane ze śmigłowca, na których widać obozowisko migrantów po białoruskiej stronie granicy oraz funkcjonariuszy polskich służb pilnujących terytorium Polski. "Na straży granic na ziemi i z powietrza" – napisano we wpisie na Twitterze, którym opatrzono nagranie.
Na profilu Wojsk Obrony Terytorialnej zamieszczono zdjęcie części grupy znajdującej się po stronie białoruskiej. "Odprawa mężczyzn - migrantów z białoruskim propagandystą. Nic na granicy nie dzieje się bez udziału i aprobaty białoruskich służb" - opisano.
W kolejnym wpisie poinformowano, że obóz po stronie białoruskiej "jest pod ścisłym nadzorem i kontrolą funkcjonariuszy białoruskich służb".
Kryzys migracyjny na granicy z Białorusią
Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. Unia Europejska i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów w odpowiedzi na sankcje.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W ostatnim czasie dochodziło do prób siłowego wejścia na terytorium Polski przez cudzoziemców grupowanych przez białoruskie służby pod granicą, a także do prowokacji ze strony tych służb.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy. Na odcinku granicy z Białorusią w ciągu pierwszego półrocza 2022 roku ma powstać zapora.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Polska Policja